-
51. Data: 2011-07-13 21:05:49
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-07-13, Kuba (aka cita) <y...@w...pl> wrote:
>>> Może czas zacząć jeździć samochodem - zmieni Ci się perspektywa.
>>
>> Jedno nie wyklucza drugiego.
>> Jeżdżąc samochodem nie wymuszam pierwszeństwa na "pojazdach szynowych",
>> nie mam też żadnych fobii z nimi związanych.
>
> no dobra to jedno - ale jak już ktoś wymusi, to koniecznie trzeba pogarszać
> sytuacje i dojeżdzać do niego na centymetry, zeby co?
> Rozkładu to nie uratuje ... a wręcz przeciwnie. Gdyby jeden z drugim
> zatrzymał sie zanim wjedzie na skrzyżowanie całość bałaganu trwałaby
> przynajniej o połowe krócej.
Ta... Następni kierowcy by uznali, że tramwaje nie wjeżdżają na tym
cyklu i by kompletnie zablokowali przejazd.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
52. Data: 2011-07-13 21:09:20
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-07-13, Rafał Grzelak <s...@s...com> wrote:
>> no dobra to jedno - ale jak już ktoś wymusi, to koniecznie trzeba
>> pogarszać sytuacje i dojeżdzać do niego na centymetry, zeby co?
>> Rozkładu to nie uratuje ... a wręcz przeciwnie. Gdyby jeden z drugim
>> zatrzymał sie zanim wjedzie na skrzyżowanie całość bałaganu trwałaby
>> przynajniej o połowe krócej.
>
> Widzisz... a moze chodzilo o to, ze gosc przyjechal z wioski gdzie
> tramwaje to tylko na obrazkach sa i moze nie mial pojecia jak powinien
> sie zachowac? Znam przypadki ludzi co pozdawali PJ a niekoniecznie
> nauczyli sie czegokolwiek na kursie/egzaminie.
Tramwaj, nie tramwaj - jak się skręca w lewo to się ustępuje tym jadącym
prosto.
Krzysiek Kiełczewski
-
53. Data: 2011-07-13 21:09:30
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 13-07-2011 21:02, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Co więcej ;) , policjanci (dwóch) zeznawali tak w tych samych wątkach:
To co, odizolowali ich od siebie, że nie mogli wcześniej wspólnie
ustalić co i jak i dojść do porozumienia? :))) Może nie byli w stanie
zapamiętać :)
> W uzasadnieniu sędzina stwierdziła, że nie daje wiary wyjaśnieniom moim
> i moich świadków (spójnym i identycznie brzmiącym) gdyż byłem
> wielokrotnie karany za wykroczenia drogowe i daje wiarę sprzecznym
Mogą odkopać historię mandatów sprzed 10lat powiedzmy?? Zawsze mnie to
zastanawiało, czy prowadzą jakąś ewidencję nawet przedawnionych czynów...
> między sobie zeznaniom policjantów :) Ba ... sędzina nawet nie dała
> wiary biegłemu i zarządowi dróg, że stoi na skrzyżowaniu inny
> sygnalizator niż ten, który widzieli policjanci.
Czyli jednak sąd wychodzi z założenia że "policjant ma zawsze rację" ...
> Zatem II instancja aktualnie w toku.
Wiadomo coś kiedy?
Pozdrawiam
Paweł
-
54. Data: 2011-07-13 21:10:40
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-13 20:54, Artur Maśląg pisze:
>> Dziękuję, mam doświadczenie zarówno jako pasażer tramwaju jak i
>> kierownik samochodu.
>
> A dziękuję, ja też. Mam też chyba "dłuższe" doświadczenie, bo
> metrem nawet jechałem ;)
Nie chwal się tak, że w twoim mieście jest metro:P
Shrekk.
-
55. Data: 2011-07-13 21:16:43
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-13 20:57, DoQ pisze:
> W dniu 13-07-2011 20:55, kamil/Endurorider.pl pisze:
>
>>> Być może jak już sugerowano zdawała egz. w jakiejś pipidówie - ale to
>>> też nie jest wytłumaczeniem.
>> To niech spiernicza do pipidówy i tam jeździ. Naprawdę nie kumam po
>> kiego wała zaatakowała nadjeżdzający tramwaj zamiast skręcić w swoje
>> PRAWO i zjechać z szyn.
>
> Wyobraźnia na poziomie pantofelka, ale widocznie to wystarczy żeby
> otrzymać PJ ;)))
Nie przesadzaj - ludzie naprawdę różnie reagują w różnych sytuacjach.
Dopiero co wrzucałeś potrącenie na Tour de France przez kierowcę
francuskiej ekipy telewizyjnej. Dla wielu osób ruch taki jak w DC
jest naprawdę ciężki do opanowania na początku, a do tego dochodzi
stres i chamstwo z drugiej strony. Gdyby tej kultury było więcej
to naprawdę jeździłoby się lepiej. Zresztą zobacz reakcję Twojego
interlokutora - zero zrozumienia, tylko chęć udupienia kierowniczki,
która tak naprawdę popełniła jeden błąd - nie spojrzała w lusterko,
bądź spojrzała źle - reszta to eskalacja stresu, strachu itd.
