J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

> To tez, ale bardziej chodzi o inne - tak w skrocie i pogladowo -
> magnes czy cewka sa jak bateryjka i wytwaja "napiecie magnetyczne".
> A otoczenie ma pewien "opor magnetyczny".
> Powietrze duzy, stal maly.
>
> A pola magnetyczne sa jak prad - im wiekszy opor tym mniejszy prad, i
> wybieramy latwiejsza droge.
>
> W efekcie jak mamy miedzy biegunami pare mm powietrza, to natezenie
> pola B bedzie male.
> Kawalek blaszki o znikomym "oporze" i przez powietrze mamy juz tylko
> np milimetr. i pole rosnie kilkukrotnie.
>
> A dodatkowo strumien magnetyczny sie koncentruje na zbudowanej drodze,
> a nie rozchodzi gdzies bokami.

Ok, teraz rozumiem.

Btw, przypomniało mi się, że ten czujnik położenia wału dawał przebieg ok.
5Hz, tak samo jak LED (1 pełny cykl na 1 obrót magnesu), więc nie mogło
być na wirniku układu NSNS, bo wtedy byłoby ok. 10Hz...

>>A w tym sensie :) No tak, miernik musi trochę zabierać, w końcu jakieś
>>(małe bo małe ale niezerowe) opory ma. Pytanie czy na tyle istotne...
>
> Te pompki obiegowe slabiutkie ... a dasz mocniejsza, to chiales dobrze
> wyregulowac instalacje aby oszczednie pracowala, a skonczylo sie na
> wiekszej pompce :-)

W sumie do obiegu się nadają... mam taką w piecu do CO i daje radę,
kaloryfery ciepłe.

>>Nawilżać sobie wodą ze studni gąbkę (nawet dużą) i odparowywać ją
>>wiatrakiem? Problem w tym że wtedy zrobi się bardzo wilgotno...
>
> Niekoniecznie w mieszkaniu - wymiennik pompy na dworze polewaj :-)

Tzn. układ zamknięty, a wymiennik zamiast zanurzony w studni, polewany
wodą ze studni? Nie wiem ile więcej mocy chłodniczej można wyciągnąć z
parowania wody :) ale mam wrażenie że między zimną wodą a wymiennikiem
z krążącą ciepłą wodą też będą jakieś straty (czyli wymiennik nie odda
wodzie 100% ciepła). Wrzucanie do studni ciepłej wody i branie z niej
zimnej wydaje się wydajniejsze :)

--
http://www.chmurka.net/