eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 144

  • 71. Data: 2012-02-21 09:25:13
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Zresztą wciąż niby jest różnica, ale chyba trudno kupić gdzieś nowy
    > plan, który nie ma równych stawek. Podejrzewam, że już mało kto płaci
    > więcej za zamiejscowe, bo gdyby płacił, to by zmienił taryfę. Więc

    Ja płacę więcej, znaczy płaciłbym, gdybym w ogóle gdzieś dzwonił z
    tego numeru... :)

    > znowu wraca to samo pytanie: po cholerę te strefy?

    Po nic.

    MJ


  • 72. Data: 2012-02-21 10:38:19
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> Zresztą wciąż niby jest różnica, ale chyba trudno kupić gdzieś nowy
    >> plan, który nie ma równych stawek. Podejrzewam, że już mało kto płaci
    >> więcej za zamiejscowe, bo gdyby płacił, to by zmienił taryfę. Więc
    >
    > Ja płacę więcej, znaczy płaciłbym, gdybym w ogóle gdzieś dzwonił z
    > tego numeru... :)

    To tak jak przypuszczałem -- takie plany mają tylko ci, którzy i tak
    nigdzie nie dzwonią, bo linii używają wyłącznie jako podkładki pod DSL.
    Mój przypadek też jest ciekawy -- mam plan, w którym nie płacę za
    połączenia krajowe, lokalne i międzystrefowe. To znaczy niepłacił bym,
    gdybym dzwonił, nawet 24 godziny na dobę. Teraz nie płacę za to, że
    nie dzwonię. Ten plan był po prostu najtańszym z możliwych do wybrania
    w ofercie z ADSL.

    >> znowu wraca to samo pytanie: po cholerę te strefy?
    >
    > Po nic.

    Zgoda. Tak samo jak po nic są wszystkie inne plany taryfowe poza
    nielimitowanym (płatny tylko abonament i ewentualnie to, co wychodzi
    poza PSTN).

    --
    Jarek


  • 73. Data: 2012-02-21 10:50:42
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciej Bebenek napisał:

    > Na przykład (info +/- z 1999 roku) podstawową usługą, dla której ludziki
    > mieliby kupować abonamenty i telefony w sieciach 3G miały być wideorozmowy

    To tak jak info +/- z 1969 roku. O "wideotelefonach" marzyli wszyscy
    przepowiadacze przyszłości od niepamiętnych czasów. Ale chyba tylko
    oni. Odkąd ja pamiętam, to te wideorozmowy był składnikiem niemal
    każdej przepowiedni z cyklu "jak to będzie w roku 2000".

    > Sieci 3G miały działać w separacji od 2 G, stąd na początku przydzielano
    > oddzielne zakresy numeracji (wracając do tematu;).

    No to tym bardziej trzeba było planować od początku rezerwę na numerację
    dla sieci 3G, 4G, 5G...

    > A! I telefony miały być 3G only, żeby taniej było. A to wszystko, proszę
    > państwa, pochodziło z dużych znanych firm 12-13 lat temu.

    Jak z dużych firm, to w porządku. Pewnie wiedzieli, co mówią (patrz:
    Osborne Effect).

    --
    Jarek


  • 74. Data: 2012-02-21 11:04:27
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > Ja już w momencie rozpoczęcia sprzedaży telefonów gsm wiedziałem, że
    > chcę to mieć, że wszyscy będą chcieli mieć - i bardzo mnie dziwiły
    > skromne szacunki tempa rozwoju. Do dziś nie rozumiem, z czego im to
    > wychodziło...

    Bywają też takie przypadki, jak mój sąsiad w roku mniej więcej 1991.
    Telefonów nie było wtedy prawie wcale, więc wszyscy kombinowali jak
    by tu pociągnąć druta i nie dać się wydymać (tepsa chciała od miasta
    działkę o powierzchni kilku tesięcy metrów "potrzebną do wybudowania
    centrali"). A sąsiad na to, że jego takie rzeczy nie interesjują, nie
    będzie nawet składał wniosku o telefon, bo to się nie opłaca. Zaraz
    będą te, no, jak im tam, komórki, więc nie ma sensu kłaść jakichś
    drucików. Pytałem go, czy wie też ile te całe komórki będą kosztować.
    Nie wiedział.

    --
    Jarek


  • 75. Data: 2012-02-21 11:09:47
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > A może w ogóle posługiwanie się pojęciem numeru telefonu, gdy chcę
    > porozmawiać z Jasiem Kowalskim, to przeżytek? I za 25 lat ludzie będą
    > wspominać etap 'numerów telefonów' tak jak my telefony na korbkę?

    Nie dalej jak wczoraj też wyraziłem takie przypuszczenie. Nie wnikając
    w to, czy to dobrze czy źle, stan taki będzie w dużej mierze spowodowny
    podejściem (nieudolnym) regulatorów do numeracji.

    --
    Jarek


  • 76. Data: 2012-02-21 18:47:02
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: Grzexs <g...@g...usu-n-to.pl>

    >> A Niemcy nic sobie z tego nie robia i dlugosci numerow maja rozne.
    >
    > I coraz bardziej z tego powodu płaczą.

