eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy to już koniec? Nareszcie! › Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
  • Data: 2011-02-06 20:46:52
    Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
    Od: Gabriel'wilk' <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-02-06 20:15, Kamrat pisze:
    > Gabriel'wilk'<g...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> Już Ci pisałem ale Ty jesteś oporny na przyswajanie wiedzy :-)
    >> A co do pytania - to np. jadąc przez las (niezależnie od pogody) dasz
    >> komuś szansę lub ją znacznie zwiększysz aby Cię zobaczył w porę i np.
    >> nie wymusił na Tobie pierszeństwa lub nie poszedł na czołówkę gdy Ty
    >> pojedziesz bez świateł ciemnym/szarym autem po zacienionej drodze lub
    >> też przeciwnie pojedziesz prostą drogą tyle, że ktoś pojedzie pod słońce
    >> itp. Takich sytuacji na drodze jest mnustwo. Ja tylko nadal nie rozumiem
    >> czemu ty nie chcesz być widoczny na drodze?
    >> Widać mało jeździsz i mało miałeś sytuacji podbramkowych nawet w
    >> słoneczny dzień. Możę i sobie uratujesz życie w ten sposób na drodze -
    >> obyś nie musiał sprawdzać.
    >> ps. mam dobry wzrok badany min. raz do roku, nie nosze okularów itp. -
    >> to na wypadek gdybyś mi zarzucił, że jestem stary i mam denka od jabola
    >> na nosie :-)
    >> pozdrawiam
    >>
    >>
    >>
    >>
    >
    > Ale ja w dzień jestem doskonale widoczny na drodze. Tak samo jak pieszy,
    > rowerzysta, motocykl, sarna albo pies, czy dziura w drodze.
    I tu się mylisz kolego, ponieważ motocykle i motorowery/skutery już
    wcześniej miały obowiązek jazdy przez całą dobę na światłach mijania (w
    DZIEŃ RÓWNIEŻ) :-) Policz ile saren, pieszych albo psów spotykasz
    każdego dnia na jezdnia nie mówie o poboczu czy chodniku oraz z jaką
    prędkością się poruszają a do tego ile zajmują miejsca na drodze o ile
    się już na niej pojawią. Wypadki, błędy, zdarzenia losowe zawsze będą -
    nie da się przewidzieć wszystkiego, ale zawsze można minimalizować ilość
    w/w sytuacji.
    > I nikt mi nie wmówi, że tak nie jest, nawet chore dywagacje ślepców.
    > Ślepi do okulisty, a nie na drogę.
    Zgadzam się z Tobą w tej kwestii, a Ci co nie umiejączytaćze
    zrozumieniem niech wrócą do szkoły podstawowej natomiast Ci co mają
    fobie np. dot. używania świateł powinni iść również do lekarza ale tego
    od głowy - psychiatra, psycholog, kluby/koła wsparcia, itp. :-)
    > Ponawiam pytanie: czy dyrektywa mówi coś o światłach mijania?
    > W jaki niby sposób komuś uratuję życie właczając światła? Możesz mi to
    > wytłumaczyć? Nie udawaj, ze nie widzisz tego pytania.
    Naucz się czytać ze zrozumieniem (ponawiam mój apel) - odp. patrz
    poprzedni post.



    --
    Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
    Oskar Wilde

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: