eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › DVP3010 - 2 minuty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2010-12-23 06:43:37
    Temat: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    Witam. Próbuję naprawić odtwarzacz DVD Philips DVP3010. Nie czyta płyt
    CD i DVD, obraz menu jest (bardzo) zakłócony, są problemy z wysuwaniem
    tacki.
    Podgrzałem suszarką do włosów centralny układ scalony (jedyny z
    przyklejonym radiatorem) - pomogło, objawy całkowicie zniknęły, działa
    prawidłowo, ale tylko jakieś 2 minuty, do momentu kiedy ostygnie
    radiator. Czy uszkodzony jest układ scalony, czy tylko połączenia lutowane ?
    Czy jest sens brać się za to ?

    Dziękuję. Paweł


  • 2. Data: 2010-12-23 06:49:47
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: "EM" <e...@p...onet.pl>

    Użytkownik "p" <1...@4...pl> napisał w wiadomości
    news:4d12ef98$0$2452$65785112@news.neostrada.pl...
    > Witam. Próbuję naprawić odtwarzacz DVD Philips DVP3010. Nie czyta płyt CD i
    > DVD, obraz menu jest (bardzo) zakłócony, są problemy z wysuwaniem tacki.
    > Podgrzałem suszarką do włosów centralny układ scalony (jedyny z przyklejonym
    > radiatorem) - pomogło, objawy całkowicie zniknęły, działa prawidłowo, ale
    > tylko jakieś 2 minuty, do momentu kiedy ostygnie radiator. Czy uszkodzony jest
    > układ scalony, czy tylko połączenia lutowane ?
    > Czy jest sens brać się za to ?
    >
    Czy przypadkiem nie jest winne zasilanie, a więc kondensatory elektrolityczne?
    One tak mają, że jak się podgrzeje to trochę lepiej działają.
    No i ogólnie mają stosunkowo niską trwałość (zwykle kilka-kilkanaście tysięcy
    godzin w układzie), w przeciwieństwie do reszty podzespołów.
    --
    Pozdr
    EM


  • 3. Data: 2010-12-23 18:15:32
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    > Czy przypadkiem nie jest winne zasilanie, a więc kondensatory
    > elektrolityczne?
    > One tak mają, że jak się podgrzeje to trochę lepiej działają.
    > No i ogólnie mają stosunkowo niską trwałość (zwykle kilka-kilkanaście
    > tysięcy godzin w układzie), w przeciwieństwie do reszty podzespołów.

    Dziękuję za odpowiedź.
    Zrobiłem taki "komin" z tektury i przez niego podgrzewałem sam radiator
    (bez podgrzewania okolicznych kondensatorów) - pomaga.
    Ale ciekawe jest to, że po kilku minutach bezczynności, kiedy obraz jest
    już kiepski (czarno-biały, białe "latające" kropki) w momencie kiedy
    włączy się wygaszacz ekranu ("latający" napis PHILIPS) - obraz poprawia
    się i pozostaje nadal prawidłowy po wyłączeniu wygaszacza, ale płyty w
    takiej sytuacji już się nie wczytują (kręci płytą bez końca).

    Paweł


  • 4. Data: 2010-12-23 18:18:00
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    Zapomniałem jeszcze dodać że podłączałem na złącze zasilające
    kondensatory 10m/6V3 na 3,3V i 5V
    i
    4,7m/35V na +12, -12, -24
    - bezskutecznie


  • 5. Data: 2010-12-24 07:43:06
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 Dec 2010 07:49:47 +0100, EM wrote:
    >Użytkownik "p" <1...@4...pl> napisał w wiadomości
    >> Witam. Próbuję naprawić odtwarzacz DVD Philips DVP3010. Nie czyta płyt CD i
    >> DVD, obraz menu jest (bardzo) zakłócony, są problemy z wysuwaniem tacki.
    >> Podgrzałem suszarką do włosów centralny układ scalony (jedyny z przyklejonym
    >> radiatorem) - pomogło, objawy całkowicie zniknęły, działa prawidłowo, ale
    >> tylko jakieś 2 minuty, do momentu kiedy ostygnie radiator. Czy uszkodzony jest
    >> układ scalony, czy tylko połączenia lutowane ?
    >> Czy jest sens brać się za to ?
    >>
    >Czy przypadkiem nie jest winne zasilanie, a więc kondensatory elektrolityczne?
    >One tak mają, że jak się podgrzeje to trochę lepiej działają.
    >No i ogólnie mają stosunkowo niską trwałość (zwykle kilka-kilkanaście tysięcy
    >godzin w układzie), w przeciwieństwie do reszty podzespołów.