    A mógłbyś to rozwinąć?
    --
    Grzexs


  • 77. Data: 2012-02-21 20:36:48
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 21 Feb 2012 10:50:42 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan Maciej Bebenek napisał:
    >> Na przykład (info +/- z 1999 roku) podstawową usługą, dla której ludziki
    >> mieliby kupować abonamenty i telefony w sieciach 3G miały być wideorozmowy
    >
    > To tak jak info +/- z 1969 roku. O "wideotelefonach" marzyli wszyscy
    > przepowiadacze przyszłości od niepamiętnych czasów. Ale chyba tylko
    > oni. Odkąd ja pamiętam, to te wideorozmowy był składnikiem niemal
    > każdej przepowiedni z cyklu "jak to będzie w roku 2000".

    Tym niemniej przyszedl ten rok ~1999, videorozmowy przestaly byc sf,
    za licencje na UMTS firmy placily krocie (w Niemczech), wszyscy sie
    podniecali nowymi mozliwosciami ... a minelo 10 lat - jaki % rozmow stanovi
    video ?

    J.


  • 78. Data: 2012-02-21 20:38:24
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 21 Feb 2012 10:24:27 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
    > A może w ogóle posługiwanie się pojęciem numeru telefonu, gdy chcę
    > porozmawiać z Jasiem Kowalskim, to przeżytek? I za 25 lat ludzie będą
    > wspominać etap 'numerów telefonów' tak jak my telefony na korbkę?

    No ale co proponujesz - adres e-mail, czy numer pesel wybrac ? :-)

    J.


  • 79. Data: 2012-02-21 20:43:34
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 21 Feb 2012 10:20:35 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
    > Ja już w momencie rozpoczęcia sprzedaży telefonów gsm wiedziałem, że
    > chcę to mieć, że wszyscy będą chcieli mieć - i bardzo mnie dziwiły

    No nie wiem, ja tam poczatkowo wcale az tak bardzo nie chcialem miec.

    > skromne szacunki tempa rozwoju. Do dziś nie rozumiem, z czego im to
    > wychodziło...

    Ocena na podstawie dotychczasowego rynku ? Badan z hameryki ?

    Bo do tego dochodzi kwestia skali - po co ci komorka, skoro inni nie maja ?
    Do dzwonienia na stacjonarne ? Mozna sie obyc, cale zycie obywales bez :-)

    J.


  • 80. Data: 2012-02-21 21:13:06
    Temat: Re: Dawne numery AUS i alarmowe (9xx)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 20 Feb 2012 23:15:49 +0100, Maciej Bebenek napisał(a):
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Użytkownik "Maciej Bebenek" napisał w wiadomości grup
    >>> Przypomnę, że w momencie pierwszego przetargu na telefonię komórkową
    >> Centertel czy juz GSM ?
    >>
    > A był jakiś przetarg na centertel? :-)

    no wlasnie nie pamietam, choc moze TP cos robila.
    Tym niemniej centertel to pierwsza telefonia komorkowa.

    >>> Politycy chcieli w 1999 roku zmienić na 16. Tepsa powiedziala, że "se >ne
    >>> da". I se ne dało.
    >> 1999 ... to chyba jeszcze miedzymiastowe musialy byc drogie.
    >> A jak je wprowadzac w jednej strefie ?
    >
    > Rok 1999 to zakończenie tzw. cyfryzacji sieci w tepe. Oczywiście oficjalne,
    > bo nieoficjalnie jeszcze dużo złomu dzialało. W zasadzie w tym momencie
    > można powiedzieć, że koszt komutacji był znacząco wyższy niż koszt
    > transmisji.

    ale w jakim sensie ta cyfryzacja sieci ? Wszystkie cyfrowe centrale,
    wszystkie lacza miedzycentralowe swiatlowodowe, czy tych swiatlowodow juz
    bylo skolko ugodno po calym kraju ?

    Bo jesli centrale to i cena komutacji spadla, zreszta chyba juz w
    pentacontach nie byla duza :-)

    > Czyli rzeczywiście można by było wprowadzić jedną stawkę
    > połaczeń stacjonarne -> stacjonarne. Ale kto o zdrowych zmysłach by to
    > zrobił, jak cena była 4 razy wyższa? :-)

    to nie wtedy sie pojawili pierwsi alternatywni operatorzy ? aaa, moze
    faktycznie jeszcze nie.
    no i pamietam mniej wiecej z tego okresu jak potrzebowalem internet gdzies
    na zadupiu i to niejednym, to sie okazywalo ze albo infrastruktury nie ma i
    szybko nie bedzie, albo TP chetnie postawi infrastrukture w pobliskiej wsi,
    i nawet szybko, ale potrzebuja choc jednego klienta na 2Mb/s ... a tanie to
    wtedy nie bylo.

    wiec chyba jeszcze nie bylo mozliwosci nieograniczonych miedzystrefowych.

    J.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: