Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
news:jgj13f$teh$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-02-04 11:07, Adam Płaszczyca pisze:
>> Dnia Sat, 4 Feb 2012 08:31:25 +0000 (UTC), Iglo napisał(a):
>>
>>> Czyli chciałbyś, żeby prezydent czy premier stali w korku grzecznie z
>>> Tobą?
>>
>>
>> Oczywiście. Zresztą oni powinno zapylać do pracy tramwajem, tak jak to ma
>> miejsce w wielu krajach.
>
> Prezydent Szwajcarii dojeżdża do pracy pociągiem.
> Sadzisz, że na tym cierpi jego godność?
>
> Samochodów służbowych ich rzad ma aż.....4 szt. na .... 7 ministerstw.
>
> I jak sobie radzi tak zarządzany kraj?

w ich warunkach drogowych kazdy transport jest tani
i efektywny, jak widac rozsadnie planuja wydatki jak w buddzecie domowym
a u nas? malo, podwyzszamy podatki, wymyslmy podatek od zakupow w allegro

towar wprowadzony do obotu w pl jest na rynku wtornym wielokrotnie
opodatkowany
mimo to ze jestesmy w UE to i tak clą jakies za auto kupione w UE placic
musimy

do góry

Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
news:jgjajd$15p$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "WW" <w...@v...pl>
>
>>> Czyli chciałbyś, żeby prezydent czy premier stali w korku grzecznie z
>>> Tobą?
>>
>>
>> A dlaczego ich mają nie dotykać dolegliwości życia, które zafundowali
>> swoim wyborcom?
>> Nich się na własnej skórze przekonają, jakie są skutki ich własnych
>> decyzji?
>
> Pozostaje przekonać ich do zakosztowania tego

wystarczy nie zjezdzac
nie starczy policji by wszytskich zatrzymywac
a lud wkurzony ruszy zdesperowanych ludzi spokojnie moze ruszyc na nich

a moze tak wytoczyc oficjalne pisma z prosba o nienaduzywanie wladzy na
drogach publicznych
i dostosowanie sie do realiow drogowych panuajcych obecnie zwlaszcza w
sezonie letnim?

>

do góry

WW <w...@v...pl> napisał(a):

> I jak sobie radzi tak zarządzany kraj?

Bardzo dobrze. Bo ma 4 samochody służbowe na 7 ministerstw i prezydent jeździ
pociągiem. Skarbce banków pełne pożydowskiego, zrabowanego wojną złota nie
mają tu nic do rzeczy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Karetki jadą komuś pomóc. Kolumna uprzywilejowana jedzie do Juraty, aby ktoś
> mógł dłużej wypocząć kosztem innych uczestników ruchu.

Ale to podpada pod przypadek karetki jadącej po flaszkę na sygnale przez
korek. Chciaż, pewnie jakieś względy bezpieczeństwa też są brane pod uwagę.
Wyobrażasz sobie, że prezydent jadący na lotnisko by polecieć gdzieś, bierze
4 borowców, walizy, prezent dla odwiedzanej głowy państwa zapakowany w papier,
suknię dla żony i ją samą, kupuje bilet i wsiada na Krakowskim Przedmieściu w
175 i śmiga beztrosko ??? Albo wsiada w pociąg? Da się, ale oczywiście wieczni
malkontenci zaraz by powiedzieli , że zamieszanie, że reporterzy i utrudnia
życie zwykłym pasażerom zbiorkomu i powinien wsiąść w samochód przelecieć na
bombach a nie dupę zawracać i sensację robić. Gdzieś są granice absurdu.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "KrisPolska" <n...@w...pl>

>>
>>>> Czyli chciałbyś, żeby prezydent czy premier stali w korku grzecznie z
>>>> Tobą?
>>>
>>>
>>> A dlaczego ich mają nie dotykać dolegliwości życia, które zafundowali
>>> swoim wyborcom?
>>> Nich się na własnej skórze przekonają, jakie są skutki ich własnych
>>> decyzji?
>>
>> Pozostaje przekonać ich do zakosztowania tego
>
> wystarczy nie zjezdzac
> nie starczy policji by wszytskich zatrzymywac

To będą rejestrowali. Musiałbyś jechać bez tablicy.

do góry

Użytkownik "Iglo" <f...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jglks0$ap7$1@inews.gazeta.pl...
>> Karetki jadą komuś pomóc. Kolumna uprzywilejowana jedzie do Juraty, aby
>> ktoś
>> mógł dłużej wypocząć kosztem innych uczestników ruchu.
>
> Ale to podpada pod przypadek karetki jadącej po flaszkę na sygnale przez

Właśnie to miałem na myśli. Karetka ratuje życie i jej uprzywilejowanie jest
niezbędne.
Wyjazd na wypoczynek do Juraty nie jest powodem uprzywilejowania
kogokolwiek.

> korek. Chciaż, pewnie jakieś względy bezpieczeństwa też są brane pod
> uwagę.
> Wyobrażasz sobie, że prezydent jadący na lotnisko by polecieć gdzieś,
> bierze
> 4 borowców, walizy, prezent dla odwiedzanej głowy państwa zapakowany w
> papier,
> suknię dla żony i ją samą, kupuje bilet i wsiada na Krakowskim
> Przedmieściu w
> 175 i śmiga beztrosko ??? Albo wsiada w pociąg? Da się, ale oczywiście
> wieczni
> malkontenci zaraz by powiedzieli , że zamieszanie, że reporterzy i
> utrudnia
> życie zwykłym pasażerom zbiorkomu i powinien wsiąść w samochód przelecieć
> na
> bombach a nie dupę zawracać i sensację robić. Gdzieś są granice absurdu.
>

Może pojechać samochodem bez bomb.


