On Thu, 20 May 2010 01:13:11 +0200, Andrzej Lawa wrote:
>To jest taki fajny niuans prawny: jak nie ma klauzuli "pod rygorem
>nieważności" dla jakiegoś wymogu formalnego w doręczaniu np.
>wypowiedzenia to równie dobrze można zatelefonować. A jak klauzula jest,
>to nawet jakby obie strony chciały sobie uprościć, to nie będzie to ważne.

Nie wiem czy nie bedzie, czy dopiero jesli ktos zaprotestuje.
Ale nawet jak formuly nie ma, to jak udowodnisz ze rozmowa miala
miejsce ? Magnetofon ?
Gorzej jak oni tez przedstawia magnetofon i sie okaze ze mowiles
niewyraznie :-)

W tym przypadku to chyba w ustawie pisze "pisemnie". Bez formulki
rygoru.

>Faks jest jak najbardziej poprawną formą (z zastrzeżeniem ja wyżej) -
>problemem może być tylko kwestia udowodnienia, że faks został wysłany
>poprawnie (aczkolwiek zasadniczo standardowy wydruk raportu nadania z
>faksu powinien wystarczyć - w razie wątpliwości sąd może uzyskać dostęp
>do rozliczeń telefonicznych).

Wydruk raportu + billing i mozna sad przekonywac.
Aczkolwiek to bardzo latwo sfalszowac.

J.