-
11. Data: 2017-01-28 23:33:27
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:o6f8i1$a90$1@node2.news.atman.pl...
> Palnik mam, boraks i lut się skombinuje, ale nie wiedziałem,
> że chromonikieliny czy inne kanthale się dają lutować.
Lat temu od pyty, silnik pracującej suszarki nagle dostał megapierdolca i
prawie odleciał, że go siła odśrodkowa prawie rozwaliła... Okazało się, że
część grzałki, robiąca za opornik (prawda, owinięta na jakimś azbestowuym,
czy szklanym, nie sprawdzałem, sznurku), upitoliła się i całe 220V poszło na
silniczek 15V. W porę wyłączyłem i naprawiam. Odwinąłem jeden zwój z
"opornika" i zwyczajnie, zalutowałem go na doprowadzeniu, z którego się
urwał, uprzednio dając ze dwa małe zwoje. Suszarka ponad 20 lat tak działa i
nie zamierza się popsuć, a 1200 W idzie, różnicy w obrotach nie widać.
Zwykły lut, zwykła lutownica, zwykła cyna, zwykła kalafonia - żaden
specjalny topnik, chwyciło i trzyma pięknie. Parę lat temu rozebrałem, bo
coś musiałem sprawdzić, zero degradacji. Czyli przynajmniej u mnie, dało się
bardzo ładnie i trwale połączyć.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
12. Data: 2017-01-29 10:55:30
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 28 Jan 2017 23:33:27 +0100, HF5BS napisał(a):
> Użytkownik "Piotr Wyderski" <n...@m...com> napisał w wiadomości
>> Palnik mam, boraks i lut się skombinuje, ale nie wiedziałem,
>> że chromonikieliny czy inne kanthale się dają lutować.
>
> Lat temu od pyty, silnik pracującej suszarki nagle dostał megapierdolca i
> prawie odleciał, że go siła odśrodkowa prawie rozwaliła... Okazało się, że
> część grzałki, robiąca za opornik (prawda, owinięta na jakimś azbestowuym,
> czy szklanym, nie sprawdzałem, sznurku), upitoliła się i całe 220V poszło na
> silniczek 15V.
Ale to chyba ta czesc, ktora robi za dolna czesc dzielnika.
W efekcie na silnik poszlo ... ledwo 5A.
> Odwinąłem jeden zwój z
> "opornika" i zwyczajnie, zalutowałem go na doprowadzeniu, z którego się
> urwał, uprzednio dając ze dwa małe zwoje. Suszarka ponad 20 lat tak działa i
> nie zamierza się popsuć, a 1200 W idzie, różnicy w obrotach nie widać.
> Zwykły lut, zwykła lutownica, zwykła cyna, zwykła kalafonia
Mnie sie po 20 latach zepsula - okazalo sie, ze wlasnie lut puscil.
Ale on byl to mosieznej tulejki.
> - żaden
> specjalny topnik, chwyciło i trzyma pięknie. Parę lat temu rozebrałem, bo
> coś musiałem sprawdzić, zero degradacji. Czyli przynajmniej u mnie, dało się
> bardzo ładnie i trwale połączyć.
Ogolnie jednak, to te druty lutuja sie bardzo wrednie.
Nikiel i aluminium pokrywaja sie gruba warstwa tlenkow, a tego cyna
nie chwyta. Kalafonia tez nie rozpuszcza.
Borakzem mozna probowac, salmiakiem, kwasem solnym ... albo
scyzorykiem :-)
J.
-
13. Data: 2017-01-29 21:18:27
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7l5yq78b462w.16c8209tg6xuk$.dlg@40tude.net...
>> Lat temu od pyty, silnik pracującej suszarki nagle dostał megapierdolca i
>> prawie odleciał, że go siła odśrodkowa prawie rozwaliła... Okazało się,
>> że
>> część grzałki, robiąca za opornik (prawda, owinięta na jakimś
>> azbestowuym,
>> czy szklanym, nie sprawdzałem, sznurku), upitoliła się i całe 220V poszło
>> na
>> silniczek 15V.
>
> Ale to chyba ta czesc, ktora robi za dolna czesc dzielnika.
> W efekcie na silnik poszlo ... ledwo 5A.
Czyli co najmniej 10x więcej. Ten silniczek, może do najmniejszych nie
należy, ale znowu nie ciągnie jakiegoś straszliwego prądu.
