-
81. Data: 2013-07-10 11:35:43
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 07 Jul 2013 21:27:17 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> To jakieś pomieszanie, komputer w WSMR (PDP-10 z TOPS-20 i TCP/IP oraz
> terminalami "stacjonarnymi") nie był przecież w ogóle podpięty do
> BITNETu, tylko do MILNETu (IP 26.xxx). Zresztą TRICKLE był chyba tylko
> na IBMa(?) - nie jestem pewien, bo się tym specjalnie nie interesowałem,
Czytajac opis - chyba tak.
> zresztą łatwiej mi było mieć dostęp do Internetu niż do BITNETu
> (przynajmniej do momentu podpięcia PLEARNu do IP i możliwości zakładania
> kont każdemu, kto chciał).
Ale bitnet/earn do simtela mialy dostep wczesniej.
>> Wysyłało się mail z żądaniem konkretnego pliku do najbliższego serwera,
>> a ten, jeśli tylko mógł, wysyłał natychmiast serie maili z UUEnkodowanymi
>> fragmentami potrzebnego pliku. Natychmiast, czyli gdzieś tak w kwadrans
>> lub dwa. Jeśli nie mógł, bo nie miał, to rozpytał inne serwery, czy ktoś
>> ostatnio o taki plik nie prosił i czy nie mają go w pamięci podręcznej.
>> Jeśli się taki znalazł, to on wysyłał. Poniewż to przysługa sąsiedzka,
>> więc niekoniecznie od razu. Ale w ciągu doby zwykle się wyrabiał.
>> Dopiero gdy i to nie wyszło, wtedy zapotrzebowanie szło do White
>> Sands.
>
> Tyle że po IP, bo jak inaczej.
Bitnetem wlasnie.
>> A tam raz na tydzień jakiś robot zakładał na przewijak taśmę z plikami
>> trickle i po kolei, bez szarpania w te i nazad, czytał pliki i rozsyłał
>> je tam, gdzie zgłoszono zgłoszono chęć ich otrzymania. Więc była gwarancja,
>> że dłużej niż tydzień na mail nie będzie trzeba czekać.
Ba, te kolejke lacza bitnetu - nie tylko simtela, mozna bylo nagrac na
tasiemke, przeslac pociagiem/samolotem/poczta w inne miejsce i wgrac
do systemu jakby normalnie przeszla. Stosowano tez jak sie lacze nie
wyrabialo.
> Eee tam, pliki na wsmr-simtel20.arpa były dostępne online, normalnie
> przez anonymous FTP.
Byly, ale jak to w zyciu - lacznosc na chwile padla, trzeba sciagac od
nowa, bo ftp restartu jeszcze nie mal. Wolno leci, sciagnelo sie 3/4,
a tu komputer juz wypadaloby wylaczyc. Albo sciaga sie 2h, a siedzisz
na modemie platnym co 3 minuty.
To akurat w bitnecie chwalilem - byl malo konwersacyjny, ale jak
miales plik indeksu u siebie i wiedziales co chcesz, to potem
wystarczylo jedna komende aby plik w koncu dotarl. Moglo nie byc
lacznosci nawet przy "zamawianiu", moglo sie rwac, ale po pewnym
czasie plik na lokalnego ibm/riada dotarl.
> Siedziały na normalnych dyskach, robiło się (coś
> w stylu, mogę nie pamiętać dokładnie) cd PD1:[DIR.NAME] i get PLIK
> i nie było żadnego zmieniania taśm (inną sprawą była szybkość, zwykle
> drukowało się znak "#" co 1024 bajty i często odstępy między tymi
> "hashami" były baaaardzo długie).
> Tylko z BITNETu te cuda były, żeby nie obciążać linków między
> BITNET/EARN/itd i Internetem (których była minimalna liczba,
> a przepustowość wystarczała głównie do przesyłania poczty).
Hm, wydaje mi sie ze mieli bezposrednie podlaczenie do bitnetu.
J.
-
82. Data: 2013-07-10 13:10:26
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 7 Jul 2013 18:21:21 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
> Pan J.F. napisał:
>> A to akurat moze byc problem, bo zobacz jak szybko dziala np
>> wyszukiwanie pliku, albo kasowanie ... straszny jest narzut systemu.
> Ale nie aż taki. Serwery sobie radzą.
>> Usiluje wlasnie skasowac pliki na zdalnym komputerze - kilka sekund
>> na plik ...
> Przecież nie kasuje tyle czasu bajt po bajcie. Wysłanie wiadomości
> o tym, co komputer ma zrobić, tyle trwa (może jeszcze pokazuje
> karteczki fruwające nad koszem?).
karteczki nie, ale ile mu tych plikow zostalo to pokazuje, a okienko
folderu przeskakuje. Ale bez znaczenia - pisze w okienku komend
del \\komputer\katalog\x*.*
... i ruch do tego komputera skacze do ~500kb/s.
A pliki znikaja co sekunde jeden.
Co to bydle transmituje ? wychodzi ~50KB na plik, a te pliki maja po
20KB, a przeciez do usuwania wcale ich nie trzeba przesylac.
Antywirus skanuje czy co ?
komputer z Windows, przylaczony tunelem IP przez internet, lacza
szybkie, pingi umiarkowane ..
J.
-
83. Data: 2013-07-10 13:10:51
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f0g4kndpvt3q$.b3lgoh1geo1k.dlg@40tude.net...
> No i musialbym umiec autopilota wylaczyc :-)
Ruch wolantem i autopilot odpina się...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
84. Data: 2013-07-10 13:13:27
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:wxbs04xlsqee.1tuk9mvg9gxe4$.dlg@40tude.net...
> Ba, te kolejke lacza bitnetu - nie tylko simtela, mozna bylo nagrac na
> tasiemke, przeslac pociagiem/samolotem/poczta w inne miejsce i wgrac
> do systemu jakby normalnie przeszla. Stosowano tez jak sie lacze nie
> wyrabialo.
RFC1149? :))
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
85. Data: 2013-07-10 13:42:26
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1od690x24b4oh.1o80irum9of2i$.dlg@40tude.net...
> del \\komputer\katalog\x*.*
> ... i ruch do tego komputera skacze do ~500kb/s.
> A pliki znikaja co sekunde jeden.
Nie jest tak, że po każdym skasowanym pliku następuje ponowne wczytanie ich
listy? Może wraz z jakimś innym plikiem indeksowym o rozmiarze "odpowiednim"
i razem tworzy to pewien kociokwik? Dałbyś radę zmonitorować, czy w tle
działania nie ma odwołania do jakichś innych plików?
Choć... ja mam pena USB, starego, już dziwaczącego... Transfer niby dobry, a
kasowanie - nie więcej, niż 2-3 pliki na sekundę... chyba też go pod monitor
wezmę, bo transfer dla zapisu 2.3, dla odczytu ok. 8.2 Mbit/s. A jednak
jakby srał a nie mógł. (nie poprawiać)
Cholera... takie gdybanie jest najgorsze... A jakbyś kasował pliki nie del
*.*, lecz z managera jakiegoś zaznaczył listę i cyklicznie wywoływał
kasowanie po nazwach plików? Mam małe przypuszczenie, ze wywołanie kasowania
z "wildcards" może powodować, że niepotrzebnie za każdym kasowaniem jest
przeczesywany cały katalog w poszukiwaniu plików pasujących do wzorca, a i
tak po każdym skasowaniu pliku szukanie jest robione zupełnie zbędnie od
nowa...
Żebym to jeszcze ładniej opisał... ale mi nie wychodzi.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
86. Data: 2013-07-10 15:46:16
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 10 Jul 2013 13:42:26 +0200, Anerys napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1od690x24b4oh.1o80irum9of2i$.dlg@40tude.net...
>> del \\komputer\katalog\x*.*
>> ... i ruch do tego komputera skacze do ~500kb/s.
>> A pliki znikaja co sekunde jeden.
