-
61. Data: 2012-08-07 15:37:57
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
wchpikus <w...@w...wp.pl> wrote:
>> Nie każ czytać między wierszami jakiegoś bełkotu tylko wyjaśnij, co
>> konkretnie chcesz przekazać.
>
> kupowanie kabla za grosze moze (nie musi) spowodowac, ze nie bedzie dzialac.
Ok, jak kabel nie łączy, to nie będzie działać. Jak łączy, to będzie.
Proste. Nie będzie zakłóceń, nie będzie pogorszenia jakości z powodu
tego, że kabel łączy tylko trochę.
Poza tym wątek zaczął się od różnicy kabla za 20 zł vs 70 zł, ten pierwszy
solidny, ale normalny, ten drugi pozłacany, dający "lepszą jakość obrazu".
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
62. Data: 2012-08-07 15:39:19
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello wchpikus,
Tuesday, August 7, 2012, 2:08:11 PM, you wrote:
> . Mylę się?
> nie:)
> Ale wystarczy ze ten zegar lekko dostanie po d.. i juz sie wszystko
> rozjezdza:)
W jaki sposón na kablu od długości bliskiej dlugości fali zegara ma
się "rozjechać" zegar? Jitter staje się mierzalny przy połączeniach na
setki kilometrów.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
63. Data: 2012-08-07 15:44:13
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
takie, jak cytowane. To sa bzdury!
>
> Problemy z błędnie wykonanym kablem zobaczysz od razu. To nie są
> subtelności. To jawne przerwy, zacięcia, pikseloza, utrata całych
> ramek. Bardzo charakterystyczne objawy.
>
I o tym mowie, pixeloza, utrata danych.
W tekscie przegieli z ta ostroscia i kontrastem i jeszcze z innymi
pierdami, ale fakt jest taki, ze nie wszystkie kabl sa ok i ze nie ma
znaczenia czym podlaczysz..
Oczywiscie na odleglosci 1m to i moze da sie czymkolwiek:)
-
64. Data: 2012-08-07 22:30:10
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "wchpikus" <w...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:jvr566$23oj$1@news2.ipartners.pl...
> Zgadzam sie z tym ze nie bedzie oblawow takich jak przy transmisji
> analogowej.
> Chce tylko udowodnic ze sa kable marnej jakosci, na ktorych beda problemy.
> Tyle.
> Rozmowa zaczela sie od tego, ze nie waro kupowac drogich kablo, ale
> przegiecie w druga strone (czytaj 5 zeta za kabel z Chin) moze przyniesc
> rozczarowanie.
Posłużę sie trochę skrótami myślowymi... I przepraszam za słownictwo, jest
mi potrzebne do podkreślenia pewnych rzeczy, nie jako przerywnik.
Po prostu każdy sygnał, nawet zwykłe załączenie zasilania, "rozsiewa" za
sobą jakieś widmo... znasz zapewne zjawisko, że włączasz zarówkę, a w radiu
trzask, zwłaszcza, jeśli jest słabszy sygnał, czy AM odbierany z jego
odmianami.
Dupawy kabel chujowo przenosi widmo, przez co może się zdarzyć - i zdarza
(podpinałeś kiedyś dysk ATA>33 starą, 40-żyłową taśmą?), że tam, gdzie miała
być jedynka, pojawi się zero (i na odwrót). W kablu zachodzą też zjawiska
falowe, przy takich częstotliwościach należy go już traktować jako linię
długą (przykład szczególnie widowiskowy - bardzo silne wahania mocy na
długich liniach przesyłowych w energetyce USA - do 2/3 mocy), ze wszelkimi
konsekwencjami, które z tego wynikają. W mojej byłej robocie nazywało się to
(dla sygnałów cyfrowych, uwaga, skrót myślowy) interferencjami
międzysymbolowymi. Do pewnego poziomu stopy błędów układy były w stanie to
skorygować, ale jak ją przekroczyć, to efekty tym wywołane mogą być bardzo
różne, zależnie od algorytmów i właściwości dekodera, może pojawić się
śnieżenie, choć inne, niż w analogu, spotkałem już taki przypadek. Ale już
fioletowe tło na widocznym obrazie, to bym nazwał humbugiem...
Chujowy kabel, może mieć zbyt duże tłumienie jednostkowe, a wiadomo, co się
stanie, gdy impuls zbocznikujemy kondensatorem - ze szpilki zrobi się a.
górka, b. sygnał ulegnie, niewielkiemu, ale opóźnieniu (ze względu na
konieczność naładowania pojemności), c. osłabieniu (stała czasowa). A, B, C,
osobno, czy razem, mogą spowodować przekłamanie, jak mało, to układy
skorygują, jak dużo, to gówno na ekranie, nie obraz.
Stąd konieczność troski o jakość kabla to nie tak całkiem bełkot. Co innego
marketoidzi, ci wszystko potrafią przebełkotać na swoją korzyść. A zrobiony
w chuja klient - "miałeś(...) został ci się ino sznur".
