eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w KrakowieRe: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
  • Data: 2011-12-01 21:58:52
    Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-12-01 21:31, Shrek pisze:
    > On 2011-12-01 20:42, Artur Maśląg wrote:
    >
    >>> Od biedy... Do ostrzegania przed hamowaniem służą światła stopu. Równie
    >>> dobrze można by na podstawie zacytowanego fragmentu przy gwałtownym
    >>> hamowaniu mrugać długimi, albo trąbic.
    >>
    >> Brnij sobie w absurdy. Beze mnie.
    >
    > Ok, a ty beze mnie. Ja nie mam problemów żeby odróżnić podziękowanie od
    > awaryjnego hamowania.

    Dla mnie to możesz nawet mieć moduł prekognicji wszczepiony w
    szyszynkę, czy też umiejętność lewitowania w czasie snu.
    Tak się składa, że nie dyskutujemy tutaj o Twoich indywidualnych
    predyspozycjach do czegokolwiek, tylko o zasadach używania
    świateł awaryjnych oraz treści płynącej z racji ich użycia.
    Światła te powstały, by innych ostrzegać o niebezpieczeństwie,
    sytuacjach nietypowych itd. Używanie ich w dowolnych innych
    sytuacjach jest wprowadzaniem innych w błąd, że o patologii
    już nie wspomnę. Przykład z dzisiejszego wieczoru - wpuściłem
    jakiegoś mietka z boku, a ten zamiast w pedał i wyrównać
    prędkość, to cymbał szuka włącznika awaryjnych i w efekcie
    ja już będę musiał poczekać, ponieważ nie zaryzykuję.
    Gdyby wjechał, dał w pedał i machnął ręką (bądź w ogóle sobie
    tym dupy nie zawracał) to by nie było problemu, a tak to mamy
    "kulturalnego" kierowcę. Inni się wp***ją i również "miło"
    "mrugają". Dodam do tego, że nauczony pewnych zasad używania
    awaryjnych poza Polską, miałem "wrodzony" mechanizm w postaci
    automatycznego hamowania, jeżeli nagle zobaczyłem awaryjne
    przed sobą. Teraz sam nie wiem - ten kmiot co to wjechał
    przede mnie przed światłami i mruga awaryjnymi, to mi dziękuje,
    czy mu je włączył BAS i sam mam hamować gwałtownie.

    Baw się dobrze w "dziękowanie" awaryjnymi...









Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: