>
> Jedziemy w 5-7 aut za TIR-em, ale żaden nie wyprzedzi, ale też żaden nie
> zrobi miejsca, aby wyprzedzić na 2-3 razy. Hitem, że droga robi się 2-pasmowa
> (i pod górkę), ale żaden dalej nie wyprzedza. No i muszę z szarego końca...

mam podobne obserwacje tylko dotyczy to całego kraju. Ustawia sie korek
za jakimś zawalidrogą i jedzie tak przez dłuuuuuższy czas z powodów
obiektywnych. Kiedy pojawia się okienko do wyprzedzania ogólny marazm
powoduje że nikt się nie rusza. Ostatni w ogonku jest na tyle świeży że
zaczyna wyprzedzanie i budzi tym pozostałych. Bywałem i pierwszym i
ostatnim w ogonku :) Obserwacja powtórzona wielokrotnie.
Wojtek