eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDVB-T w "pigułce"Re: DVB-T w "pigułce"
  • Data: 2011-07-18 02:02:17
    Temat: Re: DVB-T w "pigułce"
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Maciek napisał:

    >>>jednym MUX-ie a drugi, słaby dodaje do tego zawartość drugiego MUX-a.
    >> Czym się manifestuje mniej świetna jakość odbioru z tego drugiego?
    >
    > Nadal nie rozumiesz - obraz jest zawsze taki sam w sensie przenoszonej
    > informacji (jeżeli jest), bo to transmisja cyfrowa, tylko przy słabym
    > poziomie sygnału częściej wystąpi pikseloza albo zacięcie.

    Co znaczy "częściej"? Jeśli sygnał jest wystarczająco silny, to nie
    powinien zrywać w ogóle. No, może poza takimi przypadkami, że wrona
    usiądzie na antenie albo zdarzy się oberwanie chmury.

    > W tym momencie jest gorszy, bo zrywa transmisję. Tak można rozumieć
    > gorszą jakość. Nie potrafie inaczej tego wytłumaczyć. Z silnego
    > nadajnika w odległości 50km mam obraz na pojedynczym dipolu wewnątrz
    > mieszkania. Ze słabego muszę wystawić na balkon antenę o większym
    > zysku i na dodatek dokładnie skierować w stronę nadajnika.

    Mam 30km do nadajnika. Multipleksy 100kW, 50kW i jeszcze dwa o nieznanych
    mi parametrach. Zrobiłem test na karcie "dwa w jednym" i takiej sobie
    antenie. Odbiór DVB-T zadawalający, sekunda pikselozy trafiła się raz
    na kilka godzin, ale wtedy lał deszcz. Dłużej nie miałem cierpliwości
    oglądać. To samo centrum nadawcze, ta sama karta (czyli ten sam tor
    w.cz.), transmisja analogowa (nie znam mocy nadajników) -- obraz
    zaśnieżony i w ogóle do chrzanu.

    >> "Panie, zabieraj mi to w cholerę, to nie działa, nic nie widać" -- tak
    >> będzie z tymi co nie nadążają, gdy DVB będzie już oficjalnie dostępne,
    >> a pokrycie pełne. Eksperymentator zawsze ma ciężko jak koń pod górę
    >> (nie tylko z rzędem, ale z pełnym wozem).
    >
    > Jaaasne. Dziwnym trafem większość ludzi zadowala się byle g...
    > radyjkiem, odbierajacym przyzwoicie parę lokalnych stacji radiowych.
    > Byle tylko w miarę zrozumiale trzeszczało. Nawet nie ważne jaka stacja.
    > Producenci właśnie na nich najlepiej zarabiają, bo są w większości. Od
    > dawna wiadomo jak zrobić dobry tor w.cz./p. cz. w radiu, tylko coraz
    > trudniej znaleźć w sklepie takie radio. Techika poszła do przodu.

    Od kilku lat słucham radia wyłącznie z Internetu. Stare radia jakie
    miałem, od przenośnych aż po (niegdyś topowego) radmora, ustawione
    w pobliżu komputera trzeszczały okrutnie. Gdy pierwszy raz przeczytałem
    o karcie radiowej PCI, pomyślałem sobie "to nie może działać". Ale jak
    kupiłem, to zmieniłem zdanie. Odbierała lepiej od wszystkiego co w domu
    było.

    >> We wspomnianych wcześniej latach siedemdziesiątych brano pod uwagę
    >> głowice zestrojone w poniedziałek na pierwszej zmianie podczas akcji
    >> przekraczania planu dla uczenia VII Zjazdu PZPR.
    >
    > Tylko jeżeli otworzysz dowolną serwisówkę polskiego TV z tych lat, to
    > obojętnie jaka tam była głowica, parametry czułości, szumów itp. były
    > identyczne. Czy to polska ZTG65xx, czy zagraniczna na MOSFETach. Dziwne.

    Że tak napisali? Nic dziwnego, za komuny wypisywali same kłamstwa.

    > Ty ciągle wyskakujesz z super precyzyjną głowicą - jak pisałeś
    > wcześniej "audofilską". Nigdy o nią nie pytałem.

    Nie "super precyzyjną", raczej wręcz przeciwnie. "Audiofilską", czyli
    taką, co działa na zasadzie "bo przed wojną wszystko było lepsze, trawa
    zieleńsza, a radia na lampach i cewkach grały ładniej".

    > Pytam o porównanie przyzwoitej, typowej głowicy na elementach strojonych
    > (jakie są robione od lat) z cyfrowym odbiorem w takim małym donglu.

    Tylko jak to porównać? Produkuje ktoś tunery DVB z głowicami o elementach
    strojonych? Co się dało, to zrobiłem. Porównałem odbiór analogowy i DVB
    na cyfrowej głowicy, bo taką kartę mam. Powównałem odbiór FM na cyfrowym
    tunerze i na takim z elementami strojonymi. W najlepszych warunkach do
    porównań, jakie mogłem osiągnąć, czyli w tym samym pomieszczeniu. Gdyby
    były jeszcze jakieś pytania do mnie, to chętnie odpowiem w ramach swojej
    wiedzy i możliwości.

    > Wiele urządzeń jest projektowanych byle było taniej a wcale nie lepiej,
    > choć technologia umożliwia bardzo wiele. Brak czynności strojenia
    > znacznie obniża koszt produkcji. Resztę się załatwi marketingiem -
    > kliencie potrzebujesz tylko lokalnych MUXów. W typowych warunkach się
    > sprawdzi a klient zwykle nie zapyta czy może być lepiej.

    Jak przy analogowym odbiorze był śnieg na ekranie albo trzaski
    w głośnikach, to faktycznie klient mógł nie protestować, albo można
    mu było wmówić, że tak być musi. Ale jeśli będzie miał permanentną
    pikselozę, to chyba nie uwierzy. I raczej nie trzeba mu wmawiać,
    że potrzebuje tylko lokalnych MUXów, bo przecież on naprawdę nie
    potrzebuje innych. Chyba że jest radioamator -- wtedy stawia na
    maszcie Yagi jak drabina strażacka, robi wzmacniacz antenowy chłodzony
    ciekłym azotem i wysyła nasłuchową kartę QSL z potwierdzeniem
    obejrzenia "Tańca z gwiazdami" do centrum nadawczego w ościennym
    województwie.

    Jarek

    --
    Lecz radio, jak wiecie,
    Bardzo trzeszczy w lecie.
    Stryjek myśli sobie:
    "Ano wiem, co zrobię,
    Pudło to zamienię
    Na żywe stworzenie."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: