-
21. Data: 2013-01-02 21:08:40
Temat: Re: Demoralizacja
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-01-02 20:31, J.F pisze:
> Zadne. Jak nic nie bylo, to nie ma sprawy, jakby poszkodowana odniosla
> jednak obrazenia, to przeciez udzielila jej natychmiastowej pomocy i
> chwala jej za to, a za przemieszczenie pojazdu z miejsca wypadku to
> nawet zadna kara nie przewidziana :-)
Nie żadne, bo mogło się okazać, że się dziewczyna gdzieś pechowo
uderzyła i krwotok wewnętrzny, wstrząśnienie mózgu, złamanie...
A ta natychmiastowa pomoc... No cóż - jeśli przychodnia była bardzo
blisko i rozsądniej było tam, to jestem w stanie zrozumieć. Ale
generalnie, to od pomocy jest lekarz, a do wypadku wzywa się pogotowie.
> Cii, poczekaja, sad umorzy warunkowo sprawe ... i rodzina dostanie
> rachunek za naprawe pojazdu :-P
No właśnie obawiam się, że koniec końców jakoś rodzina poszkodowanej
oberwie za"rzucanie się".
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
22. Data: 2013-01-02 22:09:34
Temat: Re: Demoralizacja
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 2 Jan 2013 19:07:35 +0100, J.F napisał(a):
>>> A mnie sie tam wydaje ze gdybys ty potracil przechodnia na jego
>>> zielonym, to policjanci zaproponowali by ci mandat :-)
>
>>Nie raz słyszałem o wtargnięciu na przejście i winie pieszego.
>>Ty nigdy?
>
> A ile razy to bylo gdy pieszy mial zielone, a kierowca czerwone ?
A to już zależy czy Ty przejedziesz "królika", czy "królik" Ciebie ;>
-
23. Data: 2013-01-02 23:42:21
Temat: Re: Demoralizacja
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 02 Jan 2013 21:08:40 +0100, LEPEK napisał(a):
> W dniu 2013-01-02 20:31, J.F pisze:
>> Zadne. Jak nic nie bylo, to nie ma sprawy, jakby poszkodowana odniosla
>> jednak obrazenia, to przeciez udzielila jej natychmiastowej pomocy i
>> chwala jej za to, a za przemieszczenie pojazdu z miejsca wypadku to
>> nawet zadna kara nie przewidziana :-)
>
> Nie żadne, bo mogło się okazać, że się dziewczyna gdzieś pechowo
> uderzyła i krwotok wewnętrzny, wstrząśnienie mózgu, złamanie...
No to tym bardziej trzeba szybko dostarczyc do fachowego leksarza, a nie
czekac nie wiadomo ile na pogotowie, ktore bedzie wozilo miedzy panstwowymi
umieralniami, az ktoras sie laskawie zgodzi przyjac :-)
> A ta natychmiastowa pomoc... No cóż - jeśli przychodnia była bardzo
> blisko i rozsądniej było tam, to jestem w stanie zrozumieć. Ale
> generalnie, to od pomocy jest lekarz, a do wypadku wzywa się pogotowie.
I wlasnie dlatego ty bys dostal mandat, a pani dostanie jeszcze
odszkodowanie :-)
Dowoz jej policza na plus, zainteresowanie i zaplacenie za bada na plus,
slady ktore moglyby swiadczyc o jej winie znikna, swiadkowie sie rozejda,
a prywatny lekarz wystawi takie zaswiadczenie za jakie mu zaplaca :-)
J.
-
24. Data: 2013-01-03 11:18:59
Temat: Re: Demoralizacja
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Tym niemniej - przepisy od lat te same, co roku pare tysiecy dzieci
> jest potraconych, a o demoralizacji pisza pierwszy raz.
> Inne sady maja szerszy slownik ?
Osobiście wlazłem na jezdnię prosto pod pojazd marki Żuk. Poza
przejściem i w ogóle. Ponad tydzień w szpitalu, bliznę mam do dziś.
Nikt moich rodziców po żadnych sądach nie ciągał, po paru miesiącach
przyszedł z milicji kwit o umorzeniu. No ale to było za głębokiej
komuny, w czasach ucisku i zniewolenia.
MJ