W większości cywilizowanych krajów, ludzie w takich sytuacjach
naprawdę są pomocni - zrobią miejsce, poczekają, uśmiechną się
itd. Tutaj nie - dziewucha zrobiła jeden błąd, wjechała pod tramwaj.
Stres jak 150 - chce jakoś sytuację ratować, próbuje mu zrobić
miejsce, no ale nie, tramwajarz z drugiej strony podjedzie pod
drzwi, stres jak 500 - dwa przecinaki itd. Jak to się nazywało?
Spirala strachu?
Czy ja wymagam za dużo?
-
56. Data: 2011-07-13 21:17:51
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-13 21:10, Shrek pisze:
> W dniu 2011-07-13 20:54, Artur Maśląg pisze:
>
>>> Dziękuję, mam doświadczenie zarówno jako pasażer tramwaju jak i
>>> kierownik samochodu.
>>
>> A dziękuję, ja też. Mam też chyba "dłuższe" doświadczenie, bo
>> metrem nawet jechałem ;)
>
> Nie chwal się tak, że w twoim mieście jest metro:P
A gdzie ja pisałem, że jechałem metrem w moim mieście? :P
-
57. Data: 2011-07-13 21:19:02
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
Artur Maśląg w <news:ivkfnm$uj2$1@mx1.internetia.pl>:
> W dniu 2011-07-13 17:51, Przemysław Czaja pisze:
>> Zauważ, że równocześnie z laguną zatrzymuje się chyba biała corolka,
>> która co robi? Dla mnie próbuje skręcić w lewo, ewidentnie
>> uniemożliwiając opuszczenie skrzyżowania lagunie
> A co niby miał zrobić?
Podjechać troszkę dalej, co zrobił, ale już wtedy z prawej się tramwaj na
skrzyżowanie pchał, albo nie wjeżdżać na skrzyżowanie tak daleko -- akurat
na tym da sie bez problemu nie skręcać w lewo na zakładkę.
I obydwoje (laguna i corolla) powinni po tysiąc razy ten film obejrzeć i
zwrócić uwagę czego nie zrobił biały bus :)
--
Tomasz Nycz
-
58. Data: 2011-07-13 21:21:44
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-13 20:53, DoQ pisze:
>> Cymbałka jak się okazało. Powinni ją znaleźć i z miejsca skierować na
>> powtóry egzamin z prawa jazdy, który odbyłby się w Warszawie przy
>> udziale kogoś z komendy żeby nie było niedomówień. Różnych debili sie
>> widuje, ale takiej kretynki to już dawno nie widziałem.
>
> Być może jak już sugerowano zdawała egz. w jakiejś pipidówie - ale to
> też nie jest wytłumaczeniem.
Niekoniecznie. Nawet w Warszawie na kursie słyszałem takie kawałki jak
"zakłada się, ze jak tramwaj staje na przystanku, to ruszy dopiero w
następnym cyklu" albo "tramwaj ruszający z pętli włącza się do ruchu i
musi przepuścić wszystkich".
Shrek
-
59. Data: 2011-07-13 21:22:50
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: "kamil/Endurorider.pl" <f...@g...lp>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:ivkq17
>> Cymbałka jak się okazało.
>
> A ma to jakieś znacznie w kontekście zajścia?
Doprecyzowanie informacji.
> Kolejny nieomylny. Obyś nie trafił między dwa przecinaki...
Weź mnie nie rozśmieszaj. Kobieta wykazała się brakiem PODSTAWOWEJ WYOBRAŹNI
oraz PODSTAWOWYCH UMIEJĘTNOŚCI w zakresie manewrowania samochodem! Jeżeli
taki typ ci się podoba to idź ja przytul jak następnym razem zablokuje
kolejne skrzyżowanie. Jestem przekonany, że nadal będziesz emanował
miłosierdziem kiedy w karetce, która utknie w korku spowodowanym takim
wydarzenim, umrze ktoś z twojej rodziny bo nie trafił na stół operacyjny o
czasie.
--
pozdrawiam
kml
-
60. Data: 2011-07-13 21:27:14
Temat: Re: [DC] szynomiszcz
Od: "kamil/Endurorider.pl" <f...@g...lp>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:ivkqv5
> Nie przesadzaj - ludzie naprawdę różnie reagują w różnych sytuacjach.
> Dopiero co wrzucałeś potrącenie na Tour de France przez kierowcę
> francuskiej ekipy telewizyjnej. Dla wielu osób ruch taki jak w DC
> jest naprawdę ciężki do opanowania na początku, a do tego dochodzi
> stres i chamstwo z drugiej strony. Gdyby tej kultury było więcej
> to naprawdę jeździłoby się lepiej. Zresztą zobacz reakcję Twojego
> interlokutora - zero zrozumienia, tylko chęć udupienia kierowniczki,
> która tak naprawdę popełniła jeden błąd - nie spojrzała w lusterko,
> bądź spojrzała źle - reszta to eskalacja stresu, strachu itd.
Kobieta wpieprzyła się przed tramwaj i to jest pierwszy błąd a drugi,
jeszcze gorszy, to NIEUMIEJĘTNOŚĆ poprawy pierwszego. Efekt widoczny na
filmie. To jest chore, że musi sie pojawić "instruktor" który powie w którą
stronę kręcić kółkiem.
--
pozdrawiam
kml