-
71. Data: 2011-06-15 07:09:19
Temat: Re: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-06-14 19:16, Andrzej Jarzabek pisze:
[...]
>> Mniejsza o szczegóły nazewnictwa - istotne byłoby przyjęcie, że ścieżka
>> stricte naukowa jest wyraźnie czym innym od ścieżki "inżynierskiej".
>> Gdzieś to na początku na pewno ma wspólne elementy, możliwe są też
>> migracje w obie strony, ale nie tak znowu częste. Tych wspólnych
>> elementów nauczają asystenci - inżynier też musi znać podstawy
>> teoretyczne.
>
> No ale możemy chyba równie dobrze przyjąć, że te ścieżki rozdzielają
> się już po magisterce?
Nie bardzo - podstawy są wspólne, ale inżynier powinien dostać trochę
wiedzy "przemysłowej", a magister więcej "teorii" już w ramach etapu
zakończonego tytułami inżyniera i magistra (odpowiednio).
Jeśli "część wspólna" będzie podawana w ramach magisterki, to dochodzimy
do sytuacji zbliżonej do zawodów prawniczych czy lekarzy. Magister prawa
to kandydat do pracy w którymś z zawodów prawniczych - nawet nie dobry
"technik", bo np. praktyczne obycie w procedurze sądowej ma żadne.
Dla prawników dalsza kariera to aplikacja lub praca zawodową na
stanowiskach "technicznych" albo dalsza kariera naukowa. W informatyce
nie mamy aplikacji i dodatkowych egzaminów - i chwała Bogu.
W obu przypadkach (prawo i informatyka) brakuje szkół, które
pozwoliłyby od razu sensownie pracować na stanowiskach "technicznych".
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
72. Data: 2011-06-15 11:05:43
Temat: Re: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2011-06-14 16:37, A.L. pisze:
> On Tue, 14 Jun 2011 08:17:37 +0200, Paweł Kierski<n...@p...net>
> wrote:
>
>> W dniu 2011-06-14 00:19, A.L. pisze:
>
>>
>>> A tak w ogiole, moze tu jest problem:
>>>
>>> http://wyborcza.pl/1,97863,9764441,Tresowanie_inteli
genta.html
>>
>> Nieco obok - to, że ktoś nie potrafi znaleźć Paryża na mapie papierowej
>> wg mnie go nie dyskwalifikuje. Dyskwalifikuje go natomiast
>> nieumiejętność znalezienia Paryża na tej samej mapie z pomocą Google
>> Maps.
>
> Ale musi wiedzec co to "Paryz". Takie argumenty jak twoj obsmiewane sa
> od lat.
Nie zgadzam sie. Sam piszesz - _wiedziec_ co to "Paryz". To tylko
wiedza. Nie inteligencja. Inteligencja, umiejetnosc szybkiego uczenia
sie, umiejetnosc logicznego myslenia - to sa kompetencje, ktore sa
potrzebne programiscie. Ja tez nie znam wielu stolic panstw na pamiec.
Po huk mi to? Nie ma sensu ladowac wiedzy encyklopedycznej do glowy. Jak
bede potrzebowal, znajde sobie. Tylko trzeba wiedziec gdzie szukac - po
to jest wlasnie inteligencja.
-
73. Data: 2011-06-15 11:25:25
Temat: Re: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-06-15 13:05, R. P. pisze:
> W dniu 2011-06-14 16:37, A.L. pisze:
>> On Tue, 14 Jun 2011 08:17:37 +0200, Paweł Kierski<n...@p...net>
>> wrote:
>>
>>> W dniu 2011-06-14 00:19, A.L. pisze:
>>
>>>
>>>> A tak w ogiole, moze tu jest problem:
>>>>
>>>> http://wyborcza.pl/1,97863,9764441,Tresowanie_inteli
genta.html
>>>
>>> Nieco obok - to, że ktoś nie potrafi znaleźć Paryża na mapie papierowej
>>> wg mnie go nie dyskwalifikuje. Dyskwalifikuje go natomiast
>>> nieumiejętność znalezienia Paryża na tej samej mapie z pomocą Google
>>> Maps.
>>
>> Ale musi wiedzec co to "Paryz". Takie argumenty jak twoj obsmiewane sa
>> od lat.
>
> Nie zgadzam sie. Sam piszesz - _wiedziec_ co to "Paryz". To tylko
> wiedza. Nie inteligencja. Inteligencja, umiejetnosc szybkiego uczenia
> sie, umiejetnosc logicznego myslenia - to sa kompetencje, ktore sa
> potrzebne programiscie. Ja tez nie znam wielu stolic panstw na pamiec.
> Po huk mi to? Nie ma sensu ladowac wiedzy encyklopedycznej do glowy. Jak
> bede potrzebowal, znajde sobie. Tylko trzeba wiedziec gdzie szukac - po
> to jest wlasnie inteligencja.
Znów - skrajności szybko prowadzą do bzdur. Jakiś poziom
"encyklopedycznej" wiedzy warto mieć opanowanej. "Paryż" dla człowieka
jakoś wyedukowanego powinien kojarzyć się z czymś więcej niż "duże
miasto w Europie, chyba nawet stolica jakiegoś państwa". Kojarzyć - nie
muszę pamiętać, która dzielnica uchodzi (uchodziła?) za bardzo
"artystyczną", ale żeby zacząć szukać tej informacji, muszę takie
skojarzenie mieć w głowie. Bo póki nie mamy odpowiednich protez mózgu
do równoległego przetwarzania danych z sieci, tak jest po prostu
szybciej.
Dalej pozostaje pytanie - jaki poziom "obycia" jest wymagany? Na jakich
stanowiskach, w jakich zawodach? Do jakiego poziomu podciągać dzieci
i młodzież za publiczne pieniądze, a ile tych pieniędzy poświęcić na
rozwijanie inteligencji i umiejętności z niej skorzystania?
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
74. Data: 2011-06-15 13:00:33
Temat: Re: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
Od: Jacek <a...@o...pl>
Nie mam sily czytac wszystkich wypowiedzi.;)
Moim zdaniem nauka 'informatyki' w szkolach podstawowej, gimnazjum powinno
sie sprowadzac do pezproblemowego uzywania komputera (kazdy wie, co mam na
mysli, wiec nie bede wymienial).
W ponadgimnazjalnej kontynuowac poprzednie i rozbudowac o np.
zainstalowanie urzadzenia jak drukarka, kamerka, jak przywrocic system po
awarii itp. Mozna byloby wprowadzic (moze tylko dla chetnych) pisanie
prostych makr w takim Excelu.
To tyle z mojej strony.