-
41. Data: 2011-02-17 23:58:40
Temat: Re: Demontaz LPG
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-02-16 22:13, J.F. pisze:
> On Wed, 16 Feb 2011 21:36:37 +0100, venioo wrote:
>> No i tak poza aspektami prawnymi - powodzenia w znalezieniu kupca na
>> samochod z LPG "bez LPG". Jesli juz sie znajdzie klient, to w innym
>> miejscu zamieszkania juz jest problem, bo diagnosta raczej sie nie
>> podlozy pod nieznany samochod z nieznana instalacja montowana niewiadomo
>> w ktorej szopie (no chyba, ze dobry znajomy, to moooooze...) i trzeba
>> miec wszystkie papiery od gazu w jak najlepszym porzadku.
>
> Ale trzeba ? W dowodzie "LPG" jest, w samochodzie instalacja jest,
z tego co zrozumialem, to wlasnie kolega usunal LPG i pobral
zaswiadczenie od diagnosty, zeby wykreslic z dowodu, wiec w dowodzie nie
ma. po zamontowaniu reduktora spowrotem w magiczny sposob pojawia sie
LPG niewbite w dowod -> taniej przyszle przeglady u "slepego" diagnosty
i nie trzeba pilnowac terminow homologacji
> Owszem, jest jeszcze masa innych papierkow, ale nie bardzo wiem czy
> wymagane. Zwyczaju kontrolowania ich z rzeczywistoscia chyba tez nie
> ma, a i mozliwosci ograniczone, bo czesci slabo oznaczone.
>
> J.
Kiedys chcialem kupic taki samochod z instalacja niewbita w DR.
Chcialem, zeby wszystko bylo legal i chcialem to zalatwic zeby wbic w
dowod - zaden zaklad gazowniczy nie chcial mi wystawic jakiegostam
zaswiadczenia (nie pamietam dokladnie jakiego, bo to z 4 lata temu bylo)
potrzebnego do przegladu. W koncu sobie ten samochod odpuscilem
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
42. Data: 2011-02-18 15:13:51
Temat: Re: Demontaz LPG
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:ijg6ml$6qh$1@inews.gazeta.pl...
> Opary benzyny też są cięższe od powietrza i nie mniej szkodliwe od oparów
> LPG.
> W przypadku takich zakazów nie wiadomo o co chodzi bo są wytworem chorej
> wyobraźni głupich ludzi. Normalnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
> kasę. A z gazem i parkingami nie idzie o kasę. O nic nie idzie. Podwójna
> głupota.
ale opary benzyny nie znajdują się pod ciśnieniem i otwarcie lub
nieszczelność korka zbiornika paliwa nie powoduje że cała benzyna zamieni
się w parę i wydostanie się ze zbiornika powodując zagrozenie dla obiektu a
z gazem stanie się tak jak najbardziej. Nie wiem jaka zawartość oparów
benzyny w powietrzu stanowi zagrożenie wybuchowe ale dla gazu LPG jest to
zawartość od 1,5% czyli bardzo niewiele. Te przepisy to dmuchanie na zimne i
unikanie efektu skali a nie uprzykrzanie życia ludziom. Dotyczą tylko
przestrzeni podziemnych na parkningach wielopoziomowych auta z LPG moga
parkować na kondygnacjach od poziomu "0" w górę nie mogą tylko na
odziemnych, więc o co w ogóle chodzi..... Poza tym LPG nie jest aż tak
bardzo szkodliwy - fajnie narkotycznie działa powodując odurzenie - wiadomo
do pewnego momentu ale w normalnych warunkach i przy jego cechach trudno się
otruć - łatwiej wylecieć w powietrze....
--
Jackare
-
43. Data: 2011-02-23 18:52:24
Temat: Re: Demontaz LPG
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 10:01:19 +0100, LEPEK napisał(a):
> W dniu 2011-02-16 09:28, kogutek pisze:
>> Bo niby jaki sens ma zakaz wjeżdzania na podziemne parkingi
>> samochodami z gazem jak można wjechac samochodem na benzynę. Jak by można bylo
>> tam wjechać tylko samochodem na wodę to by miało sens.
>
> Tu nie chodzi o wybuchowość jako taką. Chodzi o to, że LPG jest cięższy
> od powietrza i w razie nieszczelności instalacji gaz nie ulatuje do
> wentylacji grawitacyjnej, tylko zalega przy ziemi. Przy odpowiednio
> dużej hali garażowej nie mam problemu - problem jest w małym garażu,
> szczególnie z kanałem: można z takiego kanału nie wyjść :/
>
A co powiecie o nowym budynku z 2010 roku (czyli podchodzi pod
znowelizowane przepisy od 2009 roku) gdzie jest garaż podziemny, do tego
wentylacja mechaniczna i czujniki LPG przy posadzce? A nad bramą "ZAKAZ
WJAZDU POJAZDOM Z INSTALACJĄ LPG"
Widzimisię?
Jak z tym walczyć?