-
21. Data: 2018-12-06 23:01:54
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-06 o 20:57, t-1 pisze:
> No to może powinni załatwić kopertę?
> https://warszawa19115.pl/-/bezplatne-zastrzezone-mie
jsca-postojowe-koperty-
Link jaki przesłałeś nie działa.
Pytanie: kto może parkować na nieoznakowanej kopercie? A oznakowania nie
będzie gdyż właściciel parkingu na to nie pozwala.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
22. Data: 2018-12-06 23:47:54
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 06.12.2018 o 22:38, Tomasz Pyra pisze:
> Art 193 KK
czepiasz sie szczegółów. Mówimy tu o pozostawieniu czyjegoś samochodu na
(dajmy na to) mojej działce. Nie wolno, ale nie jest to ścigane z
urzędu. jest to szkoda. Jaka? to już w gestii prawników i sądu
ToMasz
-
23. Data: 2018-12-07 00:00:27
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-06, ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
>> 4. W tym samym czasie ktoś inny tam wjechał. Co wtedy?
>
> nie masz prawa wejść komuś do domu bez zaproszenia, również na jego
> teren. niestety my Polacy jesteśmy narodem wychowanym w
WkF, to musi być teren wyraźnie oznaczony jako prywatny i najlepiej z
zakazem wejscia i jeszcze ogrodzony, inaczej przed każdym wyjściem z
domu należałoby studiowac księgi wieczyste.
--
Marcin
-
24. Data: 2018-12-07 00:04:37
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-06, Pszemol <P...@P...com> wrote:
> Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
>> On 2018-12-06, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>>> "Marek S" <p...@s...com> wrote in message
>>> news:pu9ip5$d5v$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Sytuacja następująca:
>>>>
>>>> 1. Jest parking odkryty, każde stanowisko wyposażone jest w zaporę
>>>> opuszczaną. Taką na kluczyk.
>>>>
>>>> 2. Jedna z zapór jest opuszczona bo właściciel stanowiska nie zamknął jej.
>>>>
>>>> Czy można zatem bezkarnie zaparkować na tym stanowisku?
>>>
>>> Co to znaczy "bezkarnie"? Mandatu Ci na prywatnym parkingu Policja
>>> nie postawi. Właściciel może natomiast wezwać lawetę i wyrzucić
>>> Twój samochód ze swojego terenu jeśli jesteś tam nieproszony.
>>
>> Nie zaryzykowałbym wywiezienia nawet przy wyraźnym oznaczeniu. Ale
>> zamknąć chyba można. Zastaw na poczet opłat za bezumowne korzystanie z
>> miejsca.
> Jest tabliczka ze za nieuprawnione parkowanie laweta zawozi tu i tam i
> kosztuje to tyle i tyle wiec parkujesz na wlasne ryzyko.
>
> Nie wiem jak prawo wyglada w tym zakresie w Polsce... ktoś nas pewnie
> oświeci :-)
Wygląda MZ tak, że po pierwsze musi być wyraźna informacja, że nie
wolno, a tej informacji tutaj brak - złożoną blokadę mozna sobie różnie
interpretować.
A jak informacja jest to też lepiej unikać dramatycznych posunięć i
dysponowania cudzym mieniem. Nie wiem czy SM/policja coś w tej sytuacji
zrobi, ale zawsze można dochodzić swojego na drodze cywilnej w tym
ewentualnych strat wynikłych z tego, że nie mozna było z miejsca
skorzystać. Oczywiście sens praktyczny na ogół żaden.
--
Marcin
-
25. Data: 2018-12-07 02:51:16
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-06 o 22:48, Marek S pisze:
>> To ją źle (w złym miejscu) zamontowano. Poprawny montaż wygląda tak
>> żeby można było ją postawić przy parkującym aucie.
>
> Jej, to nie ma związku z tematem. A skoro poruszasz, to przed maską mam
> ścianę Lidla więc głębiej nie wjadę. Zapora jest na wysokości tylnej osi
> mojego auta. Gdyby ją cofnąć tak abym mógł ją podnieść po zaparkowaniu,
> to powinna być zamontowana nie na miejscu parkingowym lecz na ulicy.
