Witam,

Zdaję sobie sprawę, że bez macania nikt nie jest w stanie czegoś
konkretnego powiedzieć, ale może jakiś wniosek komuś się nasunie.

Pacjent:

http://tinyurl.com/6d6cmu5

http://otomoto.pl/toyota-corolla-bogate-wyposazenie-
super-stan-C19388492.html

Człek podał mi VIN przez telefon : NMTEM20EX0R057254

Pozdrawiam,
L.

do góry

W dniu 2011-06-17 09:31, Lisciasty pisze:
> Witam,
>
> Zdaję sobie sprawę, że bez macania nikt nie jest w stanie czegoś
> konkretnego powiedzieć, ale może jakiś wniosek komuś się nasunie.

Pierwsze co się nasuwa po sprawdzeniu VIN, to to że auto wyprodukowane
zostało pod koniec 2005, a gość podaje w ogłoszeniu że rok produkcji
2006. Poniżej masz zrzut danych "po VIN":

Market
Europe

Year
11/2005

Make
TOYOTA

Model
COROLLA

Frame
ZZE120

Vehicle characteristics
GRADE: SOL: SOL TYPE
PRODUCT: UKP: EUROPE PRODUCT PARTS
DESTINATION: EUR: EUROPE
BODY: WG: WAGON
DRIVER'S POSITION: LHD: LEFT-HAND DRIVE
ENGINE: 4ZZFE: 1400CC 16-VALVE DOHC EFI
FUEL SYSTEM: HTWC: HIGH EFFICIENCY TWIN CAM
TRANSMISSION: MTM: MANUAL TRANSMISSION
GEAR SHIFT TYPE: 5F: MTM, 5-SPEED FLOOR SHIFT
COLOR CODE: 1C0
TRIM CODE: FD15


Kolejna rzecz która mnie zastanawia, to ilość airbagów: handlarz podaje
"6+kurtyny" a raczej jest 6 w sumie (2 przednie, 2 w fotelach i 2
kurtyny). Czyli kolejne koloryzowanie.

Następna bajka to climatronic 2 strefowy. Ze zdjęć widać że jest to
zwykły jednostrefowy climatronic.

No i na koniec silnik 1.4 do kombi to będzie chyba trochę mało, ale to
niech się ktoś kto miał 1.4 wypowie. Jak dla mnie 1.6 to jest tak akurat
;) w HB, a kombi jest cięższe.

Wisienka na koniec: MAŁY PRZEBIEG 102TYS. KM POTWIERDZONA STANEM AUTA to
bujda na resorach, zwłaszcza przy aucie z Austrii, gdzie powinna być
książka serwisowa i ichniejsze odpowiedniki TUVów.

Auta bym całkiem nie skreślał, ale to co pisze handlarzyna trzeba wziąć
bardzo asertywnie i podzielić przynajmniej na 4. Koniecznie wizyta u
dobrego mechanika + komputer w ASO.

--
MZ
Corolla 1.6 VVTi HB SOL '03

do góry

W dniu 2011-06-17 09:55, MZ pisze:
Aha, i jeszcze "podgrzewana przednia szyba" to też może być tylko pusty
slogan, bo przycisk "przednia szyba" z lampką na panelu dotyczy funkcji
klimatyzacji do osuszania szyby i nawet się sprawdza, ale zdecydowanie
nie tak skutecznie jak tradycyjne podgrzewanie szyby przy pomocy
wtopionych drucików. To musisz sprawdzić oglądając, bo na zdjęciach
ewentualne druty ciężko zauważyć.

--
MZ

do góry

On 17 Cze, 10:08, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2011-06-17 09:55, MZ pisze:
> Aha, i jeszcze "podgrzewana przednia szyba" to też może być tylko pusty
> slogan, bo przycisk "przednia szyba" z lampką na panelu dotyczy funkcji
> klimatyzacji do osuszania szyby i nawet się sprawdza, ale zdecydowanie
> nie tak skutecznie jak tradycyjne podgrzewanie szyby przy pomocy
> wtopionych drucików. To musisz sprawdzić oglądając, bo na zdjęciach
> ewentualne druty ciężko zauważyć.
>
> --
> MZ

Dzięki wielkie za obszerną analizę, wozidło będzie na pewno oglądane
przez mechaniora, kolega się napalił ale ma na tyle zdrowego rozsądku
że najsampierw zapuścił temat dookoła i planuje wizytę w warsztacie :]

Pzdr.
L.

do góry

"Lisciasty" <l...@p...pl> wrote in message
news:3276aef2-2b75-488f-a076-acdac5ad91fb@d14g2000yq
b.googlegroups.com...
Witam,

Zdaję sobie sprawę, że bez macania nikt nie jest w stanie czegoś
konkretnego powiedzieć, ale może jakiś wniosek komuś się nasunie.

Pacjent:

http://tinyurl.com/6d6cmu5

http://otomoto.pl/toyota-corolla-bogate-wyposazenie-
super-stan-C19388492.html



Ten silnik jest za maly do tego auta, poszukaj 1.6, pali prawie tyle samo a
jeździ znacznie lepiej.Poza tym sporo kitu w ogłoszeniu- jak już napisali,
ale to handlarz a mało który handlarz jest uczciwy - auta w Austrii nie są
jakoś super tanie, imort może i się opłaca ale na własny uzytek. Odnoszę
dziwne wrażenie że auto miało strzelony przód. sprawdź dobrze przed zakupem

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3276aef2-2b75-488f-a076-acdac5ad91fb@d14g2000yq
b.googlegroups.com...
Witam,

Zdaję sobie sprawę, że bez macania nikt nie jest w stanie czegoś
konkretnego powiedzieć, ale może jakiś wniosek komuś się nasunie.

Pacjent:

http://tinyurl.com/6d6cmu5

http://otomoto.pl/toyota-corolla-bogate-wyposazenie-
super-stan-C19388492.html

Człek podał mi VIN przez telefon : NMTEM20EX0R057254

Pozdrawiam,
L.

Jako, że auto w miarę młode i benzyniak to sugeruję olać komisy i handlarzy
i szukać ofert do pierwszego właściciela z polskiego salonu. Mimo, że jest
VIN to i tak sprawdzenie historii serwisowej (może za wyjątkiem pochodzących
ze Szwecji, Holandii czy Danii jeśli masz jeszcze pierwotny numer
rejestracyjny) jest raczej iluzoryczną możliwością. Auto od handlarza, czy z
komisu to w 99% bity złom z cofanym licznikiem.

do góry

Użytkownik "Vlad The Ripper" <> napisał w wiadomości ...
>
> Auto od handlarza, czy z komisu to w 99% bity złom z cofanym licznikiem.

a każdy pijak to złodziej...

nie ma to jak stereotypy: przecież każdy prywatny właściciel,
który kupił samochód w polskim salonie - zwłaszcza kobieta :)
jest idealnym użytkownikiem swojego cacka a w ogóle to jeździ
tylko w niedzielę do kościoła :)

do góry

W dniu 2011-06-17 10:13, Lisciasty pisze:

> Dzięki wielkie za obszerną analizę, wozidło będzie na pewno oglądane
> przez mechaniora, kolega się napalił ale ma na tyle zdrowego rozsądku
> że najsampierw zapuścił temat dookoła i planuje wizytę w warsztacie :]
>
Tak jak Ci koledzy napisali - powiedz koledze żeby jednak zainteresował
się autami z polskiego salonu, najlepiej od pierwszego właściciela. Da
się znaleźć ładny egzemplarz (tylko niekoniecznie na otozłomie) w
sensownej cenie (przy czym Toyoty są generalnie drogie), już
zarejestrowany i z w miarę udokumentowaną przeszłością. To są fajne
autka, oszczędne (9.2 l/100km po DC generalnie w korkach) mało się
psują, ale jak już się psują to naprawa jest droga, dlatego lepiej kupić
coś pewniejszego niż "okazja z zagramanicy". No i zdecydowanie 1.6, nie
1.4. Powodzenia:)
--
MZ

do góry

W dniu 2011-06-17 11:59, Tadeusz pisze:
>> Auto od handlarza, czy z komisu to w 99% bity złom z cofanym licznikiem.
>
> a każdy pijak to złodziej...
>
> nie ma to jak stereotypy: przecież każdy prywatny właściciel,
> który kupił samochód w polskim salonie - zwłaszcza kobieta :)
> jest idealnym użytkownikiem swojego cacka a w ogóle to jeździ
> tylko w niedzielę do kościoła :)

Nie popadajmy w skrajności:) Niemniej chyba lepiej kupić auto z
polskiego salonu, zwłaszcza że rozpatrywane jest stosunkowo młode, które
ma pieczątki przeglądowe, gdzie można zadzwonić do ASO i zapytać o
historię auta, gdzie dostajesz komplet dokumentów, trzeci kluczyk-matkę
(w powyższym ogłoszeniu są tylko standardowe 2). Do tego auto z
ogłoszenia nie ma alarmu (tzn ma pewnie ten fabryczny, czyli nie ma) co
też parę stówek podniesie cenę.
Wbrew pozorom da się kupić polski egzemplarz i to w cenie którą tu
proponuje handlarz za auto z nieznaną przeszłością, bez dokumentacji i
wymagające jeszcze opłat za sprowadzenie i rejestrację + poświęcenia
czasu na formalności. Poza tym, tak w ramach ciekawostki, to np. w LD
przy ubezpieczaniu jest pytanie-opcja "Auto kupione w polskim salonie" i
rzutuje na ładnych parę złotych mniej w składce.


--
MZ

do góry

Użytkownik "MZ" <"> napisał w wiadomości ...

> Wbrew pozorom da się kupić polski egzemplarz

Nie twierdzę że się nie da - jak ktoś ma dużo czasu
na szukanie to czemu nie :)
Piszę tylko z własnego doświadczenia że prywatni
właściciele, którzy kupili auto w salonie potrafią
być większymi krętaczami i oszustami niż niejeden
handlarz :( a sprzedawanie wyeksploatowanego
i zaniedbanego syfu w cenie jak za zboże - bo
"panie przecież to salonowy" - nagminne

do góry