-
1. Data: 2010-10-21 00:49:12
Temat: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dla ustalenia uwagi, w przykładach opisuję sytuację kiedy na dwupasowej
jezdni jednokierunkowej kończy się lewy pas.
Tak ostatnio posłuchałem sobie dysput kierowców na temat jazdy na zamek,
nawet przejrzałem pobieżnie wątki na pms i wszędzie święta wojna między
"ormowcami blokującymi pas", a "pchającymi się do końca lewym pasem".
A tymczasem prawdziwe buraki - sprawcy problemów na zwężeniach, są w
tych dyskusjach zupełnie pominięci. A tymi burakami są ci, którzy daleko
przed zwężeniem zmieniają pas z lewego na prawy.
Przez nich jazda nie jest płynna, bo kolejność nie jest ustalona, a
nieustannie wywalczana przez cały dojazd do zwężenia.
To dzięki nim prawy pas zamula, a na lewym pojawiają się dziury
denerwujące "ormowców".
Dodatkowo u tych buraków jest silny instynkt stadny, polegający na tym
że widząc innego warzywniaka, który właśnie wepchnął się kilometr przed
zwężeniem na prawy pas, doganiają go i wpychają się przed niego. Bo on
ma wobec buraczanej braci dług wdzięczności który spłaci wpuszczając
przed siebie kolejnego.
Bo buractwem tu jest nie tylko wepchnięcie się na prawy pas, współwinnym
procederu jest tu też wpuszczający.
I gdyby nie to buractwo, to nagle pogodzili by się ormowcy z
wpychającymi, bo wszyscy grzecznie i równo dojechaliby do zwężenia gdzie
mogliby się zazębiać na zamek.
I tak na koniec - prawidłowy algorytm postępowania na zwężeniu:
1. dojeżdżając do korka, wybierz ten pas na którym korek jest krótszy -
dzięki temu równo i optymalnie wykorzystane będą oba pasy
2. jedź przed siebie nie zmieniając już pasa, ani nie ułatwiaj tego innym
3a. jeżeli jedziesz pasem który się kończy - będąc 3-4 samochody przed
zwężeniem włącz kierunkowskaz, jak jadący przed Tobą zacznie wjeżdżać
między samochody na prawym pasie, Ty zacznij wjeżdżać za pojazdem który
go wpuścił.
3b. jeżeli jedziesz pasem który się nie kończy - jeżeli poprzednik
wpuszcza przed siebie samochód, Ty wpuść jeden następny. Jeżeli
poprzednik nie wpuścił nikogo - wpuść przed siebie pierwszego
czekającego przed zwężeniem.
4. przyspiesz w miarę możliwości
-
2. Data: 2010-10-21 03:05:25
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>
"Tomasz Pyra" wrote:
> I tak na koniec - prawidłowy algorytm postępowania na zwężeniu:
Oczywiście, że algorytm jest prawidłowy, jednak problem nie tkwi tylko
w braku umiejętności zastosowania tych kilku bardzo prostych zasad
i niestety w myśleniu kierowców. W opinii większości jeśli Ty czy ja
jedziemy sobie lewym pasem do końca, bo od tego on jest, jesteśmy
cwaniakami, chamami, przedstawicielami handlowymi itp.
Świetnym przykładem jest korek na Armii Krajowej w Gdańsku.
Lewy pas stoi pusty, prawy zatkany. Nieliczni próbujący jechać
prawidłowo i skrócić korek blokowani są przez tira lub autobus
jadący sobie lewym pasem równo z korkiem na prawym w imię
zasady "żeby się te kutasy nie pchały". Jest wiele miejsc, gdzie
są takie zwężenia, a korek na jedynym słusznym pasie powoduje
zatkanie jakiegoś skrzyżowania i w efekcie kolejne zatory...
Przecież to jest jasne. Jeśli korek na 1 pasie ma długość 1 kilometra,
oczywistym jest, że jadąc na zamek skracamy go do 500 metrów,
co w efekcie może odblokować jakieś skrzyżowanie i ogólnie
upłynnić ruch. No ale wyjaśnij ludziom jak odróżnić jazdę na
zamek od chamskiego wpychania się z pasa do skrętu...
Pozdrawiam
.Peeter
-
3. Data: 2010-10-21 03:47:29
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: to <t...@a...xyz>
begin Tomasz Pyra
(...)
> A tymczasem prawdziwe buraki - sprawcy problemów na zwężeniach, są w
> tych dyskusjach zupełnie pominięci. A tymi burakami są ci, którzy daleko
> przed zwężeniem zmieniają pas z lewego na prawy.
To są przecież w dużej mierze ci ormowcy. Najpierw zmieniają pas za
wcześnie, bo się boją, że pod koniec ich nie wpuszczą, a potem blokują
innych, bo skoro oni stoją bez sensu, to niech inni też stoją.
--
ignorance is bliss
-
4. Data: 2010-10-21 08:20:27
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: "mz" <2...@w...pl>
BO jak przepuścisz jednego to za nim pcha sie masa innych
-
5. Data: 2010-10-21 08:20:53
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje =?UTF-8?B?d25pb3NraQ==?=
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-21 00:49:12 Tomasz Pyra
> Tak ostatnio posłuchałem sobie dysput kierowców na temat jazdy na
> zamek, nawet przejrzałem pobieżnie wątki na pms i wszędzie
> święta wojna między "ormowcami blokującymi pas", a "pchającymi
> się do końca lewym pasem".
W Wawie co piątek na CB jest dysputa.
Oczywiście nieśmiertelne "nie wpuszczajcie
tych ce ha u jot -ów z lewego pasa...
> A tymczasem prawdziwe buraki - sprawcy problemów na zwężeniach,
> są w tych dyskusjach zupełnie pominięci. A tymi burakami są ci,
> którzy daleko przed zwężeniem zmieniają pas z lewego na prawy.
True. Taką sytuację mam na Płowieckiej [DC] w stronę Czecha:
http://kut.as/zamek_ostr_czecha a trochę wcześniej też jak
się jedzie z Ostrobramskiej -> Czecha. Ale bardziej chodzi
o Płowiecką, bo tam jest bardzo długi pas rozbiegowy dla
jadących od Grochowskiej. Najczęściej wypadają stamtąd auta
i zaraz jak się kończy ciągła linia, zmieniają pas na lewy.
Mnie szlag trafia, bo potem stoję 3x dłużej, co oczywiście
czasem rodzi reakcję zmiany pasa na prawy rozbiegowy
i uzupełnienia dziury.
> I tak na koniec - prawidłowy algorytm
> postępowania na zwężeniu:
To jest tak oczywiste, że aż dziwne.
PS może by tak założyć http://www.jazdanazamek.pl
i zacząć uświadamiać ludzi? :P
--
Pozdor Myjk
-
6. Data: 2010-10-21 08:23:37
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Tomasz Pyra pisze:
Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski?
Dlatego ze przy zwężeniu w śród kilku(-nastu) znaków zabrakło jednego: z
ryskunkiem jak ów zamek robić i kiedy go rozpocząć. Być niedouczonym to
jedno, a burakiem to drugie
ToMasz
-
7. Data: 2010-10-21 08:30:32
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Thu, 21 Oct 2010 00:49:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dla ustalenia uwagi, w przykładach opisuję sytuację kiedy na dwupasowej
> jezdni jednokierunkowej kończy się lewy pas.
[...]
> A tymczasem prawdziwe buraki - sprawcy problemów na zwężeniach, są w
> tych dyskusjach zupełnie pominięci. A tymi burakami są ci, którzy daleko
> przed zwężeniem zmieniają pas z lewego na prawy.
... a tymczasem rozwiazanie jest proste jak budowa cepa. Na x metrow przed
zwezeniem (x najlepiej rzedu kilkuset metrow, lub na przelotowych drogach
nawet rzedu 1-2km) pasy na stale rozdzielone pacholkami. Niestety, nigdzie
u nas nie stosowane :(
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
8. Data: 2010-10-21 08:42:46
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - mo=?UTF-8?B?amUgd25pb3NraQ==?=
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-21 08:23:37 ToMasz
> Dlatego ze przy zwężeniu w śród kilku(-nastu) znaków zabrakło
> jednego: z ryskunkiem jak ów zamek robić i kiedy go rozpocząć.
> Być niedouczonym to jedno, a burakiem to drugie
OMG
Czy na wszystko muszą być przepisy i rysunki pilotażowe?
--
Pozdor Myjk
-
9. Data: 2010-10-21 08:44:35
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: Krzysiek Niemkiewicz <"[moje_inicjaly]"@post.pl>
W dniu 2010-10-21 00:49, Tomasz Pyra pisze:
> nawet przejrzałem pobieżnie wątki na pms i wszędzie święta wojna między
> "ormowcami blokującymi pas", a "pchającymi się do końca lewym pasem".
> A tymczasem prawdziwe buraki - sprawcy problemów na zwężeniach, są w
> tych dyskusjach zupełnie pominięci. A tymi burakami są ci, którzy daleko
> przed zwężeniem zmieniają pas z lewego na prawy.
A ja pamiętam że na pms już dawno temu był wątek na ten temat i była
duża zgodność dyskutantów z tym co właśnie odkryłeś ;)
Mi się kiedyś zdarzyło przyblokować gościa, ale tam sytuacja nieco inna
była - korek, po lewej stacja benzynowa, przed stacją pojawia się pas
dla skręcających w lewo na stację, potem namalowana wysepka i
kontynuacja tego pasa, ale tylko dla tych co wyjeżdżają ze stacji.
Tymczasem notorycznie kierowcy (głównie zauważyłem to u kierowców
pewnego przewoźnika pks) wjeżdżali na ten pas z nakazem skrętu w lewo,
przejeżdżali prosto przez wysepkę i po wyprzedzeniu kulkunastu aut
stojących w korku wciskali na końcu pasa. Niestety kierowcy w myśl
"zamka" wpuszczali ich, bo nie patrzyli w lusterka i nie wiedzieli skąd
taki ćwok na tym pasie się znalazł. Ale to było kiedyś, już chyba
wyrosłem z ambicji naprawy świata :)
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!
-
10. Data: 2010-10-21 09:16:35
Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2010-10-21 00:49, Tomasz Pyra pisze:
> I tak na koniec - prawidłowy algorytm postępowania na zwężeniu:
>
> 1. dojeżdżając do korka, wybierz ten pas na którym korek jest krótszy -
> dzięki temu równo i optymalnie wykorzystane będą oba pasy
>
> 2. jedź przed siebie nie zmieniając już pasa, ani nie ułatwiaj tego innym
>
> 3a. jeżeli jedziesz pasem który się kończy - będąc 3-4 samochody przed
> zwężeniem włącz kierunkowskaz, jak jadący przed Tobą zacznie wjeżdżać
> między samochody na prawym pasie, Ty zacznij wjeżdżać za pojazdem który
> go wpuścił.
>
> 3b. jeżeli jedziesz pasem który się nie kończy - jeżeli poprzednik
> wpuszcza przed siebie samochód, Ty wpuść jeden następny. Jeżeli
> poprzednik nie wpuścił nikogo - wpuść przed siebie pierwszego
> czekającego przed zwężeniem.
>
> 4. przyspiesz w miarę możliwości
Heh, spróbuj te cztery proste zdania powiedzieć na CB w okolicach
takiego korka... Od razu się dowiesz, kim jesteś, że szkół nie
skończyłeś, kim są twoi rodzice, że możesz sobie po te wszystkie towary
w takim razie na piechotę chodzić do fabryk, że ty nie jesteś w pracy
itp. :/
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00