to wrote:

> begin Massai
>
> > Miejsce wysoce niebezpieczne, żadnego przejścia dla pieszych, tory
> > tramwajowe pomiędzy jezdniami, pobliskie przejścia to
> > skrzyżowania Żelaznej oraz Jana Pawła, więc ze światłami,
> > ale...
> >
> > Jak podpity sędzia wyskoczy sobie na kolejną kawkę do Paragrafu,
> > może pod koła wpaść, więc pilnują, pilnują...
>
> Ogólnie jak co roku o tej porze zaczął się sezon miśkowy i
> będzie trwał do pierwszych śniegów. Trzeba się rozglądać. :)

To jest wredne miejsce, bo tam sporo ludzi przyspiesza chwilowo żeby
się w któryś z pasów zmieścić - akurat takie głupie miejsce że
warto spory kawałek przed skrzyżowaniem się ustawić, bo prawy jest
do skrętu w prawo na skrzyżowaniu/za skrzyżowaniem z żelazną do
odbicia w nitkę Leszno/Górczewska, lewy jest często zajmowany przez
skręcających w lewo w Zelazną na południe, i środkowy dla tych co
jadą dalej za skrzyżowaniem w Wolską.

Ot, tylko na chwilę trochę mocniej gaz żeby płynniej wjechać gdzie
trzeba.
Ale aż się zdziwiłem bo ten flasz mocny jak diabli, widno, a tu
błysk jak od tramwajów z daleka widoczny (w pierwszej chwili nie
widziałem co błyska, foto było zasłoniete przez kilka samochodów
przede mną). No i pierwszy w kolejce dostał ;-), ale może się
wyłga, bo na dwóch pasach samochody były na przedzie, więc może
złapało dwa.

Generalnie draństwo, bo naprawdę zagrożenie zerowe, nawet jakby
ktoś tam stówą pogonił. Jeżdżę codziennie i jeszcze pieszego "na
przełaj" nie widziałem.

--
Pozdro
Massai