eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Czip RFID w kartach bankomatowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 162

  • 111. Data: 2012-02-10 00:05:30
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Artur(m)" jgvuu9$7rb$...@i...gazeta.pl

    > Czasy takie (7mld kumpli na świecie) Każdy chce więcej.
    > Jeżeli ktoś mi mówi, że idą czasy totalnej kontroli mówię mu, TAK.
    > Jak wśród "zagęszczonych" szczurów. Wzrasta agresja (przestępczość)
    > Jak będzie nas 20 mld, to myślisz, że da się nad tym jakoś zapanować?
    > ...chyba, że ...wojna, i będzie nas znowu 1mld (100 tys? 2 tys?)?

    Miejsc w schronach jest sporo, ale ile czasu można tam żyć?
    I czy zagęszczenie w nich nie będzie większe niż zagęszczenie
    na ziemi przed wojną? Bardzo szybko w tych schronach zabraknie
    miejsca i dojdzie do wojny (wojen) wewnątrz schronów. Może jakiś
    schron będzie prowadził wojnę przeciwko innym schronom, może
    wewnątrz jednego schronu dojdzie do wojny...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 112. Data: 2012-02-10 00:20:50
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Ekspert" 4f33c4b1$0$26691$6...@n...neostrada.pl

    > Te mikro antenki to jedynie główna część zasilacza, nadajnika
    > i odbiornika tego mikroczipa i one wcale nie są kierunkowe,
    > rozumiem że że pański umysł został przytłoczony ogromne
    > podstawowych informacji w mojej wypowiedzi i ze się Pan
    > pogubił. Mikroantenki w mikroczipie nie są kierunkowe,
    > one są po prostu małe, kierunkowa może być antena
    > odbiornika, a przez kierunkowość uzyskujemy
    > zwielokrotnienie czułości, czyli na przykład
    > zasięg takiego odbiornika.

    Antenki w bramkach są kierunkowe? A jaki mają kąt widzenia?
    Są zamontowane na stałe czy obracają się, śledząc idącą osobę?

    Sekundę nadają energię, człowiek objuczony zakupami idzie
    z szybkością 2 km/h, czyli ponad pół metra na sekundę...
    Ale idzie blisko tej bramki? Jak blisko? Co najmniej metr
    od niej? Powiedzmy, że pół metra? Pół metra w bok, ponad
    pół do przodu...

    Raczej do wąskich te anteny nie należą w poziomie. :)

    A w pionie? Każdy taką kartę ma w [dupie] na tej samej wysokości?
    Jeden ma w kieszeni na sercu, inna ma w torebce, inny w saszetce
    [którą wyma_chuje?] bądź w jakimś portfelu... Tu także pół metra
    w bok i co najmniej tyleż do góry czy dołu...


    Raczej nici z tej kierunkowości. Zatem gigazyski odpadają.
    Gigawzmacniacze też odpadają. Karta musi wypuścić z siebie
    nie miliardowe części pochłoniętych nanowatów, ale chyba więcej...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 113. Data: 2012-02-10 01:53:30
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:4f3435d5$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
    > No, komputer zdaje mi się miał być fizycznie do sieci włączony, tylko
    > znajdować się w stanie, w jakim jest po power-off... :)
    > Ale wiesz, jak to z ludźmi, pewnych rzeczy nie wytłumaczysz, kopniesz w
    > dupę, to rozpowiadać będzie, ze się czasoprzestrzeń zakrzywiła i oko
    > cyklopa (vel kakaowe) skoczyło do przodu :P Nie wytłumaczysz, ze
    > właśnie, osobiście, kopnąłeś go w dupę...

    Jak był w stanie "power off" to wszystko zależy od konfiguracji
    sprzętowej i ustawień najniższego poziomu oprogramowania (czyli od
    setupu biosu...).
    Spora część maszyn ma opcję "LAN wake-up", część kart sieciowych też ową

    ** Darku, tak, jak najbardziej, chyba wszystkie moje pecety to mają.

    opcję wspiera (a wbudowane interfejsy sieciowe maszyn z zaszytą w biosie
    ową opcją zwykle wspierają), pozostaje pytanie czy przez bramkę IP takie
    żądanie przejdzie - wszystko zależy od konfiguracji, jak ktoś wie o co
    chodzi to albo świadomie pozwoli albo świadomie zabroni - kto nie wie
    temu pozostaje się dziwić.

    ** Tyle, że... Nie pamiętam dokładnie szczczegółów, bo to sporo kilka lat
    minęło, ale ZTCW układ był taki, że funkcji WOL OIDP nie było, lub był inny
    układ, gdzie żądanie, w stanie w jakim był komputer z kartą, nie było
    możliwe do realizacji. Mentalnie to było coś w stylu, że ręką machnę i siłą
    woli włączę maszynę, bez jej fizycznego dotykania.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 114. Data: 2012-02-10 01:58:03
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:4f34371a$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
    > Nie wiesz? We wszystkim! :) Kolegi Darka twórczość bywało, że mi bokiem
    > z przejedzenia wychodziła :)
    > Na poważnie - jest tłumaczem przysięgłym języka niemieckiego.

    Proszę Expierda określać mianem Darka Jacka (w odróżnienia ode mnie -
    Dariusza Krzysztofa...)

    ** Ach, faktycznie, najmocniejsze przepraszam za pardon! Wina mało
    precyzyjnego wskazania z mojej strony.

    W końcu też swoje prawa nabyte w usenecie posiadam!

    ** Potwierdzam, na Twojej wiedzy można polegać. W odróżnieniu od Twojego
    imiennika. Od teraz obiecuję precyzyjniej zaznaczać o kogo "biega".

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 115. Data: 2012-02-10 04:50:05
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Dariusz K. Ładziak" 4f3435d5$0$26689$6...@n...neostrada.pl

    : Jak był w stanie "power off" to wszystko zależy od konfiguracji
    : sprzętowej i ustawień najniższego poziomu oprogramowania (czyli od
    : setupu biosu...).

    Rozwieję wątpliwości, zanim pójdę spać... :)

    Nazywa się to listwa rozgałęziająca, zabezpieczająca,
    przeciwprzepięciowa, wieloużytkownicowowa... ;)

    Ja na to niepoprawnie mówię przedłużacz z wyłącznikiem.
    (poprawnie to włącznik, nie wyłącznik)
    I chodziło o to, że wyłącznik w tym przedłużaczu miał być w pozycji OFF. :)

    A komputer nie miał swego zasilacza awaryjnego/bateryjnego.

    : Spora część maszyn ma opcję "LAN wake-up",

    Ma -- przyznaję. Właśnie przed chwilą robiłem SoftApka
    (nie udało się) z karty WiFi -- miałem zatem
    nieprzyjemność zobaczenia tej opcji.

    : część kart sieciowych też ową opcję wspiera (a wbudowane
    : interfejsy sieciowe maszyn z zaszytą w biosie ową opcją
    : zwykle wspierają), pozostaje pytanie czy przez bramkę IP
    : takie żądanie przejdzie - wszystko zależy od konfiguracji,
    : jak ktoś wie o co chodzi to albo świadomie pozwoli albo
    : świadomie zabroni - kto nie wie temu pozostaje się dziwić.

    Profesor Jan Franciszek Nosowicz chciał wyłączyć ,,z gniazdka''
    (elektrycznego) komputer i uruchomić zdalnie, ze swego domu na
    przykład. :) [z mieszkania -- wiem, bo tam byłem; [trochę żal mi
    było profesora, bo miał... żonę o zbyt... dużych uprawnieniach...]]
    Na dodatek z internetu, do którego chyba nie miał dostępu u siebie
    w domu. [na pewno wtedy nie miał -- nawet przez modem telefoniczny]

    BTW komputer był... Hm... Był to składak -- jak to w tamtych czasach?
    Był to składak, choć uczelnię stać było na porządne komputery?
    Składaki ponoć nie zawsze są złe...

    Był to składak, ale złożony ze złomowanych, popsutych części.

    Interfejs (coby nie kłócić się z tymi, którzy na to mówią kontroler)
    IDE (wówczas nie było podziału na PATA i SATA -- był IDE i eIDE;
    oczywiście SCSI też istniał; a ja miałem do czynienia z ESDI)
    na płycie był popsuty, więc dostawiano kartę rozszerzeń ze
    sprawnym takim interfejsem, ale niesprawnym czymś innym,
    na przykład z niesprawnym interfejsem/kontrolerem FDD.