>
> Nie jest tak, że po każdym skasowanym pliku następuje ponowne wczytanie ich
> listy?
Nie powinno, w koncu rozsadne sie wydaje ze czytamy kolejno katalog i
kasujemy kolejne pliki. Predzej bym podejrzewal ze to okienko
eksplorera co plik dostaje sygnal "katalog sie zmienil" i go czyta aby
aktualny wyswietlic. Dlatego robie to "w dosie". Ale idzie tak samo
wolno jak "graficznie".
Hm akurat cos przyblokowalo kierunek wychodzacy z tamtad ... i juz
jest kilka sekund na jeden plik. A mialem ochote sprawdzic jak wyglada
w zaleznosci ilosci plikow katalogu.
> Cholera... takie gdybanie jest najgorsze... A jakbyś kasował pliki nie del
Tak czy inaczej to tylko demonstracja ze i podstawowe operacje na
systemie plikow mozna sp* :-(
A kolega chce tam miliardy zapisywac...
J.
-
87. Data: 2013-07-10 17:01:15
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:s7ewkq5ivs36$.1mifkmvc24ugv.dlg@40tude.net...
>>> del \\komputer\katalog\x*.*
>>> ... i ruch do tego komputera skacze do ~500kb/s.
>>> A pliki znikaja co sekunde jeden.
>>
>> Nie jest tak, że po każdym skasowanym pliku następuje ponowne wczytanie
>> ich
>> listy?
>
> Nie powinno, w koncu rozsadne sie wydaje ze czytamy kolejno katalog i
No właśnie...
> kasujemy kolejne pliki. Predzej bym podejrzewal ze to okienko
> eksplorera co plik dostaje sygnal "katalog sie zmienil" i go czyta aby
No i pewnie to ci robi ruch... Zawsze mi się jednak wydawało, że w systemach
do ruchu ciągłego, jakim są NT, nie powinno być aż takiej sraczki.
> aktualny wyswietlic. Dlatego robie to "w dosie". Ale idzie tak samo
> wolno jak "graficznie".
Może coś jednak jak ten eksplorer trzyma łapę na zawartości i coś się ruszy,
to zaraz czyta?
Aż się prosi o jakiegoś FileMona, czy w podobie, aby zobaczyć jaki proces i
co maca w tym czasie?
Hmm... pliki lecą do kosza? Spróbuj może wyłączyć wywalanie do Kosza?
Zobacz, czy Kosz się nie zapełnił (wtedy potrafi bardzo wolno kasować).
>
> Hm akurat cos przyblokowalo kierunek wychodzacy z tamtad ... i juz
> jest kilka sekund na jeden plik. A mialem ochote sprawdzic jak wyglada
> w zaleznosci ilosci plikow katalogu.
Ale też bym zobaczył Kosz... tak pomyślałem, że Kosz może bruździć, miałem
przypadek, że mi kasowanie szło strasznie ślamazarnie. W Koszu było od pyty
dobra wszelakiego. Zobacz, w którym koszu (TU czy TAM) to ląduje... (jeszcze
mam pewne podejrzenie, o tym za chwilę)
A skoro to jest zdalnie - czy nie następuje tu np. takie zjawisko, że
lokalnie się podaje del *.* (ścieżkę do zasobu pomijam), a przy wykonaniu
komenda jest przekładana na ciąg sekwencji wczytanie listy plików -
skasowanie wybranego (raczej pierwszy, ewentualnie ostatni) - ponowne
wczytanie listy - skasowanie - wczytanie... i tak w koło do urzygu, lub
końca.
Jeszcze jedną rzecz podejrzewam - konflikt praw dostępu (ale na poziomie
systemu operacyjnego, nie systemu plików) - Jeśli pliki są zdalnie, to
przypuszczam, że w momencie wywołania operacji plik może zostać zajęty do
jej potrzeb. A zajętego pliku skasować nie można i układ wpada w głupią
pętlę czekając na zwolnienie pliku, które nie następuje od razu, może system
wymusza w końcu jakoś jego skasowanie i przechodzi do następnego? A cała
procedura kołowania odbywa się po łączu i stąd jego dość znaczne zajęcie?