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
65. Data: 2012-08-07 22:39:45
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1723444292.20120807153703@pik-net.pl.invalid...
> Wszystko się da zakłócić i wcalę temu nie zaprzeczam. Piszę wyraźnie:
> trzeba się
> naprawde postarać, żeby to spieprzyć.
Ale widomo, jak to z łańcuchem, jaki jest mocny... a tu dochodzi sumowanie
się czynników...
>
>> Ze przerwa w strumieniu danych nic a nic nie wplynie na dekodowany
>> kontent?
>
> Ależ oczywiście, że wpłynie - pojawi się przerwa w odbiorze i zostanie
> utracona część informacji djąca bardzo charakterystyczne efekty. Natomiast
> nie będzie to ani śnieżenie ani "przekłamania kolorów, ostrości,
Spotkałem się jakiś czas temu z dekoderem, który charakterystycznie śnieżył,
inaczej, niż analog w podobnej sytuacji.
> kontrastu widoczne dopiero, gdy dwa takie same urządzenia podłączymy
> różnymi kablami HDMI".
A to już chyba musiało być, że kompresja stratna, FFT, vavelet, itd, gdzie
jak mniej bitów się w strumieniu przecisnie, to mniej zostanie zdekodowane i
jakość się pogorszy. Nie sądzę, żeby gdzieś tak robiono, bo to chyba by było
głupie.
>> To po co sprzedaja taki kable, mogli by to robic na skretce lub kawalku
>> drutu od lampki..
>
> A po co sprzedają kable głosnikowe za grube tysiące za metr?
Do trzepania wack^H^H^H^Hkasiory, miedź to diamagnetyk i IMHO, aby taki
kabel spełniał najostrzejsze normy jakościowe, musiałby być całkowicie
bezmagnetyczny... chodzi mi o współczynnik przenikalności względnej równy
jedności. Albo jakaś domieszka stopowa czegoś paramagnetycznego, albo
fizyczna, poprzez wplecenie paramagnetyka, dla skompensowania powstałego
przy przepływie prądu pola magnetycznego, mogącego wpłynąć na przewodność.
Pytanie - ile takie pole wpłynie na jakość przenoszenia sygnału?
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
66. Data: 2012-08-07 22:47:52
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:pme.1344346677@news.chmurka.net...
> Poza tym wątek zaczął się od różnicy kabla za 20 zł vs 70 zł, ten pierwszy
> solidny, ale normalny, ten drugi pozłacany, dający "lepszą jakość obrazu".
Już się spotkałem np. z taimi rzeczami, że sygnał CYFROWY CD-Audio ma
podobno brzmieć dynamiczniej, soczyściej, gdy odtwarzacz ze wzmacniaczem
połączymy raz kablem zwykłym, a raz złotym... Albo, że z tego samego
materiału żródłowego W ANALOGU, zrobienie z tego 24-bitowego CD-Audio daje
lepszy dźwięk, niż tradycyjnego, 16-bitowego... (A czyż potem i tak nie jest
to downsamplowane 24-16?)
A zresztą, złoto na stykach, w naszym miejskim środowisku, też syfieje...
więc jeden penis, czy pozłocić, czy nie... i w.cz., które ponoć ze złotem
niezbyt się lubi... (tej info nie potwierdziłem z niezależnego źródła).
Bzdur masa... np. w początkach CD-Audio w .pl, że "nierównomierność obrotów
jest tak mała, że nie daje się zmierzyć"..., inni już bliższe prawdy
"dokładność kwarcowa" ech... Bezprzedmiotowe, skoro sczytany sygnał jest
buforowany przed zdekodowaniem...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
67. Data: 2012-08-07 22:51:15
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1418891452.20120807153919@pik-net.pl.invalid...
> W jaki sposón na kablu od długości bliskiej dlugości fali zegara ma
> się "rozjechać" zegar? Jitter staje się mierzalny przy połączeniach na
> setki kilometrów.
Chyba wtedy, gdy kabel z jakiegoś powodu wykąpie się w jakimś niekorzystnym
czynniku, np. zalany kawą, czy jak wpadnie do zupy i trochę zassie, etc...
Np. coś w nim skoroduje i w krótkim czasie kabel będzie zupełnie do luftu.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
68. Data: 2012-08-07 23:34:42
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Adam Wysocki napisał:
> Anerys<s...@s...pl> wrote:
>
>> (2) Nie mówię, że brzydko grają, że krasnoludki, że... Chodzi mi o zdrowe
>> podejście, nie o bałwochwalstwo
>
> Podobno to właśnie nieliniowość lamp i powodowane przez to zniekształcenia
> dają "ciepły" dźwięk. Audiofile mówią, że tranzystory brzmią sztucznie.
> Może i brzmią.
To niech sobie audiofile obetną pasmo do 4.5kHz - bo na tym polega
"radiofoniczne" brzmienie. Większość muzyki nagrywanej w latach
czterdziestych i pięćdziesiątych była aranżowana z założeniem że ma
brzmieć przy takim ograniczeniu pasma - czyli takie stare, lampowo -
AM-owe brzmienie. Swoje lata mam i wiem jak to brzmiało ale i swoje jako
inżynier wiem i wiem dlaczego akurat tak brzmiało.