    BIOS?... Było coś takiego -- oczywiście, ale trudno było dojść z tym do
    porozumienia...

    -=-

    Policzyłem, że gdybym sprzedał uczelni komputery (tyle samo, ile było
    tych ,,składaków'' i w tej samej (; mniej więcej ;) konfiguracji -- po
    co komu konfiguracja rozszerzona o wspomniane karty rozszerzeń) Acera
    (były uczelni dobrze znane -- z dobrej strony) to bym mógł zarobić na
    mieszkanie wielkości 65 metrów kwadratowych.

    Z tej całej masy komputeropodobnych urządzeń tylko kilka było podłączonych
    do internetu, choć do sieci Novella podłączono naraz wszystkie (co najmniej
    27 sztuk) i obawiano się tego, że licencja NN jest tylko na 25 stanowisk...

    Wyjaśniłem, że można podłączyć fizycznie więcej, ale podłączanie
    logiczne (login itd.) większej liczby może skutkować upierdliwością
    (wtedy tego słowa nie było, więc użyłem innego) ze strony Novella.


    Nie wiem, czy naraz logowano choćby 3, zanim rozwinięto licencję w droższą wersję...

    Komputery w budynku były połączone drutem RG58 (takim samym,
    jaki jest stosowany do anten w krótkofalówkach zwanych CB)
    co skutecznie uniemożliwiało łączność... Serwer Novella był
    podłączony do routera, ten zaś z resztą świata.

    -=-

    Biskupie Ozorowski -- ten szmelc kupił
    pana/biskupa/Waszej_Eminencji/Waszej_Świątobliwości
    (potrzebne zostawić, niepotrzebne skreślić) Jerzy Kopania, profesor uniwersytetu. :)
    Ten sam, który później z sejmowej mównicy, jako poseł na sejm RP, prosił o
    dofinansowanie
    uczelni. Ten sam, który pracuje (pracował?) u biskupa/pana/... jako profesor na
    Katedrze
    Teologii Katolickiej, nauczając etyki czy innej moralności.

    Jeśli zatem ktoś będzie pytał Boga -- dlaczego w Polsce żyje się tak źle,
    proszę mu odpowiedzieć, że winowajcami są właśnie tacy Kopaniowie, którzy
    zmarnowali [lub zamienili na swoje Skody? -- tego nie wiem na tak zwane
    pewno] państwowe pieniądze.

    Sprzedawca komputerów wkrótce obciążył jeszcze mocniej polskich
    podatników -- jako pacjent w tutejszym wariatkowie.

    () Czy tego typu transakcje były wtedy częste na tej uczelni?
    Zdecydowanie nie.
    () Czy Kopania był odpowiedzialny za ten zakup osobiście?
    Zdecydowanie tak, i nawet sam to potwierdzał.
    () Czy znał się na takim sprzęcie?
    Nie -- ani trochę.
    () Czy były wokoło niego osoby, które mogły doradzić?
    Tak. Odradzić ów zakup mogły na przykład te osoby:

    () ja, osoba bez wyższego wykształcenia,
    ale wówczas szanowana na tej uczelni

    () profesor Marciszewski, uważany wtedy za eksperta
    internetowego, przełożony i zarazem podwładny
    Kopani, doskonale obeznany z tematyką zakupów

    () profesor Dobrzyński i ,,połowa'' reszta Fizyki,
    czyli ludzie co najmniej bardzo dobrze obeznani
    z tematyką tematyką komputerową w ogóle

    () cała masa innego personelu dobrze obeznanego
    i z zakupami, i z komputerami czy oprogramowaniem...

    () Czy po tej wpadce profesor Kopania zaprzestał kupowania
    dziwnego sprzętu za państwowe pieniądze?
    Nie. Kupował nadal, na przykład jako szef Działu wydawnictw.

    BTW -- to, co ów dział wydawał, czytało zazwyczaj kilka osób:
    któraś z korektorek (czasami obie), składacz tekstu, autor...

