-
1. Data: 2010-04-02 19:42:58
Temat: Czeski film...
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Kupiłem swego czasu kilka czeskich filmów z kolekcji "Polska the Times".
Niedrogie były, więc się nawet tak bardzo nie zdenerwowałem, gdy
odtwarzacz LG napisał, że nie ma uprawnień do odtwarzania. Sprawdziłem
na kilku innych odtwarzaczach, oczywiście uprawnienia były, filmy
zripowałem i z płytki zawierającej sam film bez dodatków wszystko poszło.
Film z serii 2 czeskich filmów poszedł na LG bez problemów, widać
poprawili jakieś bity.
Te same filmy oczywiście czytają się na odtwarzaczu BR Philipsa, ale
jest z nimi drobny problem - napisy nie znikają. Tzn. znikają, gdy są
zastąpione nowym napisem, ale w scenach bez dialogów napis od
poprzedniej sceny potrafi świecić kilka minut. A na LG jest dobrze!
Oczywiście inne płyty wyświetlają i gaszą napisy poprawnie - i na LG i
na Philipsie.
Czy z tym niewątpliwym postępem nie można dostać tego i owego?
Mimo wszystko problem jest raczej z płytą niż z odtwarzaczem - subtelna
niezgodność ze standartami, od której jeden odtwarzacz głupieje, drugi
nie...
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
-
2. Data: 2010-04-03 08:45:33
Temat: Re: Czeski film...
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Jan Rudziński pisze:
> Cześć wszystkim
>
> Kupiłem swego czasu kilka czeskich filmów z kolekcji "Polska the Times".
Dodam jeszcze, że filmy te są nagrane z ustawionym bitem na proporcje
4:3, natomiast dodano na sztywno czarne pasy u góry i u dołu.
Rozumiem jeszcze, że tak się nadaje analogowo, żeby posiadacze bardzo
starych telewizorów widzieli we właściwych proporcjach, ale na DVD?
Czy istnieje na rynku odtwarzacz, który nie przekoduje filmu nagranego
anamorficznie na letter box?
Przecież taki debilny format nawet nie daje oszczędności na etapie
masteringu czy produkcji?
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...