> Mniej więcej światła stopu w aucie to właśnie linia ulicy.
A to już nie nasza wina że masz za długie auto.
Pozdrawiam
-
26. Data: 2018-12-07 02:54:29
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-07 o 00:04, Marcin Debowski pisze:
>>>>> 1. Jest parking odkryty, każde stanowisko wyposażone jest w zaporę
>>>>> opuszczaną. Taką na kluczyk.
>>>>>
>>>>> 2. Jedna z zapór jest opuszczona bo właściciel stanowiska nie zamknął jej.
>>>>>
>>>>> Czy można zatem bezkarnie zaparkować na tym stanowisku?
>>>>
>>>> Co to znaczy "bezkarnie"? Mandatu Ci na prywatnym parkingu Policja
>>>> nie postawi. Właściciel może natomiast wezwać lawetę i wyrzucić
>>>> Twój samochód ze swojego terenu jeśli jesteś tam nieproszony.
>>>
>>> Nie zaryzykowałbym wywiezienia nawet przy wyraźnym oznaczeniu. Ale
>>> zamknąć chyba można. Zastaw na poczet opłat za bezumowne korzystanie z
>>> miejsca.
>> Jest tabliczka ze za nieuprawnione parkowanie laweta zawozi tu i tam i
>> kosztuje to tyle i tyle wiec parkujesz na wlasne ryzyko.
>>
>> Nie wiem jak prawo wyglada w tym zakresie w Polsce... ktoś nas pewnie
>> oświeci :-)
>
> Wygląda MZ tak, że po pierwsze musi być wyraźna informacja, że nie
> wolno, a tej informacji tutaj brak - złożoną blokadę mozna sobie różnie
> interpretować.
Adwokat złodziei?
"Mój klient widząc drzwi nie zakładał że niosą informację aby nie wchodzić.
Zwłaszcza że nie były zamknięte na klucz i nie było żadnej tabliczki."
Pozdrawiam
-
27. Data: 2018-12-07 05:47:02
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek S" <p...@s...com> wrote in message
news:puc68t$v6m$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2018-12-06 o 20:57, t-1 pisze:
>
>> No to może powinni załatwić kopertę?
>> https://warszawa19115.pl/-/bezplatne-zastrzezone-mie
jsca-postojowe-koperty-
>
> Link jaki przesłałeś nie działa.
Działa, tylko Twój czytnik obciął ostatni znak minusa, dopisz i zadziała.
> Pytanie: kto może parkować na nieoznakowanej kopercie? A oznakowania nie
> będzie gdyż właściciel parkingu na to nie pozwala.
Zawsze możesz zerwać umowę z takim właścicielem z którym
Ci współpraca słabo idzie...
-
28. Data: 2018-12-07 06:41:35
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-07, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-12-07 o 00:04, Marcin Debowski pisze:
>
>>>>>> 1. Jest parking odkryty, każde stanowisko wyposażone jest w zaporę
>>>>>> opuszczaną. Taką na kluczyk.
>>>>>>
>>>>>> 2. Jedna z zapór jest opuszczona bo właściciel stanowiska nie zamknął jej.
>>>>>>
>>>>>> Czy można zatem bezkarnie zaparkować na tym stanowisku?
>>>>>
>>>>> Co to znaczy "bezkarnie"? Mandatu Ci na prywatnym parkingu Policja
>>>>> nie postawi. Właściciel może natomiast wezwać lawetę i wyrzucić
>>>>> Twój samochód ze swojego terenu jeśli jesteś tam nieproszony.
>>>>
>>>> Nie zaryzykowałbym wywiezienia nawet przy wyraźnym oznaczeniu. Ale
>>>> zamknąć chyba można. Zastaw na poczet opłat za bezumowne korzystanie z
>>>> miejsca.
>>> Jest tabliczka ze za nieuprawnione parkowanie laweta zawozi tu i tam i
>>> kosztuje to tyle i tyle wiec parkujesz na wlasne ryzyko.
>>>
>>> Nie wiem jak prawo wyglada w tym zakresie w Polsce... ktoś nas pewnie
>>> oświeci :-)
>>
>> Wygląda MZ tak, że po pierwsze musi być wyraźna informacja, że nie
>> wolno, a tej informacji tutaj brak - złożoną blokadę mozna sobie różnie
>> interpretować.
>
> Adwokat złodziei?
> "Mój klient widząc drzwi nie zakładał że niosą informację aby nie wchodzić.
> Zwłaszcza że nie były zamknięte na klucz i nie było żadnej tabliczki."
A gdzie te drzwi?
--
Marcin
-
29. Data: 2018-12-07 07:45:18
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-07 o 06:41, Marcin Debowski pisze:
>>>>>>> 1. Jest parking odkryty, każde stanowisko wyposażone jest w zaporę
>>>>>>> opuszczaną. Taką na kluczyk.
>>>>>>>
>>>>>>> 2. Jedna z zapór jest opuszczona bo właściciel stanowiska nie zamknął jej.
>>>>>>>
>>>>>>> Czy można zatem bezkarnie zaparkować na tym stanowisku?
>>>>>>
>>>>>> Co to znaczy "bezkarnie"? Mandatu Ci na prywatnym parkingu Policja
>>>>>> nie postawi. Właściciel może natomiast wezwać lawetę i wyrzucić
>>>>>> Twój samochód ze swojego terenu jeśli jesteś tam nieproszony.
>>>>>
>>>>> Nie zaryzykowałbym wywiezienia nawet przy wyraźnym oznaczeniu. Ale
>>>>> zamknąć chyba można. Zastaw na poczet opłat za bezumowne korzystanie z
>>>>> miejsca.
>>>> Jest tabliczka ze za nieuprawnione parkowanie laweta zawozi tu i tam i
>>>> kosztuje to tyle i tyle wiec parkujesz na wlasne ryzyko.
>>>>
>>>> Nie wiem jak prawo wyglada w tym zakresie w Polsce... ktoś nas pewnie
>>>> oświeci :-)
>>>
>>> Wygląda MZ tak, że po pierwsze musi być wyraźna informacja, że nie
>>> wolno, a tej informacji tutaj brak - złożoną blokadę mozna sobie różnie
>>> interpretować.
>>
>> Adwokat złodziei?
>> "Mój klient widząc drzwi nie zakładał że niosą informację aby nie wchodzić.
>> Zwłaszcza że nie były zamknięte na klucz i nie było żadnej tabliczki."
>
> A gdzie te drzwi?
Tam gdzie wlazł złodziej broniony przez adwokata tekstem takim jak twój.
Że nie było informacji żeby nie wchodzić.
A to że były drzwi to i tak "papuga" sobie będzie różnie interpretował
ale nie jako zakaz wejścia przez nie uprawnionych. Prawda?
Pozdrawiam
-
30. Data: 2018-12-07 08:08:43
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 07.12.2018 o 00:00, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-12-06, ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
>>> 4. W tym samym czasie ktoś inny tam wjechał. Co wtedy?
>>
>> nie masz prawa wejść komuś do domu bez zaproszenia, również na jego
>> teren. niestety my Polacy jesteśmy narodem wychowanym w
>
> WkF, to musi być teren wyraźnie oznaczony jako prywatny i najlepiej z
> zakazem wejscia i jeszcze ogrodzony, inaczej przed każdym wyjściem z
> domu należałoby studiowac księgi wieczyste.
>
TAK!!!! A w zasadzie to tam gdzie jedziesz, musisz zawczasu zadbać o to
gdzie staniesz. są parkingi - korzystaj. są drogi _PUBLICZNE_ stań tam
gdzie niema zakazu parkowania. są drogi prywatne - nie stawaj, lub
upewnij się że masz na to pozwolenie. słowo PRYWATNE jest kluczem.
stary zamek, pokazy pirotechniczne. gości 10 tyś, brakło parkingu na 12
godzin przed rozpoczęciem. wiec zaczęli stawać na polach. dla rolnika
to były uprawy, dla mieszczuchów trawa. Nie wiem jaki wyrok wydał sąd,
ale to było przed czasami wszechobecnych kamer.
ToMasz