    () Czy możemy uznać, że takimi zakupami profesor Kompania
    osłabiał totalitarną PRL?
    Raczej nie. W 1991 roku (i później) nie było już potrzeby
    osłabiania totalitaryzmu polskiego...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

    Postscriptum: Aby było jasne -- ja naprawdę nazywam się Leszek Ciszewski,
    naprawdę mieszkam w Białymstoku (koordynaty GPSowe bywały
    umieszczane w wielu moich postach, w nagłówkach) i piszę prawdę, choć
    profesor Jerzy Kopania w mojej obecności wyjaśniał mojej siostrze (jego
    dawnej studentce a wówczas dziennikarce krótkoterminowej), że Boga nie
    ma, prawdy nie ma a słowa zawarte w Piśmie Świętym ,,poznacie prawdę
    a prawda was wyzwoli'' są niebezpieczne.


  • 116. Data: 2012-02-10 05:00:29
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "L501 aneryS" 4f34789d$...@n...home.net.pl

    > możliwe do realizacji. Mentalnie to było coś w stylu, że ręką machnę i siłą woli
    włączę maszynę, bez jej fizycznego dotykania.

    Zwłaszcza maszynę wyłączoną heblem. :)
    (wyłącznikiem hebelkowym)

    -=-

    IMO te budzenie więcej złego niż dobrego robi.
    Idzie człek z netbookiem w kieszeni, a tu nagle i niespodziewanie
    netbook się budzi ze wszystkimi tego przykrościami... :) Co jest
    najgorsze tutaj -- czasami nie ma siły na pozbycie się tej dogodności.
    (tak przynajmniej niektórzy piszą w gazetach)

    Mój Kiciuś zasypia słodko :) i po jakimś czasie
    budzi się, aby zahibernować się na dobre. :)
    Notebook już tylko zasypia, chyba że jest na ogryzkach
    akumulatorów -- nigdzie go nie noszę (więc nie zmarznie
    uśpiony) i nie widzę potrzeby hibernowania, póki jest
    prąd tak zwany... (na ogryzku długo nie poiciagnie
    nawet w uśpieniu)

    W oby wyłączyłem co się dało z tego zdalnego budzenia. :)
    IMO dziś te umiejętności budzenia zdalnego są bezsensowne.
    Kiedyś było tego pełnio w BIOSach blaszaków...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 117. Data: 2012-02-10 06:39:24
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:

    > Karta ma swoje wymiary -- w tym i grubość rzędu (na oko) jednego milimetra.

    Standard IEC 7810 określa, że grubość wynosi 0,03 cala (czyli 0,76 mm).
    Pozostałe wymiary to 3,37 x 2,125 cala (85,60 x 53,98 mm).

    --
    gof


  • 118. Data: 2012-02-10 09:10:55
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

    >
    > "Artur(m)" jgvuu9$7rb$...@i...gazeta.pl
    >
    >> Czasy takie (7mld kumpli na świecie) Każdy chce więcej.
    >> Jeżeli ktoś mi mówi, że idą czasy totalnej kontroli mówię mu, TAK.
    >> Jak wśród "zagęszczonych" szczurów. Wzrasta agresja (przestępczość)
    >> Jak będzie nas 20 mld, to myślisz, że da się nad tym jakoś zapanować?
    >> ...chyba, że ...wojna, i będzie nas znowu 1mld (100 tys? 2 tys?)?
    >
    > Miejsc w schronach jest sporo, ale ile czasu można tam żyć?
    > I czy zagęszczenie w nich nie będzie większe niż zagęszczenie
    > na ziemi przed wojną? Bardzo szybko w tych schronach zabraknie
    > miejsca i dojdzie do wojny (wojen) wewnątrz schronów. Może jakiś
    > schron będzie prowadził wojnę przeciwko innym schronom, może
    > wewnątrz jednego schronu dojdzie do wojny...

    Czytałeś "Metro 2033" +2034?

    Waldek
    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.


  • 119. Data: 2012-02-10 12:24:18
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Ekspert" <n...@n...joł>

    > A ta pętla to nie jest już swoisty transformator? (a raczej
    > -- jego część?) Mocy nie przybędzie -- chyba, że zbierzemy
    > dostarczoną **energię** i wypuścimy ją w czasie
    > krótszym niż zbieraliśmy.

    Antena to nie transformator, transformator to dwie cewki silnie sprzężone ze
    sobą.
    Antena to kawałek przewodnika, indukowana w nim moc jest proporcjonalna do
    jego długości, milion zwojów daje nam milion razy dłuższy przewodnik a tym
    samym tyle razy wiekszą moc z niej odbieraną.
    Stanowczo powinien Pan odwiedzić czasem gimnazjum w Białymstoku gdzie
    charytatywnie wykładam, naprawdę warto!


    > Dużo ciepła? ;) To raz -- druty wtedy nie mogą być
    > nanometryczne. ;) A zero -- nanokondensator to
    > i nanoenergię pomieści w sobie.
    > Elektrolitów w karcie nie można umieścić... ;)

    Z nanoenergii uzyskamy jedynie nano ciepło, prawda?
    Natomiast z nano energii możemy uzyskać mega moc w impulsie, dodam że
    energia zgromadzona w kondensatorze jest proporcjonalna do kwadratu
    napięcia, warto o tym pamiętać.


    > Długi czas ładowania i przechowywania energii ciągnie
    > za sobą potrzebę istnienia dużej izolacji elektrycznej.
    > Duże prądy to duże straty lub duże przekroje drutów.
    > Duże energie to duże moce lub długi czas,
    > duże moce to duże napięcia lub duże prądy...

    Czasy rzędu sekund, czy minut to nie są długie czasy dla kondensatorów nie
    elektrolitycznych, więc straty są praktycznie pomijalne.
    Duże moce w technologii impulsowej nie wiążą się z wielkimi przekrojami, bo
    średnia moc jest bardzo mała.


    > Procesory komputerowe żrą więcej od jednego wata.
    > Ile żre taki kartowy? Jedną milionową nanowata? ;)
    > Trzeba dostarczyć energię za pośrednictwem (; eteru, ;) w którym
    > pływają fotony i trzeba dostarczyć informację tą samą drogą;
    > następnie trzeba wyemitować informację z tej karty... Dostarczonej
    > energii musi wystarczyć do zasilenia karty, odbioru informacji
    > i przetworzenia tejże, a następnie jeszcze do wysłania informacji...

    A ile mocy może "żreć" struktura krzemu o mikrometrowych rozmiarach i mocy
    obliczeniowej wystarczającej jedynie do odebrania, przechowania i wysłania
    niewielkiej porcji danych?
    O energię potrzebną do tego procesu proszę się nie martwić, bo ją dostarcza
    czytnik, a ten nie ma problemów z energią.
    Przy kontenerach na statkach odbiornik wielkości telefonu komórkowego nie ma
    problemu z zasileniem milionów czipów znajdujących się w towarach w
    kontenerach, z odległości kilkudziesięciu metrów i odebraniu od nich danych
    w przeciągu paru minut, to działa i nie ma w tym żadnych cudów, czy magii.


    > A ten chip w karcie nie może magazynować sekundę, aby
    > pracować nanosekundę, bo w nanosekundę nic nie obliczy.

    Większość energii potrzebnej czipowi jest zużywana do nadawania a nie do
    obliczania, czy działania procesorka, zresztą w takim "czipie" nawet nie
    musi być procesora i on nic nawet nie musi liczyć, jego działanie może być
    ograniczone jedynie do nadawaniania numeru.

    Tak na marginesie zupełnie nie rozumiem błędnego myślenia ludzi o
    energożerności procesorów, posiadam kilkudziesięcioletni japoński zegar z
    grą i dwoma sporymi ekranami, który to na bateryjce mniejszej od paznokcia
    działa ponad rok, mimo ciągłego obciążenia procesora grą i wyświetlaniu jej
    na ekranach.
    Dzisiejsza technologia jest setki razy bardziej rozwinięta!




  • 120. Data: 2012-02-10 12:27:50
    Temat: Re: Czip RFID w kartach bankomatowych
    Od: "Ekspert" <n...@n...joł>

    > Sam jestes "Pan" przytloczony :P
    > - tlumaczenie ponizej

    "Panie Waldku, Pan się nie boi, bo cała partia murem za Panem stoi"

    Widzę że dobrze Panu płacą za dezinformację w kraju bezrobocia i głodujących
    dzieci, nie wstyd Panu?

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: