W dniu 22.03.2024 o 20:40, Shrek pisze:

> Definicja na samym początku, potem pierwsze rysunki...

A tu jeszcze bardziej pasujące - podręcznik węzłów

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi
=89978449&url=https://www.gov.pl/attachment/d5fd0222
-b7fc-4f8c-bb6f-1c849ea49ed1&ved=2ahUKEwj7kb3I0IiFAx
UmcvEDHU-KB3kQFnoECBMQAQ&usg=AOvVaw2S_8L2qF3nIc5aF_f
T6b3c

Powierzchnia kolizji (w obrębie _skrzyżowań_) - powierzchnia, na której
występują punkty kolizji i którą nie może przejeżdżać (przekraczać)
równocześnie dwóch lub więcej uczestników ruchu należących do różnych
strumieni (np. pojazdy i piesi, pojazdy i rowerzyści). Poszczególne
powierzchnie kolizji na skrzyżowaniu wyznaczają obwiednie korytarzy
ruchu przecinających się strumieni pojazdów, pieszych i rowerzystów.

Czyli to jednak jest skrzyżowanie.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 22.03.2024 o 19:46, Shrek pisze:

> Na wlotach autostrad nie ma...

Przy wjazdach na autostrady umieszcza się znak D-9, to wystarcza żeby
widzieć jaka jest konstrukcja jezdni(między innymi oddzielne pasy dla
obu kierunków) i jak się po niej poruszać(chociażby zakaz zawracania).
To w zasadzie wyczerpuje temat jednokierunkowości na autostradzie.

> A na poprzednim nie ma. A w drugim kierunku jest. Potem na marmonckiej w
> tym kierunku są a w drugim nie ma. Loteria... Szczerze mówiąc nie sądzę
> aby ktoś na nie zwracał szczególną uwagę.

Albo zabrakło pieniędzy, albo kogoś poniosła fantazja, albo jedno i
drugie? Taki kraj, nic nie poradzisz.

do góry

W dniu 22.03.2024 o 22:22, nadir pisze:

> Przy wjazdach na autostrady umieszcza się znak D-9, to wystarcza żeby
> widzieć jaka jest konstrukcja jezdni(między innymi oddzielne pasy dla
> obu kierunków) i jak się po niej poruszać(chociażby zakaz zawracania).
> To w zasadzie wyczerpuje temat jednokierunkowości na autostradzie.

To mniej więcej jak na każdym innym węźle. Tym również.

>> A na poprzednim nie ma. A w drugim kierunku jest. Potem na marmonckiej
>> w tym kierunku są a w drugim nie ma. Loteria... Szczerze mówiąc nie
>> sądzę aby ktoś na nie zwracał szczególną uwagę.
>
> Albo zabrakło pieniędzy, albo kogoś poniosła fantazja, albo jedno i
> drugie? Taki kraj, nic nie poradzisz.

No tak jak piszę - przepisy są takie, jakie są. Nie zawsze z sensem i
spójne i tylko to że wszyscy mają te nzami i nasze dyskusje w dupie
pozwalaci skręcić na S8. Bo jakbyś brał to oznakowanie na poważnie, to...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-03-21 19:13, Shrek wrote:
> W dniu 21.03.2024 o 16:51, mk4 pisze:
>
>> No nie taki rodzaj "umownosci" mialem na mysli. Mialem na mysli ze nie
>> chodi o geometrycznie na wprost - tylko na wprost w kontekscie tego
>> miejsca/skrzyzowania.
>>
>> Tak jak jazda "na wprost" na typowym rondzie niekoniecznie oznacza
>> geometrycznie na wprost
>
> Oczywiście że nie, bo nawet strzałki narysowano że geometrycznie na
> wprost to w prawo, a w lewo to na wprost:P
>
>> Wrzuc jeszcze moze ten przyklad, gdzie wychodzi ci "ze przeciez
>> wszyscy skrecaja". Bylo ich kilka i nie wiadomo o ktory w sumie chodzi.
>
> Prze
>
> https://www.google.pl/maps/@52.2601385,20.9507108,3a
,48.2y,221.34h,88.89t/data=!3m6!1e1!3m4!1sFwppf-JUb4
PaH9Vzlj_EZg!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
>
> Geometrycznie na wprost tym pasem jest w prawo, bo tak mówi oznakowanie.
> Na wprost jest z dwóch lewych pasów, bo tak mówi oznakowanie. Znak mówi
> że masz jechać na wprost, więc powinieneś zmienić pas na bardziej lewy i
> pojechać w prymasa tysiąclecia. Tyle jak się trzymamy przepisów. W
> praktyce każdy jeżdzi gdzie chce a jakbyś kogokolwiek zapytał czy
> widział ten nakaz jazdy na wprost i drogę jednokierunkową to chyba mało
> kto by potwierdził. Zwłaszcza że powinni patrzeć w lewe lusterko:P
>

Tutaj jazda na wprost oznacza, ze nie mozna zawinac pod prad tylko
trzeba pojechac prosto na zlaczeniu drog. Oczywiscie nakaz jazdy prosto
nie zabrania zmiany pasow. A jesli chodzi o prawoskret to on jest za
dobre 300 metrow. No i taki skret w formie zjazdu nie jest uznawany
zdaje sie za skret - tylko zjazd. Wiec z nakazem nie widze zadnego klopotu.

Natomiast wiele wyjasniaja trojkaty w tym miejscu:

https://www.google.pl/maps/@52.2597361,20.9502968,3a
,75y,204.4h,68.57t/data=!3m6!1e1!3m4!1s5TzYA9dnBxJPx
XXXxMy94A!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu

One mowia, ze jak ktos bedzie sie "przewalal" z lewej strony na "nasz"
pas to trzeba mu ustapic. Wszelkie watpliwosci wg mnie sa w ten sposob
rozwiane.

Gdy trojkatow nie ma to... wtedy sa takie deliberacje jak w tym watku
wlasnie. Ale wg mnie niewiele to zmienia - nadal na dystansie 50-70m
trzeba ustapic. No ale watpliwosci ja widac sa.

--
mk4

do góry

W dniu 27.03.2024 o 18:16, mk4 pisze:

> Tutaj jazda na wprost oznacza, ze nie mozna zawinac pod prad tylko
> trzeba pojechac prosto na zlaczeniu drog.

Jazda na wprost oznacza jazdę przez skrzyżowanie na wprost. Koniec.

Oczywiscie nakaz jazdy prosto
> nie zabrania zmiany pasow. A jesli chodzi o prawoskret to on jest za
> dobre 300 metrow.

A konkretnie do linii ciągłej 140 merów.

> No i taki skret w formie zjazdu nie jest uznawany

Gdyż, albowiem, ponieważ?

> Natomiast wiele wyjasniaja trojkaty w tym miejscu:
>
> https://www.google.pl/maps/@52.2597361,20.9502968,3a
,75y,204.4h,68.57t/data=!3m6!1e1!3m4!1s5TzYA9dnBxJPx
XXXxMy94A!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
>
> One mowia, ze jak ktos bedzie sie "przewalal" z lewej strony na "nasz"
> pas to trzeba mu ustapic. Wszelkie watpliwosci wg mnie sa w ten sposob
> rozwiane.

Też tak sądzę, choć to głupie rozwiązanie - nie po to istnieją pasy
rozbiegowe i przeplatania żeby stać na ich początku aż na głównej nikogo
nie będzie.

Ale nie przekonałeś mnie że te trójkąty narysowano właśnie w tym celu,
bo początkowo trójkąty były... ale nie było komu ustąpić bo od strony
"glównej" była... linia ciąga (kliknij sobie jak wyglądało w 2011);)
Więc Chuj wie co projektant miał na mysli... zresztą tamtędy nie ma
relacji, bo jest ona główną jezdnią eski a nie dwoma łącznicami na około.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 27.03.2024 o 18:16, mk4 pisze:

> A jesli chodzi o prawoskret to on jest za
> dobre 300 metrow. No i taki skret w formie zjazdu nie jest uznawany
> zdaje sie za skret - tylko zjazd. Wiec z nakazem nie widze zadnego klopotu.
>

Ale tam nie ma żadnego prawoskrętu.
Pasem na którym są strzałki "w prawo", jedzie się prosto.
Dwoma pasami ze strzałkami "prosto", jedzie się w lewo.
:D

--
-
Akarm
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 27.03.2024 o 23:01, Akarm pisze:
> W dniu 27.03.2024 o 18:16, mk4 pisze:
>
>> A jesli chodzi o prawoskret to on jest za dobre 300 metrow. No i taki
>> skret w formie zjazdu nie jest uznawany zdaje sie za skret - tylko
>> zjazd. Wiec z nakazem nie widze zadnego klopotu.
>>
>
> Ale tam nie ma żadnego prawoskrętu.
> Pasem na którym są strzałki "w prawo", jedzie się prosto.
> Dwoma pasami ze strzałkami "prosto", jedzie się w lewo.
> :D

No przecież od początku pisałem, że jakby to oznakowanie poważnie
potraktować to jedyną legalną możliwością jest jazda w lewo w prymasa:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry