On 31 Sie, 16:26, "SDD" <s...@t...pl> wrote:
> Użytkownik <m...@g...com> napisał w
wiadomościnews:5bf4aec8-4ab9-4930-99d1-01f99bdea9bf@
n12g2000yqh.googlegroups.com...
>
> >się on ponoć AWS-6 i pamięta jeszcze czasy PRL-u. W słuchawce nie było
>
> Raczej nie AWS - bo "S" to strefowy, czyli umowliwiajacy dzwoneinie do
> innych stref, a te nie potrafily, mozna bylo dzwonic tylko miejscowo (czyli
> w obrebie mneijszym anizeli dawna strefa numeracyjna, ktorych bylo w kraju
> kilkaset), za jednorazowym zaliczeniem monety/zetonu.
>
> Owo zaliczenie jednorazowe funkcjonowalo nawet, gdy w ruchu lokalnym
> wprowadzono taryfikacje co trzy minuty.
>
> Ten aparat to jest AW-7.
>
> U mnie w Radomsku do wczesnych lat 90-tych, kiedy to uruchomiono cenrtrale
> cyfrowa duzo bylo telefonow tego typu. Tarczowe AWS-y, umowliwiajace
> dzownienie dalej niz miejscowe byly za to tylko 3 czy 4. Pewnie dlatego, ze
> AWS-y do funkcjonowania potrzebowaly wlasnego numeru, zas AW-7 nie
> potrzebowaly. Po uruchomieni centrali cyfrowej masowo wymieniano AW-7 na
> strefowe automaty.
>
> AW-7 wybieranie kierunkowego mialy one zablokowane.
> Aczkolwiek gdy, bodajze w roku 1991 zmieniono system wybierania kierunkowych
> z 88-kierunek- na 0-kierunek  (wczesniej kierunkowe u nas byly jeszcze
> bardziej egzotyczne), to przez pewien czas mozna sobie bylo za jeden zeton A
> (a moze wtedy jeszcze byly "średnie dwudziestki", nie pamietam) gadac
> godzinami z cala Polska :)
>
> Pozdrawiam
> SDD

To w takim razie jak ten rodzynek ostał się aż do dzieś?