Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości:



>... ale używanie epitetów pod adresem osób jest nie tylko niemoralne, ale
>także i karalne na mocy Kodeksu Karnego i ścigane jest z urzędu.

Z urzędu? A niby dlaczego z urzędu? Przecież właściciel tego SPA może tak
lubi? Mam za to płacić z podatków, że ktoś będzie ścigał z urzędu jakiegoś
"pomówiciela"?

I dlatego właściciel musi w tym przypadku udowodnić, że nie jest wielbłądem.
Ot takie kuriozum prawne coby ktoś kto jest p o k r z y w d z o n y i na
dodatek ma rację, nie musiał sam dokonywać cudów w celu udowodnienia tego co
faktem jest.


> Od załatwiania takich spaw jest Rzecznik Praw Konsumenta czy sąd.

A no właśnie. A właściciel tego, że tak powiem SPA, może jak chce wystąpić i
udupić wrednego klienta. No chyba, że argumenty po stronie klienta są.


> Ubliżanie tym ludziom tylko działa na Twoją niekorzyść. Przemyśl to sobie.

Stwierdzenie faktów nie jest jeszcze ubliżaniem, bo właściciel SPA może
wykazać, że klient jest w błędzie. No chyba, że jednak nie może. A to już
się klientowi chwali, że jednak chciało mu się nas ostrzec.


pozdr
lublex