> Czy coś jest złego [jeśli tak/jest -- jaki to diabeł?] w tych słuchawkach?
moja żona od wielu lat używa słuchawek bt do rozmów. od 15 lat non stop.
Ja raczej sluchawek stereo do muzyki, a teraz do Youtuba. od zawsze, ale
tak bite 15 lat, raz na jakiś czas któreś z nas wpada na pomysł, - a
kupię sobie tańsze słuchawki z chin. i zawsze, ale to zawsze jest to
gówno jakich mało. najważniejsza rzecz to zasięg. ja to juz opisywałem w
komentarzach pod takimi ofertami - uwaga, promocja na bangood , rosegal,
czy innych - zasięg 120cm w lini prostej, 30cm z przeszkodami. czyli
telefon w kaburze na pasku - odpada, bo mam zaniki przy słuchaniu
muzyki. telefon musi być w plecaku u samej góry. słuchawka informuje
battery low, po 10 sekunach battery low, po10 sekundach melodyjka
wyłączania. i dupa. PRzy ładowaniu zrzuciłem słuchawkę bt, gniazdo
zostało na kablu, słuchawka na podłodze. i tak ze wszystkimi modelami,
czy to do jednego ucha czy stereo. To samo tyczy się słuchawek z
polskich marketów za 19.99. Co gorsze dla żony to fakt, że tanie
słuchawki rozłączają sie bez powiadomienia. albo wyciszony telefon
wibruje - a w uchu nic.
Żeby nie było że wszystko jest złe. żona przez lata chodziła z motorolą
w uchu. na tyle długo, że dzieci nazywały ją pani z niebieskim uchem -
bo miała słuchawkę z migającą diodką. słuchawka miała składany
"wysięgnik" z mikrofonem . wysięgnik ją wyłączał. (chińska też miała
składany wysięgnik, ale jej nie wyłączał. kupiona dla tego, ze oryginały
przestały być dostępne). potem były już tylko plantronicsy. czasem za
40zł, czasem za 60, nie drogie. ale naprawdę fajne. informują o czasie
działania, i ten czas to 11 godzin, nie 45 minut. mają zajebisty zasięg.
często jest tak, że żona wychodzi z domu, po 30 sekunadch wraca, bo 2
piętra niżej słuchawka ją poinformowała że straciła zasięg BT, gdyż
telefon został na stole w kuchni. douszne słuchawki plantronicsa
potrafią odbierać muzykę w "mono". do słuchania YT - wystarczy.
a ja biegałem ze nausznymi słuchawkami, z pałąkiem na kark motorola 820.
aż kompletnie się mechanicznie rozpadły. gąbki poklejone, pobrywane, ale
zasięg był dobry, czas działania też. aż ostatnio kupiłem za trochę
ponad 100zł sound blastery. zasieg dobry, bateriia też, bass zaskakująco
dobry, ale jak na obecne czasy - nic porywającego. niemniej - dla mało
wymagających - są wystarczająco porządne.
Reasumujac. jak cenisz święty spokój więcej niż równowartośc 4
roboczogodzin na rok, kup lepsze słuchwaki i zapomnij o chińskich
porduktach. przepaść jakościowa pomiędzy tym co podlinkowałeś a
telefonem xiaomi jest astronomiczna

ToMasz

ps
a i jeszcze te słuchawki gadają łamaną angielszczyzną, zawsze na
maksymalnej głośności:
di blutut diwajs is redy to pejr

telefon dzwoni, gdzie jest moja słuchawka BT? Znalazłem, załączam, ale
to już 3 dwonek, 4 dzwonek, wkładam do ucha, już już...
"di blutut diwajs is connected succesfully.
Za każdym cholernym razem, jak nastąpi połączenie z telefonem Na pełnej
zasranej głośności.
a jak się rozładują to "zjadają pierwszą sylabę" informując:
...terry low