Pchanie się w pasmo przenoszenia trzy razy szersze od pasma odbieranego
przez ludzkie ucho i jednoczesne pieprzenie o "miękkości" dźwięku
lampowego powinno być przedmiotem zainteresowania psychiatrów.
Takoż słyszą 0.01% zniekształceń na kablu zrobionym nie z miedzi
odtlenianej próżniowo a jakoś nie przeszkadza im 3 - 5% zniekształceń z
głośnika (z ciężko za dużego w stosunku do mocy doprowadzonej może być i
do 10%...)
Ech, marketoidy zrobią wszystko żeby psychiatrów do audiofili nie
dopuścić - gdzie można uzyskać takie przebicie?
--
Darek
-
69. Data: 2012-08-08 02:12:45
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:502189f7$0$1211$65785112@news.neostrada.pl...
...
> To niech sobie audiofile obetną pasmo do 4.5kHz - bo na tym polega
Może niech sobie co innego utną, a pasmo zostawią w spokoju... coby się nie
mnożyć...?
> "radiofoniczne" brzmienie. Większość muzyki nagrywanej w latach
> czterdziestych i pięćdziesiątych była aranżowana z założeniem że ma
> brzmieć przy takim ograniczeniu pasma - czyli takie stare, lampowo -
> AM-owe brzmienie. Swoje lata mam i wiem jak to brzmiało ale i swoje jako
> inżynier wiem i wiem dlaczego akurat tak brzmiało.
Jeszcze ci zaraz któryś powie, że pasmo powinno być obsadzane geometrycznie
nie od 1 kHz, ale np. od 967 Hz...
O mnie można powiedzieć audiofil, ale bez choroby, którą roboczo nazwę
audiofilią - lubię dźwięk dobrej jakości, ale bez tzw. pierdolca na tm
punkcie. Miło jest posłuchać dobrze zrobionego urządzenia, ale i mając w
terenie radio AM - 20 metrów pod ziemią w MRU, długie i średnie, w nocy
ładnie dość idą.
> Pchanie się w pasmo przenoszenia trzy razy szersze od pasma odbieranego
> przez ludzkie ucho i jednoczesne pieprzenie o "miękkości" dźwięku
> lampowego powinno być przedmiotem zainteresowania psychiatrów.
Czasem sie zastanawiam, czy w ogóle treść przekazu jest istotna w
audiofilii, czy jedynie forma, ot, proszę... klasyczny przykład przerostu
formy nad treścią :P
> Takoż słyszą 0.01% zniekształceń na kablu zrobionym nie z miedzi
> odtlenianej próżniowo a jakoś nie przeszkadza im 3 - 5% zniekształceń z
Gdzieś znalazłem, że TIM słychać 0.1 %, czyli zbliżamy się do
porównywalności... ale co racja, to racja, 0.01 % to raczej tylko przyrządem
i to chyba nie najtańszym... na zajęciach w szkole "bawiłem się" jakimś
polskim automatem do pomiarów zniekształceń, on minimum miał chyba 0.1%, a
na ułomka nie wyglądał. Procenty z głośnika - ćśś..., bo zaraz się dowiemy,
że jego głośnik ma lepsze audio, niż przeciętne słuchawki za średnią sumę
100PLN (bo jasne, że nie mówię o wkładanych do uszu pierdzidełkach za 4 zyla
w kiosku)
> głośnika (z ciężko za dużego w stosunku do mocy doprowadzonej może być i
> do 10%...)
Ja myślę, że dobrej klasy głośnik wykaże się jednak lepszą dynamiką.
> Ech, marketoidy zrobią wszystko żeby psychiatrów do audiofili nie
> dopuścić - gdzie można uzyskać takie przebicie?
Przypuszczam, że to pokłosie zwykłej plotki - ktoś kiedyś coś tam jakoś w
maglu u Maciachowej usłyszał, jak kuma prawili, tzn. ktoś jeden próby robił,
ktoś drugi coś usłyszał (np. różnicę w brzmieniu), nie rozeznał sprawy
należycie do końca, powielił to, kolejni pododawali coś od siebie... trochę
jak w wierszu Brzechwy o koncercie zięby, która "chyba się dziś przeziębi",
a niedługo potem dowiedziała się, że właśnie wypierniczyła w kalendarz.
A może marketoidzi dobrze, ze nie dopuszczają ten tego - przynajmniej
lekarze są dostępni dla osób, któremają poważniejsze potrzeby...?
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
70. Data: 2012-08-08 08:09:59
Temat: Re: Czego to ludzie nie wymyślą... aukcja allegro bezpiecznik...
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
W dniu 2012-08-07 22:39, Anerys pisze:
> , bo to chyba by było głupie.
Dlatego kabel HDMI powinien miec certyfikat, nie ma, to sam bierzesz co
widzisz...ryzyko male, kasa mala, a bedziesz drugi raz do sklepu biegal..