W dniu 2017-01-31 o 16:42, J.F. pisze:
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
> Hello J.F.,
>>>> A komu by się chciało odizolowywać 2000 drucików o średnicy 0.1 mm?
>>> Ale sa i ciensze lice, np z 7 drucikow :-)
>> Jasne
>
>>> Poza tym rozne byly patenty na odizolowywanie, nie kazdy drut jest tak
>>> wprost lutowalny.
>> Lice z wielu cienkich drutów muszą być lutowalne - inaczej by to sensu
>> nie miało.
>
> Lice sa od dawna, a lutowalne druty od niedawna :-)

Aspiryna jest od dawna...

P.P.

do góry

Hello J.F.,

Tuesday, January 31, 2017, 4:42:32 PM, you wrote:

>>>> A komu by się chciało odizolowywać 2000 drucików o średnicy 0.1
>>>> mm?
>>> Ale sa i ciensze lice, np z 7 drucikow :-)
>>Jasne

>>> Poza tym rozne byly patenty na odizolowywanie, nie kazdy drut jest
>>> tak wprost lutowalny.
>>Lice z wielu cienkich drutów muszą być lutowalne - inaczej by to
>>sensu nie miało.
> Lice sa od dawna, a lutowalne druty od niedawna :-)

Lice od dawna to były lice w bawełnie, dla obwodów w.cz. I się robiło
cuda z denaturatem i opalaniem. Lice mocy zaczęły mieć sens właśnie
dopiero po pojawieniu się lutowalnych drutów emaliowanych. Wcześniej
nikt nie wpadał na pomysł 2000x0.1, bo sensu to nie miało.

>>> Ale te 2000 drucikow ... do plytki wlutowujesz, czy po zlutowaniu
>>> konca w zacisk wsadzasz ? :-)
>>Końcówka oczkowa do zalutowania a nie zaciskania.
> Czyli rozumiem ze zalutowana koncowka oczkowa, przykrecona na srubke
> do stosownego zacisku.

Dokladnie.

> Czyli teoretycznie moglo byc np listwa zaciskowa jak dla elektrykow,
> tylko trzeba opanowac technologie odizolowania, no i wciskania w
> dziurke zacisku :-)

Ale po co? Cynujesz w tyglu po zdjęciu zewnętrznej izolacji licy.

> P.S. Do czego taka lica -

Do zasilaczy dużej mocy.

> toz to ma z 8mm srednicy.

Jest formowana na przekrój prostokątny - lepiej wypełnia karkas.

> Nadajnik 1MW ?

To jest ledwie 15.7 mm? - 157A przy 10A/mm? - uzwojenie wtórne małej
spawarki inwertorowej.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu poniedziałek, 30 stycznia 2017 20:47:44 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> A co do rozrozniania ... kto dobry w historii ?
> https://en.wikipedia.org/wiki/Litz_wire
> Podobno z niemieckiego, a tam Litze to po prostu linka :-)
Przez większą część życia myślałem, że Litz to jakiś niemiecki
wynalazca :-) Szczególnie, że w druku niejednokrotnie
spotkałem sformułowanie "przewód Litza", no to chyba logiczne;)

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

do góry

Pan Karol Piotrowski napisał:

> Przez większą część życia myślałem, że Litz to jakiś niemiecki
> wynalazca :-) Szczególnie, że w druku niejednokrotnie
> spotkałem sformułowanie "przewód Litza", no to chyba logiczne;)

Tak naprwawdę, to autorem tego wynalazku jest radziecki uczony
profesor Nawojow. Dlatego mówimy "lica Nawojowa".

--
Jarek

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1156955348.20170131155655@pik-net.pl.invalid...
> Lice z wielu cienkich drutów muszą być lutowalne - inaczej by to sensu
> nie miało.

Najsympatyczniej lutuje mi się licę... z przewodów od słuchawek, cyna,
topnik, przyłożyć, przygrzać, izolacja sama odpływa na bok i wszystko gra,
bez skrobania.

>
>> Ale te 2000 drucikow ... do plytki wlutowujesz, czy po zlutowaniu
>> konca w zacisk wsadzasz ? :-)
>
> Końcówka oczkowa do zalutowania a nie zaciskania.

A to tak, bo nie zjedzą tego naprężenia mechaniczne i płynięcie materiału.

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

do góry

Hello HF5BS,

Wednesday, February 1, 2017, 3:18:29 PM, you wrote:

>> Lice z wielu cienkich drutów muszą być lutowalne - inaczej by to sensu
>> nie miało.
> Najsympatyczniej lutuje mi się licę... z przewodów od słuchawek, cyna,
> topnik, przyłożyć, przygrzać, izolacja sama odpływa na bok i wszystko gra,
> bez skrobania.
>>> Ale te 2000 drucikow ... do plytki wlutowujesz, czy po zlutowaniu
>>> konca w zacisk wsadzasz ? :-)
>> Końcówka oczkowa do zalutowania a nie zaciskania.
> A to tak, bo nie zjedzą tego naprężenia mechaniczne i płynięcie materiału.

Nic mądrzejszego nie wymyślono. To jest potężna powierzchnia lutowania
- ciężko to zepsuć.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:12710286164.20170201164925@pik-net.pl.invalid..
.
>>> Końcówka oczkowa do zalutowania a nie zaciskania.
>> A to tak, bo nie zjedzą tego naprężenia mechaniczne i płynięcie
>> materiału.
>
> Nic mądrzejszego nie wymyślono. To jest potężna powierzchnia lutowania
> - ciężko to zepsuć.

Ano właśnie - nawet, jak popłynie, to chyba choćby przez przyleganie, czy
dyfuzję, albo Siedmiu Krasnoludków, czy kto tam jeszcze, utrzyma. Zdarzało
się jak patrzałem, w urządzeniu mającym wiele lat, że spoina była nieco
zdegenerowana mechanicznie, ale jeszcze trzymała i kolejne 50 lat by to
banglało, rozciągnięta była nieco po prostu.

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

do góry