W każdym razie, obroty wzrosły tak bardzo, że z szumu tak gdzieś o tonacji
podstawowego C, zrobił sie po prostu pisk, na moje "oko", przynajmniej
5-krotnie. Wolałem nie sprawdzać, czy popłynęło tam 5 A, czy 500 mA, nie
sprawdzać, jak to sie zakończy przetrzymane. Wyłaczyłem natychmiast.
Albo miałbym to:
https://www.youtube.com/watch?v=AsUsYbspekc
albo to:
https://www.youtube.com/watch?v=HX6lMpmvwz0
Nie chcę sprawdzać, tym bardziej, że uratowałem urządzenie.
>> Zwykły lut, zwykła lutownica, zwykła cyna, zwykła kalafonia
>
> Mnie sie po 20 latach zepsula - okazalo sie, ze wlasnie lut puscil.
> Ale on byl to mosieznej tulejki.
U mnie wszystko było zaciskane. Udydoliło się pewnie z powodu zmęczenia
materiału wywołanego ruchami termicznymi... To szybka analiza, czy w ogóle
można sobie na takie lutowanie pozwolić - m.in. po kolorze drutu, czy nie
zgrzany za bardzo, wyszło, że można, więc to zrobiłem.
Podobnie, jak lutowałem dociski zasilania w czajn iku elektrycznym, bo
Chińczycy, delikatnie mówiąc, chujowo to zaprasowali. Ale plastik nie był
wytopiony, zatem i temperatura nie przekraczała topnienia lutu, poszło,
wytrzymało... hmm... pół roku, rok... i spirala dupnęła, bo to tania
chińszczyzna. Moje połączenie było bez zarzutu.
>
>> - żaden
>> specjalny topnik, chwyciło i trzyma pięknie. Parę lat temu rozebrałem, bo
>> coś musiałem sprawdzić, zero degradacji. Czyli przynajmniej u mnie, dało
>> się
>> bardzo ładnie i trwale połączyć.
>
> Ogolnie jednak, to te druty lutuja sie bardzo wrednie.
> Nikiel i aluminium pokrywaja sie gruba warstwa tlenkow, a tego cyna
> nie chwyta. Kalafonia tez nie rozpuszcza.
No, nie pamiętam już, czym to brałem, w każdym razie, wzięło ładnie, dla
próby smarknąłem na część zgrzaną - nie chciało.
Możliwe, że chwyciło byle jak, ale dobrze otoczone lutem, czyste, nie
spieczone, trzyma po prostu jak klatrat gazów szlachetnych...?
>
> Borakzem mozna probowac, salmiakiem, kwasem solnym ... albo
> scyzorykiem :-)
Przy lutowaniu tak aluminium nie należy używać kalafonii, prędzej złapie,
gdy jej nie ma... Niedawno coś musiałem chwycić, na blaszce ameliniowej...
(byle jak, ale wzięło i trzymało na tyle, ze mogło zostać użyte)
Ciekawe, jak lutowano uzwojenia trafa sieciowego w Rubinie... :P?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
14. Data: 2017-01-29 22:33:28
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 29 Jan 2017 21:18:27 +0100, HF5BS napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Ogolnie jednak, to te druty lutuja sie bardzo wrednie.
>> Nikiel i aluminium pokrywaja sie gruba warstwa tlenkow, a tego cyna
>> nie chwyta. Kalafonia tez nie rozpuszcza.
>
>> Borakzem mozna probowac, salmiakiem, kwasem solnym ... albo
>> scyzorykiem :-)
> Przy lutowaniu tak aluminium nie należy używać kalafonii, prędzej złapie,
> gdy jej nie ma...
Tak w ogole bez topnika ? To i z miedzia beda klopoty.
> Niedawno coś musiałem chwycić, na blaszce ameliniowej...
> (byle jak, ale wzięło i trzymało na tyle, ze mogło zostać użyte)
> Ciekawe, jak lutowano uzwojenia trafa sieciowego w Rubinie... :P?
Przygrzali kawalek miedzianego drutu ?
J.
-
15. Data: 2017-01-29 22:37:00
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "V.L.Pinkley" <v...@g...com>
użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Tylko jak to
> potem połączyć z resztą układu, by było trwale?
Będzie pan zadowolony.
http://tinyurl.com/jbtt5h9
-
16. Data: 2017-01-30 04:12:12
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fxsma4h6d7wp$.yldlcq534p17.dlg@40tude.net...
>> Niedawno coś musiałem chwycić, na blaszce ameliniowej...
>> (byle jak, ale wzięło i trzymało na tyle, ze mogło zostać użyte)
>> Ciekawe, jak lutowano uzwojenia trafa sieciowego w Rubinie... :P?
