Dnia Mon, 26 Jan 2015 09:03:01 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

>>> https://www.youtube.com/watch?v=UKycs3orteI
>>
>> No i jak zawsze, jechał, jechał i nie dojechał ..
>
> A ty co, za duzo onetu sie naczytales ?:)
> Trudno, zeby dojechal skoro pedal hamulca mu wpadl w podloge przy 160. I tak
> dobrze sie skonczylo.
> Po za tym wole, zeby nie dojezdzal a w zamian wygrywal w pieknym stylu pare
> OSow bo co ci z tego, ze bedzie sie bezplciowo wozil jak jakis smieszny
> Prokop ?
>
> https://twitter.com/voiceofrally/status/559404902691
393537
>
> Swietny tekst:
> http://sport.wp.pl/kat,1035339,title,Kubica-narobil-
zamieszania,wid,17205504,wiadomosc.html?ticaid=1143a
9

Tylko czy prawdziwy?

Trzeba pamiętać że fan rajdów patrzy na to zupełnie inaczej niż dział
marketingu który odpowiada za sponsorowanie sportu.
Osoba do której skierowany jest przekaz, to nie jest fan rajdów (tych jest
za mało), a osoba która właśnie się zastanawia czy do swojego 70KM wozidła
kupić Pirelli Cinturato za 250zł, czy może 7zł droższe Michelin Energy
Saver'y.

I tu ważne jest nie to kto pięknie się pokazał, bo niefan i tak tego nie
potrafi ocenić, a ważne jest to kto był na pierwszym miejscu klasyfikacji
generalnej.

To tak jak w szachach - nie ten będzie sławny kto w brawurowych akcjach
wybił połowę figur przeciwnika, a ten kto wypracował sobie sytuację na
zadanie mata.

Dlatego jak wejdziemy na stronę pirelli.com to wcale nie zobaczymy Kubicy -
ale na pewno zobaczymy go tam jak w końcu wygra rajd.

Kolejna sprawa to media - wielu ludzi naiwnie myśli że telewizja
informacyjna polega na tym, że dziennikarze relacjonują jakieś wydarzenia.
Nie jest to prawdą.
Jeśli chce się żeby jakieś wydarzenie zostało zrelacjonowane, należy albo
zapłacić za przygotowanie materiału, albo samemu go przygotować i zanieść
do telewizji.
Jak Kubica zacznie wygrywać, to Pirelli na pewno zauważy tu szansę i zrobi
tak żeby Kubica był obecny w mediach.
Niestety póki co do masowych mediów nie ma z czym iść.

Bo to że pięknie jechał i to że pokazał że jest w stanie jeździć szybciej
od Loeba i Ogiera, że przynajmniej na tym rajdzie był najszybszym kierowcą
świata, to coś co doceni ktoś kto zna się na rajdach.

Natomiast zasady tego sportu są takie, a nie inne, wygrywa ten kto
przejedzie cały rajd i najszybciej będzie na mecie.
Dobrze że w ogóle są takie cuda jak rally2 co umożliwia dalszą jazdę po
nieukończeniu etapu, bo inaczej byśmy Kubicę widzieli tylko pierwszego
dnia.