(Stąd moja sugestia, aby podpiąć monitor co, gdzie i jak rzeźbi w trakcie
operacji kasowania)
Ostatecznie któryś antywirus, który maca całe pliki już w momencie ich
dotknięcia, zanim zostanie ustalone, "czy to ten dobry dotyk"...? Także (ale
raczej nie powinno to wpływać aż tak) sprawdzanie/modyfikacja w atrybutach
czasu ostatniego dostępu, co można zresztą wyłaczyć...
Ostatecznie - silne pofragmentowanie plików na partycji, a w NTFS wszystko
jest plikiem, sama MFT trzymająca wszystko, także jest plikiem. Może
dyskowi/zasobow brakuje buforowania i do każdej operacji musi wszystko być
na nowo wczytane? Za czasów DOSa różnica w dostępie do pliku z buforowaniem
i bez, bywała kilkudziesięciokrotna...
>
>
>> Cholera... takie gdybanie jest najgorsze... A jakbyś kasował pliki nie
>> del
>
> Tak czy inaczej to tylko demonstracja ze i podstawowe operacje na
> systemie plikow mozna sp* :-(
Co by tu jeszcze spieprzyć Panowie, co by tu jeszcze... Jak śpiewa
W.Młynarski.
> A kolega chce tam miliardy zapisywac...
Sam zapis nie musi być taki tragiczny, gorzej będzie, gdy trzeba to i owo
usunąć...
Więcej pomysłów na razie mi się nie urodziło... Przyjmuję założenie, że
dyski tam i tu są OK...
Próbuję coś jeszcze wydumać, ale na razie muszę łeb ochłodzić (prawie cały
czas owiewam się wiatrakiem)...
Może ktoś ma inny pomysł, bardziej praktyczny? Chętnie i ja się dowiem :))
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
88. Data: 2013-07-10 21:55:32
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 10 Jul 2013 13:13:27 +0200, Anerys napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Ba, te kolejke lacza bitnetu - nie tylko simtela, mozna bylo nagrac na
>> tasiemke, przeslac pociagiem/samolotem/poczta w inne miejsce i wgrac
>> do systemu jakby normalnie przeszla. Stosowano tez jak sie lacze nie
>> wyrabialo.
>
> RFC1149? :))
Nie, 1149 jest dla jaj. Zaden realny serwer nie wytrzyma dluzszych
opoznien, na duzy bufor TCP sie nie umowia, wymian pakietow potrzeba
tysiace, serwery kolejek pakietow mozliwych do zrzucenia nie tworza,
itp.
A w IBM/370 to po prostu dzialalo.
J.
-
89. Data: 2013-07-11 11:39:02
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> No chyba ze np patrzysz na RAF - widac faktycznie opoznieni,
>>> skoro tyle lat im zajelo zrozumienie ze socjalizm to nie jest
>>> wlasciwy ustroj :-)
>>
>> A oni to kiedyś w końcu zrozumieli?!
>
> Sie rozwiazali, to chyba cos zrozumieli.
Zresztą jako ostatnia z Frakcji Armii Czerwonej -- inne zmieniły nazwę
już kilka lat wcześniej. Opóźnienie miało chyba charakter techniczny
-- wszyscy znaczniejsi krasnoarmiejcy już siedzieli w kiciu albo ziemię
gryźli. Nawet nie wiem kto wydał oświadczenie o samorozwiązaniu -- jakiś
kapral z służb kwatermistrzowskich?
--
Jarek
-
90. Data: 2013-07-11 11:40:29
Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Anerys napisał:
>> No i musialbym umiec autopilota wylaczyc :-)
>
> Ruch wolantem i autopilot odpina się...
Jeszcze wcześniej musieli wyłączyć prawdziwego pilota.
Tego by mnie nikt nie był w stanie nauczyć.
--
Jarek