>
> Przygrzali kawalek miedzianego drutu ?
No właśnie nie... Nie widziałem takowego łączenia, jak w ramach konserwacji
i naprawy, rozebrałem Rubina na części, co zresztą jest łatwe, bo ma
konstrukcję modułową, kabel co "centralki", umocować w uchwycie, cała
wymiana 1, może 2 minuty. Uzwojenia trafo sieciowego wyglkądały na
"normalnie" polutowane. Prędzej mogli jakoś osadzić miedź na drucie i tak go
polutować... ale też nie pamiętam, aby to wyglądało na połączenie mieszane.
Więc pozostaje topnik, albo może lutówka ultradźwiękowa?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
17. Data: 2017-01-30 04:15:03
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "V.L.Pinkley" <v...@g...com> napisał w wiadomości
news:053be9c1-fb14-4d5d-a3c7-8376be95519e@googlegrou
ps.com...
użytkownik Piotr Wyderski napisał:
>> Tylko jak to
>> potem połączyć z resztą układu, by było trwale?
> Będzie pan zadowolony.
> http://tinyurl.com/jbtt5h9
Mosiądz cynowany? Jakoś nie mogę się pozbyć poczucia bycia sceptycznym wobec
takiego zestawienia, chodzi mi o to samo, dlaczego nie należy cynować licy,
wkładanej pod zacisk.
A poza tym dla mnie nawet miłe dla oka.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
18. Data: 2017-01-30 11:58:23
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: "V.L.Pinkley" <v...@g...com>
użytkownik HF5BS napisał:
> Mosiądz cynowany? Jakoś nie mogę się pozbyć poczucia bycia sceptycznym wobec
> takiego zestawienia, chodzi mi o to samo, dlaczego nie należy cynować licy,
> wkładanej pod zacisk.
Lice lutuje się do oczka albo zaciska i przykręca śrubką.
> A poza tym dla mnie nawet miłe dla oka.
Jak inaczej chcesz przyczepić coś grzejącego się do obwodu?
Trza ew. ciepło rozproszyć po obwodzie.
-
19. Data: 2017-01-30 12:20:34
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 27.01.2017 um 10:31 schrieb Piotr Wyderski:
> Mam potrzebę wykonania zarówno filtru EMI z dławikiem skompensowanym,
> jak i ogranicznika udarów prądowych na linii 230V do 60A, co najprościej
> będzie zrobić za pomocą rezystora 3,8 oma. Pomyślałem, by połączyć to
> w jeden moduł i nawinąć dławik izolowanym drutem oporowym. Tylko jak to
> potem połączyć z resztą układu, by było trwale? Lutowanie chyba odpada,
> więc może by coś zacisnąć? Niestety na łączeniu materiałów dziwnych się
> nie znam, stąd pytanie: macie Panowie jakieś godne polecenia patenty?
>
> Pozdrawiam, Piotr
Zaciskanie jest najpewniejszym połączeniem. Miałem w pracy falownik
7,5kVA z ogranicznikiem prądu udarowego (ładowanie kondensatora 1500uF
do 400V) na NTC. NTC ten był wlutowany w płytkę. Po jakimś roku falownik
przestał działać. Okazało się, że cyna w otworze lutowniczym "zniknęła".
Po prostu prąd udaru, jak NTC był jeszcze gorący a ktoś falownik
załączał, wypluwał cynę z pada. "Na oko" nic nie było widać, ale pod
mikroskopem widać było jakieś 20-30um przerwy. Zaprasowałem oczka temu
misiu (znaczy NTC), połączenie na śruby z podkładką zębatą i urządzenie
hula do dziś (>6 lat).
Waldek
-
20. Data: 2017-01-30 17:53:35
Temat: Re: Dławik z drutu oporowego -- jak podłączyć
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello V.L.Pinkley,
Monday, January 30, 2017, 11:58:23 AM, you wrote:
>> Mosiądz cynowany? Jakoś nie mogę się pozbyć poczucia bycia sceptycznym wobec
>> takiego zestawienia, chodzi mi o to samo, dlaczego nie należy cynować licy,
>> wkładanej pod zacisk.
> Lice lutuje się do oczka albo zaciska i przykręca śrubką.
Kurna! Odróżniajcie linkę od licy, bardzo proszę. Lica składa się z
IZOLOWANYCH drutów i jej zaciskanie nie ma sensu - musi być lutowana.
Zaciska się LINKĘ!
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)