-
21. Data: 2020-07-02 10:14:35
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 01.07.2020 07:14, Marek wrote:
> Czyli w jakim czasie? Skoro masz podpięty dysk zew. to czemu nadal
> zapisujesz na sd bo rozumiem że z powodu dużych zapisów pada karta?
> Myślę że jednak prościej będzie kupić przemysłową slc tylko do boot a
> zapisy robić na dysku klasycznym podłączonym przez USB storage -
> dlaczego ta opcja odpada?
Dysk robi właściwie tylko za "storage" - jedna duża partycja do
przechowywania danych. Jednym z zadań RPi jest okresowe archiwizowanie
rzeczy z sieci, które chciałbym zachować w przypadku ich zniknięcia z
serwera (m.in. parę podcastów i kanałów na YouTube).
W czasach gdy to uruchamiałem (chyba jeszcze na pierwszej "Malinie")
boot z USB był nieco problematyczną kwestią, więc się w to nie zagłębiałem.
Może faktycznie dobrym pomysłem byłoby zastosowanie jakiegoś dysku SSD
podpiętego przez przelotkę USB-SATA? Albo nawet duetu SSD + HDD (ten
drugi na logi i swap)? Struktury partycji na obecnym dysku nie chciałbym
ruszać, żeby nie utrudniać sobie ewentualnej podmiany na większy w
przyszłości.
-
22. Data: 2020-07-02 11:51:43
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Może faktycznie dobrym pomysłem byłoby zastosowanie jakiegoś dysku SSD
> podpiętego przez przelotkę USB-SATA? Albo nawet duetu SSD + HDD (ten
> drugi na logi i swap)? Struktury partycji na obecnym dysku nie chciałbym
> ruszać, żeby nie utrudniać sobie ewentualnej podmiany na większy w
> przyszłości.
Zamiana małej, zawodnej i wolnej karty na duży, wytrzymały, szybki dysk jest
niewątpliwie dobrym pomysłem :) Włączenie bootowania w RPi3 jest bardzo
proste. Natomiast gdybyś chciał przy okazji przejść na RPi4 to musisz
dodatkowo zaktualizować firmware bo Czwórka nie obsługuje bootowania z USB
natywnie.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
-
23. Data: 2020-07-02 12:25:45
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 02.07.2020 11:51, Grzegorz Niemirowski wrote:
> Zamiana małej, zawodnej i wolnej karty na duży, wytrzymały, szybki
> dysk jest niewątpliwie dobrym pomysłem :)
Mogę się spodziewać wzrostu szybkości w stosunku do karty SD? W końcu
mowa o modelu 3B+, który nie posada USB 3.0. Tak więc wąskim gardłem
będzie magistrala USB.
> Włączenie bootowania w RPi3 jest bardzo proste. Natomiast gdybyś
> chciał przy okazji przejść na RPi4 to musisz dodatkowo zaktualizować
> firmware bo Czwórka nie obsługuje bootowania z USB natywnie.
Z tego co przeczytałem w sieci, to w 3B+ chyba nawet bootowanie z USB
jest włączone domyślnie i nie trzeba ustawiać tego bitu OTP, jak to
miało miejsce w 3B.
Jakiś czas temu kupiłem Raspberry Pi 4 do eksperymentów, ale nie planuję
używać go w tym konkretnym zastosowaniu.
-
24. Data: 2020-07-02 17:42:47
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Mogę się spodziewać wzrostu szybkości w stosunku do karty SD? W końcu
> mowa o modelu 3B+, który nie posada USB 3.0. Tak więc wąskim gardłem
> będzie magistrala USB.
Racja, na 3B+ nie będzie zalety wzrostu prędkości.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
-
25. Data: 2020-07-02 18:29:51
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Cezar <c...@t...pl.nospam>
On 02/07/2020 16:42, Grzegorz Niemirowski wrote:
> Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
>> Mogę się spodziewać wzrostu szybkości w stosunku do karty SD? W końcu
>> mowa o modelu 3B+, który nie posada USB 3.0. Tak więc wąskim gardłem
>> będzie magistrala USB.
>
> Racja, na 3B+ nie będzie zalety wzrostu prędkości.
>
moze byc lekki wzrost, szczególnie przy zapisie:
https://youtu.be/AFf2rWx1J_4?t=425
-
26. Data: 2020-07-02 18:42:27
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 30.06.2020 o 19:35, Atlantis pisze:
> Mam Raspberry Pi 3B+, na którym odpalonych jest kilka usług oraz kilka
> wykonujących się cyklicznie skryptów. Urządzenie działa 24/7. Generalnie
> funkcję tę pełniło już kilka generacji RPi, zaczynając od "jedynki". W
> tym czasie karta pamięci zdążyła paść kilka razy. Co prawda system
> automatyczne raz w tygodniu robi backup na dysku sieciowym, ale jego
> odtwarzanie to dodatkowy kłopot. Szukam więc jakiejś lepszej alternatywy.
>
> Moje wymagania to:
>
> 1) Parametry moc obliczeniowa i ilość RAM-u zbliżona do obecnej
> konfiguracji.
> 2) Złącze SATA lub slot do podłączenia dysku SSD.
> 3) Mile widziana obudowa, która pomieściłaby też dysk.
> 4) System dopracowany na poziomie zbliżonym do Raspbiana. Chciałbym
> uniknąć sytuacji kiedy okaże się, że chińska płytka co prawda ma do
> ściągnięcia dystrybucję Linuksa, ale nic w niej nie działa albo nie
> działa stabilnie.
> 5) Może nawet dałoby się dostać jakiś niedrogi SBC z x86, na którym
> dałoby się postawić normalnego Debiana z PC?
>
> BTW jak wygląda kwestia jakości i trwałości tych modułów eMMC,
> stosowanych w niektórych komputerkach jednopłytkowych?
>
Za 200 zł masz BananaPi z SATA na pokładzie. To jest chińczyk oparty na
Allwinner, ale jest na to Rasbian i armbian.
--
pozdrawiam
MD
-
27. Data: 2020-07-02 18:45:06
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 02.07.2020 o 18:42, Mario pisze:
> W dniu 30.06.2020 o 19:35, Atlantis pisze:
>> Mam Raspberry Pi 3B+, na którym odpalonych jest kilka usług oraz kilka
>> wykonujących się cyklicznie skryptów. Urządzenie działa 24/7. Generalnie
>> funkcję tę pełniło już kilka generacji RPi, zaczynając od "jedynki". W
>> tym czasie karta pamięci zdążyła paść kilka razy. Co prawda system
>> automatyczne raz w tygodniu robi backup na dysku sieciowym, ale jego
>> odtwarzanie to dodatkowy kłopot. Szukam więc jakiejś lepszej alternatywy.
>>
>> Moje wymagania to:
>>
>> 1) Parametry moc obliczeniowa i ilość RAM-u zbliżona do obecnej
>> konfiguracji.
>> 2) Złącze SATA lub slot do podłączenia dysku SSD.
>> 3) Mile widziana obudowa, która pomieściłaby też dysk.
>> 4) System dopracowany na poziomie zbliżonym do Raspbiana. Chciałbym
>> uniknąć sytuacji kiedy okaże się, że chińska płytka co prawda ma do
>> ściągnięcia dystrybucję Linuksa, ale nic w niej nie działa albo nie
>> działa stabilnie.
>> 5) Może nawet dałoby się dostać jakiś niedrogi SBC z x86, na którym
>> dałoby się postawić normalnego Debiana z PC?
>>
>> BTW jak wygląda kwestia jakości i trwałości tych modułów eMMC,
>> stosowanych w niektórych komputerkach jednopłytkowych?
>>
> Za 200 zł masz BananaPi z SATA na pokładzie. To jest chińczyk oparty na
> Allwinner, ale jest na to Rasbian i armbian.
Model Banana Pi M2 Berry. Zobacz np w Botlandzie.
--
pozdrawiam
MD
-
28. Data: 2020-07-02 20:03:23
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Luke <l...@l...net>
Można jeszcze wziąć pod uwagę thin clienty typu Wyse Dx0D.
W środku masz dysk flash sata na system i gniazdo sata na dysk do danych.
Pozostałe wymagania spełnione.
Nie wiem, jak z wydajnością w stosounku do najnowszych Pi, ale w
stosunku do nienajnowszych porównywalna lub lepsza. Stawiasz dowolnego
linuxa PC.
Jeśli potrzebne WiFi, wkładasz guziczek na USB za 15 zł, po upewnieniu,
że linux go obsłuży (w sprzedaży różne).
I pewnie zjada trochę więcej prądu, ale mniej niż laptop (zasilacz ma 20W).
L.
-
29. Data: 2020-07-02 21:37:05
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: s...@g...com
W dniu środa, 1 lipca 2020 15:00:02 UTC-5 użytkownik Grzegorz Niemirowski napisał:
> s...@g...com <s...@g...com> napisał(a):
> > Malina zla nie jest ale mialem z nia sporo zachodu. Po porzuceniu
> > pierwszej na rzecz PIII 700MHz odczulem jakbym na rakite sie przesiadl.
> > Po zmianie dwojki na core2duo stwierdzilem ze chyba gupi bylem ze sie tyle
> > czasu meczylem.
>
> OK, ale to jednak bardzo stare maliny. Gdybyś testował 4B, to wrażenia
> miałbyś zupełnie inne.
>
>
Z tym performance malinowym to bym taki pewny nie byl.
https://www.reddit.com/r/homelab/comments/camvqy/sur
prising_raspberry_4_benchmarked_against_intel/
I porownanie:
https://imgur.com/32xqTop
4B 400
i3 4200
i3 vs core2duo - okolice 4:1.
Czyli pi*oko nadal malina 400 a intel 1000.
Choc zgodze sie ze nie kazdy potrzebuje na takim komputerze duzo liczyc. Ja tak bo
mam tam obrabianie obrazkow i baze zabbixa ale kto inny moze nie potrzebowac.
Tak czy siak wydajnosciowo intel nadal rzadzi. A energetycznie juz tez wcale
fanaberii nie ma. Tam pisza w linku ze 4-ka zre juz 4-10W (wartosci sa zamienione w
tabelce). Stary laptop zezre moze dwa-trzy razy tyle. W praktyce mniej.
Podsumowujac: do pomiarow czy sterowania malina jest ok. do generalnego komputingu
jednak nadal lepszy laptop. Taka moja perspektywa.
Moze sie to kiedys zmieni ale juz raz sie spazylem na zdechnietej malinie i koszcie
jej wymiany a laptopy dzialaja stabilnie i mam z nimi sporo mniej klopotow.
Kazdy 10W sredniego zuzycia pradu to jakies 45pln na rok. Mozna se policzyc czy i
kiedy sie malina zaczyna oplacac.
-
30. Data: 2020-07-02 21:38:27
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jary <q...@r...pl>
W dniu 2020-07-01 o 11:49, Pawel pisze:
> zreszta, na zasilaniu z gniazdka tez byl to bardzo wkurzajacy problem
> ktory powodowalby spory wzrost rachunkow za prad.
Coś piszesz od rzeczy :)