--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

On 2012-02-04 11:07, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Sat, 4 Feb 2012 08:31:25 +0000 (UTC), Iglo napisał(a):
>
>> Czyli chciałbyś, żeby prezydent czy premier stali w korku grzecznie z Tobą?
>
>
> Oczywiście. Zresztą oni powinno zapylać do pracy tramwajem, tak jak to ma
> miejsce w wielu krajach.

Olaf Palme tak kombinował. Bez przesady. VIPy mają mieć ochronę, i to
skuteczną. W tramwaju ciężko taką zapewnić. Co kończy temat.

Tak wiem, w Szwajcarii jeżdzą pociągami a z drugiej strony w Polsce nie
potrafią nawet zapewnić bezpieczeństwa erforsłan. Ale co do zasady
wożenie VIPów komunikacją publiczną to korwinistyczne mrzonki. Czysty
populizm, a jakby ktoś próbował zastosować w praktyce, to sami obywatele
również jeżdzący do pracy tramwajem domagaliby się, żeby władza latała
helikopterami:P

Shrek.

do góry

W dniu 2012-02-07 21:08, Shrek pisze:
> On 2012-02-04 11:07, Adam Płaszczyca wrote:
>> Dnia Sat, 4 Feb 2012 08:31:25 +0000 (UTC), Iglo napisał(a):
>>
>>> Czyli chciałbyś, żeby prezydent czy premier stali w korku grzecznie z
>>> Tobą?
>>
>>
>> Oczywiście. Zresztą oni powinno zapylać do pracy tramwajem, tak jak to ma
>> miejsce w wielu krajach.
>
> Olaf Palme tak kombinował. Bez przesady. VIPy mają mieć ochronę, i to
> skuteczną. W tramwaju ciężko taką zapewnić. Co kończy temat.
>
> Tak wiem, w Szwajcarii jeżdzą pociągami a z drugiej strony w Polsce nie
> potrafią nawet zapewnić bezpieczeństwa erforsłan. Ale co do zasady
> wożenie VIPów komunikacją publiczną to korwinistyczne mrzonki. Czysty
> populizm, a jakby ktoś próbował zastosować w praktyce, to sami obywatele
> również jeżdzący do pracy tramwajem domagaliby się, żeby władza latała
> helikopterami:P
>
> Shrek.

Co do helikoptera.
Może to nawet nie głupie. Jeśli się policzy, ile kosztuje blokowanie
ruchu, wieloosobowa i wielosamochodowa ochrona, to może naprawdę
helikopter z dwoma ochroniarzami wyjdzie taniej?

Co do wożenia VIP-ów - tu masz racje, ale tych "VIP - jakby za dużo u nas.
Takie przywileje powinien mieć prezydent, premier i przewodniczący sejmu
i senatu.
Nikt więcej.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

do góry

Użytkownik "WW" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-02-07 21:08, Shrek pisze:
>> wożenie VIPów komunikacją publiczną to korwinistyczne mrzonki.
>> Czysty
>> populizm, a jakby ktoś próbował zastosować w praktyce, to sami
>> obywatele
>> również jeżdzący do pracy tramwajem domagaliby się, żeby władza
>> latała
>> helikopterami:P

>Co do helikoptera.
>Może to nawet nie głupie. Jeśli się policzy, ile kosztuje blokowanie
>ruchu, wieloosobowa i wielosamochodowa ochrona, to może naprawdę
>helikopter z dwoma ochroniarzami wyjdzie taniej?

Niestety ale nie zyjemy w USA. Helikopter bedzie musial wyladowac na
lotnisku, potem cala szopka z przewozem przez miasto, wczesniej trzeba
BOR wyslac.

>Co do wożenia VIP-ów - tu masz racje, ale tych "VIP - jakby za dużo u
>nas.
>Takie przywileje powinien mieć prezydent, premier i przewodniczący
>sejmu i senatu.
>Nikt więcej.

I goscie zagraniczni, i minister ich odbierajacy ... choc w sumie ...
jak jeden minister drugiego wita na lotnisku, i obaj by mieli nawyk
metrem :-)


J.

do góry

W dniu 2012-02-08 09:09, J.F pisze:

> Niestety ale nie zyjemy w USA. Helikopter bedzie musial wyladowac na
> lotnisku,

Dlaczego?
W ogrodzie kancelarii premiera nie znajdzie się odpowiedniego placyku?

> I goscie zagraniczni, i minister ich odbierajacy ... choc w sumie ...
> jak jeden minister drugiego wita na lotnisku, i obaj by mieli nawyk
> metrem :-)

A nie sadzisz, że w zwykłym samochodzie byli by niezauważeni?
Teraz jadąca arogancka kolumna z migającymi światłami, eskorta policji,
blokowanie pół miasta, dobitnie pokazuje ewentualny cel.


Jest analogia do przewozu diamentów.
Kiedyś właśnie wielkie pancerki, uzbrojeni ochroniarze, migające
światła, itd.
Dziś anonimowa paczka dostarczana przez listonosza.
Nikt nie jest w stanie namierzyć tej właściwej paczki wśród tysięcy
innych przesyłek


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

do góry