    Albo zimny lut.

    Bo uklad scalony to raczej wymaga chlodzenia a nie grzania do poprawnj
    pracy :-)

    J.



  • 6. Data: 2010-12-24 20:31:25
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    > Albo zimny lut.
    >
    > Bo uklad scalony to raczej wymaga chlodzenia a nie grzania do poprawnj
    > pracy :-)
    >
    > J.

    Dziękuję za odpowiedzi. Udało mi się to naprawić. Pogrzałem radiator
    przez 15 minut starą lutownicą kolbową, zostawiłem do ostygnięcia i działa.
    Wyobrażam sobie, że w środku układu scalonego są jakieś "elementy" i pod
    wpływem ciągłych zmian temperatury są ściskane i rozciągane a w czasie
    rozciągania wielokrotnie napierając na siebie kurczą się pod swoim
    naciskiem, aż w końcu odległości pomiędzy tymi "elementami" są zbyt duże
    do prawidłowego działania.
    Nie wiem czy tak to wygląda, czy to prawidłowe rozumowanie ?

    Paweł


  • 7. Data: 2010-12-25 09:07:45
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: "j.r." <j...@g...pl>

    p wrote:
    > Dziękuję za odpowiedzi. Udało mi się to naprawić. Pogrzałem radiator
    > przez 15 minut starą lutownicą kolbową, zostawiłem do ostygnięcia i
    > działa. Wyobrażam sobie, że w środku układu scalonego są jakieś
    > "elementy" i pod wpływem ciągłych zmian temperatury są ściskane i
    > rozciągane a w czasie rozciągania wielokrotnie napierając na siebie
    > kurczą się pod swoim naciskiem, aż w końcu odległości pomiędzy tymi
    > "elementami" są zbyt duże do prawidłowego działania.
    > Nie wiem czy tak to wygląda, czy to prawidłowe rozumowanie ?

    Witam,
    raczej to był zimny lut, którego prawdopodobnie poprawiłeś.
    Jeśli scalak przeżył to jest szansa na kilka lat poprawnej pracy:)
    --
    pzdr, j.r.


  • 8. Data: 2010-12-25 17:51:23
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 25.12.2010 19:41, p pisze:
    >> Witam,
    >> raczej to był zimny lut, którego prawdopodobnie poprawiłeś.
    >
    > Myślałem o tym, ale nie mam lutownicy na gorące powietrze, bo chyba tak
    > tylko można by to poprawić przy rozstawie nóżek około 0,5mm albo nawet
    > mniej.
    > "Przejechałem" tylko po nóżkach końcówką małej drewnianej klamerki - bez
    > efektu.
    > Kiedyś lutowałem układ z rozstawem chyba 0,65mm ale 28 a nie 256 nóżek.
    Jest tak samo - najpierw lutujesz całość dużą kroplą, potem plecionką
    usuwasz nadmiar.

    >
    >> Jeśli scalak przeżył to jest szansa na kilka lat poprawnej pracy:)
    >
    > Temperatura nie była chyba zbyt wysoka. Dotykając radiator palcem przez
    > najkrótszy możliwy czas - był bardzo gorący, wydaje mi się że
    > temperatura nie przekroczyła 90 stopni.
    >
    > W ogóle to dziwne, bo, o ile wiem, "cyna" topi się w ok. 180 st.
    > Chyba, że te bezołowiowe (tfu) są inne.
    Tak, topią się w wyższej temp ;)


    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 9. Data: 2010-12-25 18:41:57
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    > Witam,
    > raczej to był zimny lut, którego prawdopodobnie poprawiłeś.

    Myślałem o tym, ale nie mam lutownicy na gorące powietrze, bo chyba tak
    tylko można by to poprawić przy rozstawie nóżek około 0,5mm albo nawet
    mniej.
    "Przejechałem" tylko po nóżkach końcówką małej drewnianej klamerki - bez
    efektu.
    Kiedyś lutowałem układ z rozstawem chyba 0,65mm ale 28 a nie 256 nóżek.

    > Jeśli scalak przeżył to jest szansa na kilka lat poprawnej pracy:)

    Temperatura nie była chyba zbyt wysoka. Dotykając radiator palcem przez
    najkrótszy możliwy czas - był bardzo gorący, wydaje mi się że
    temperatura nie przekroczyła 90 stopni.

    W ogóle to dziwne, bo, o ile wiem, "cyna" topi się w ok. 180 st.
    Chyba, że te bezołowiowe (tfu) są inne.



  • 10. Data: 2010-12-25 18:46:24
    Temat: Re: DVP3010 - 2 minuty
    Od: p <1...@4...pl>

    216, nie 256

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: