>Z pewnych zrodel dowiedzialem sie ze TPSA ma za jakis czas calkowicie
>wycofac SDI przynajmniej z wiekszych miast i beda na sile starali sie
>zeby klijenci SDI wykupili DSLa lub Neo po bardzo niskich cenach
>promocyjnych :))Najleprze jest to ze oni wiedza o tym ze jak wycofaja
>SDI a uzytkownik nie bedzie chcial przejsc na DSLa i bedzie dalej
>posiadal SDI, to taki ludek wtedy leci do sadu o odszkodowanie w
wyniku >niedotrzymania slowa pisanego w umowie zawartej z TPSA i
>najprawdopodobniej bedzie mial wygrana w kieszeni, wraz ze spora sumka
>za odszkodowanie :)) Wiec jak chcecie sie wycofac z SDI to pomyslcie
>nad tym co napisalem :)
>Pzdr.
>Karpiu


Cześć !
Zgadzam się z poglądem że TPSA traktuje SDI jak wrzód na tyłku - tym
bardziej że wraz z wprowadzeniem SDI popełnili dwa błędy .
Nadali ludziom stały numer IP i nie zabraniali budowy sieci . Skutek
tych błędów odczuli po raz pierwszy gdy w kontaktach z ZUSem zaczęto
akceptować skrzynki mailowe bez stopek reklamowych . Okazało się że
posiadacze SDI bez problemów mogli udostępniać takie skrzynki a giganci
internetowi nie osiągają zamierzonych zysków . Jeśli chodzi o sieci to
zbyt szybko nasycił się rynek i nie dziwię się bo w moim przypadku na
sieć z SDI złożyło się 8 rodzin mieszkających w jednej klatce - więc
TPSA straciła 7 klientów . Teraz zachęcają do przechodzenia na neostradę
ale za rok czy dwa będą znowu zachęcać do wejścia w nowsze systemy i tak
dookoła . Dziś mam już w ręku nowy regulamin TPSA dla użytkowników SDI .
Są w nim dwie zmiany : pierwsza - nie mówi się już o "jednym statycznym"
ale o "jednym" numerze IP . Druga to oczywiście zabrania się
udostępniania poza lokalem .
Osobiście wysłałem maila do Dyrektora pionu multimediów z zapytaniem czy
mam to traktować jako wypowiedzenie umowy ze strony TPSA bo zgodnie z
umową wszelkie zmiany inne niż dotyczące cennika wymagają formy pisemnej
podpisanej przez obydwie strony .Zapytałem także czy w takim przypadku
TPSA dokona zwrotu wpłaconej kasy za "Uzyskanie dostępu do systemu SDI"
czy mam wystąpić o taki zwrot do sądu .
Czytając odpowiedzi do Twojego postu znalazłem i taką która to odradza
drogę sądową jako długą i skazaną na niepowodzenie . Bzdura !
W grę wchodzi odzyskanie 1000 zł i odsetek . Od wyroków w takich
sprawach przysługuje jedynie odwołanie do drugiej instancji a wyrok jest
natychmiastowej wykonalności . Od spraw gdzie wartość sporu jest poniżej
10 000 nie przysługuje kasacja a wyrok w razie oporów oddaje się do
komornika . Te aspekty prawa przestudiowałem walcząc z PZU o wypłacenie
pełnej kwoty za szkodę całkowitą - sprawa trwała dwa lata - wygrałem
choć adwokaci nawet odradzali bo byłem skazany na przegranie .
A swoją drogą czy TPSA ma udziały w ONECIE?


Pozdrawiam Paweł Giżyński