W dniu 12-01-2018 o 19:31, Sebastian Biały pisze:

> W BIOSie jest opcja do budzenia. Nie wiem co w wyniku tego budzenia

Na moim lapku nie ma jej:

https://drive.google.com/file/d/1uW5Vq5KfdUFgILQqiZr
ILGtyNr5RuDbT/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1JFlTT6Jp9ZtnTeyEsVD
MctPqyFkKKf-E/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1r9qGyAnXhpHGUXaKrj7
mjqkOCSGGQcVT/view?usp=sharing

> powinno się stać, ale oczywiście tępy windows stawia od razu cale gui z

Ale ze stanu wyłączenia całkowitego to się dzieje? Hipotetycznie w tym
stanie żadne urządzenia na płycie głównej nie powinny mieć zasilania...
raczej. Mogę się mylić bo z drugiej strony pamiętam zawieszony po
przeciążeniu port USB wymagał wyłączenia zasilacza na 30s w jakimś innym
komputerze. Być może to zasilacz się uwiesił... choć w tym przypadku
więcej portów by nie działało.

Pomiarów zasilania nie robiłem.

> Do niedawna Win7/10 na tym laptopie potrafił się spontanicznie obudzić
> po minucie/dwóch od zamknięcia klapy i tak sobie szumieć wentylatorem aż
> świat się skończy. Tu raczej biosu nie podejrzewam jako opcji, bo to
> randomiczne.

No więc właśnie... Coś z tym sprzętem jest nie tak. Nie powinno być
dopuszczalne samouruchamiania wbrew woli użytkownika.
Ciekaw jestem czy włączyłby się laptop spontanicznie gdyby wymontować z
niego HDD.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 12-01-2018 o 19:24, 2late pisze:

>
> Ubogi ten BIS. Mam w PC sporo wiecej ustawien w UEFI dotyczacych
> zarzadzania energia.

To nie jest PC lecz laptop Lenovo Z710. Na PCcie opcji mam pełno: na
wielu skrolowanych ekranach.

> Wyglada na to ze u ciebie wszystko co mozesz
> zrtobic to z poziomu windowsa.

To mnie zastanawia właśnie. Czy bez dysku twardego (czyli bez OS) też
następowałoby samouruchomienie ze stanu całkowitego wyłączenia? Mam na
myśli start Windows /zamknięcie Windows / demontaż HDD.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

On 1/12/2018 7:49 PM, Marek S wrote:
>> powinno się stać, ale oczywiście tępy windows stawia od razu cale gui z
> Ale ze stanu wyłączenia całkowitego to się dzieje?

Tak. Prawdopodobnie pracuje Intel ME lub coś Acerowego. Wystarczy wszak
prosty mikrokontroler zjadający pikoampery do takiego ficzera. Nie widzę
problemu.

Takie Delle z zarzadzeniem przez ME całkowicie wyłaczone możesz zdalnie
właczyć i przeprowadzić na nich prace bez udzialu OSa. Co prawda nigdy
tej technologii nie miałem okazji ogladać w praktyce, ale moj komputer
do elektroniki ma taki ficzer. To desktopy sa.

> Hipotetycznie w tym
> stanie żadne urządzenia na płycie głównej nie powinny mieć zasilania...

Oczywiśce że ma. W starym, bodaj, Dellu można było ustawic w BIOSie
obecność 5V na *jednym* porcie USB w stanie całkowitego wyłączenia. Nie
pamiętam już modelu, mialem go tylko w łapach instalując system, to
jakies PentiumM bodaj było. Wieki temu. Dodatkowo calkiem sporo
komputerow wspiera właczenie komputera klawiszem albo pstryknięciem
myszką, laptopy też.

> No więc właśnie... Coś z tym sprzętem jest nie tak. Nie powinno być
> dopuszczalne samouruchamiania wbrew woli użytkownika.

Hue hue hue. Serio ;) Naprawde myslisz że to *twój* komputer a nie
wesołych chłopakow z Intela i Microsoftu którzy wiedza lepiej dlaczego
godzina 3AM jest super pomysłem na odpalanie pulpitu :)?

> Ciekaw jestem czy włączyłby się laptop spontanicznie gdyby wymontować z
> niego HDD.

W niektorych BIOSach laptopowych jest najzwyklejszy wake on timer. Timer
sobie ustawiasz jak chcesz, takim prymitywnym harmonogramem. Nie ma to
związku z dyskiem. Skoro BIOS potrafi ustawić godzinę nie ma problemu
aby i system sobie ustawił zmartwychwstanie. Problemem jest tylko to że
po stronie OSu jest to zrobione jak zwykle.

do góry

W dniu 12-01-2018 o 20:03, Sebastian Biały pisze:
>
> Tak. Prawdopodobnie pracuje Intel ME lub coś Acerowego. Wystarczy wszak
> prosty mikrokontroler zjadający pikoampery do takiego ficzera. Nie widzę
> problemu.

Zdaję sobie sprawę iż to technicznie wykonalne, choć w moich odczuciach,
tak nie powinno być aby sprzętu nie dało się wyłączyć na dobre bez
wyciągania baterii.

>> Hipotetycznie w tym stanie żadne urządzenia na płycie głównej nie
>> powinny mieć zasilania...
>
> Oczywiśce że ma. W starym, bodaj, Dellu można było ustawic w BIOSie
> obecność 5V na *jednym* porcie USB w stanie całkowitego wyłączenia.

Zasilanie w sensie, że możesz ładować coś tam z portu USB, to powiedzmy
ok. Gorzej gdy ma to konsekwencje takie, że ze stanu wyłączenia, nie
uśpienia, komputer wstaje.

> Nie
> pamiętam już modelu, mialem go tylko w łapach instalując system, to
> jakies PentiumM bodaj było. Wieki temu. Dodatkowo calkiem sporo
> komputerow wspiera właczenie komputera klawiszem albo pstryknięciem
> myszką, laptopy też.

Klawiszem owszem. To akurat jest intuicyjne. Nie musi mieć nic wspólnego
z trzymaniem zasilania urządzeń na płycie. Coś na wzór oświetlenia
schodowego w blokach. Egzystencja przycisku nie wymaga zasilania w tym
czasie jakiegoś urządzenia.

A co do myszy i klawiatury - nie spotkałem się jeszcze aby one włączały
komputer ze stanu wyłączenia. Z uśpienia, to powszechne. Oczywiście nie
mam doświadczeń serwisowych z tysiącami komputerów. Jakikolwiek sprzęt
jaki miałem albo pracowałem na nim nie miał nigdy funkcji wybudzenia,
źle - włączenia (bo to nie wybudzenie) - klawiaturą/myszą z wyłączenia.
Zaskakujące, że tak jest.

>> No więc właśnie... Coś z tym sprzętem jest nie tak. Nie powinno być
>> dopuszczalne samouruchamiania wbrew woli użytkownika.
>
> Hue hue hue. Serio ;) Naprawde myslisz że to *twój* komputer a nie
> wesołych chłopakow z Intela i Microsoftu którzy wiedza lepiej dlaczego
> godzina 3AM jest super pomysłem na odpalanie pulpitu :)?

:-)

Swoją drogą co jest z tą 3cią bo faktycznie zauważyłem iż tego typu
godziny są idealne na rozładowanie do zera baterii. Czy nie może to być
np. 13:00?

>> Ciekaw jestem czy włączyłby się laptop spontanicznie gdyby wymontować
>> z niego HDD.
>
> W niektorych BIOSach laptopowych jest najzwyklejszy wake on timer.

Pomijam takie zabawki. Chodzi mi o uruchamianie komputera wbrew woli
użytkownika.

> Timer
> sobie ustawiasz jak chcesz, takim prymitywnym harmonogramem. Nie ma to
> związku z dyskiem. Skoro BIOS potrafi ustawić godzinę nie ma problemu
> aby i system sobie ustawił zmartwychwstanie. Problemem jest tylko to że
> po stronie OSu jest to zrobione jak zwykle.

... no tak. Gdy OS sobie coś ustawi w BIOSIE, to faktycznie budzik
zadziała. A co w przypadku takiego BIOSu jaki ja mam w lapku? Podałem
linki do fotek screenów. Nie ma w nim nic poza "ustaw godzinę i spadaj"
w uproszczeniu. Czy BIOS nie posiadający w swoim menu timera może go
mieć fizycznie?

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

Dnia 10.01.2018 Marek S dokonal ponizszego cudu (by zylo sie lepiej):

>Witam,
>
>Świeża instalacja Windows 10. System spontanicznie wybudził się mimo
>wyłączenia z sieci (nie uśpienia laptopa). Ustawienia mam takie:
>
>https://drive.google.com/file/d/1VS16vHC0d8c2va4P0B
uPOS55maMXfo-t/view?usp=sharing
>
>Komputer wyłączony został przyciskiem zasilania. Zasilanie było
>podłączone - o ile ma to znaczenie.
>
>Sprawdziłem co wybudziło komputer:
>
>https://drive.google.com/file/d/13BENrM9a02lUJo4-CQ
RiM7TQ0fIlm4m2/view?usp=sharing
>
>Moje pytania brzmią:
>
>1. Jak to możliwe, że wyłączony, nie uśpiony komputer wybudził się?
>
>2. Co wybudziło ten komputer? Podanie przyczyny wybudzenia kompletnie nic
>mi nie mówi. Nawet nie wiem jak się zabrać za odnalezienie
>w harmonogramie tego zadania. Nie chcę przeglądać pierdyliona folderów w
podfolderach Microsoft / Windows. Za dużo jest tam ich.

Sprawdź, czy masz w "Opcje zasilania" -> "Uśpienie" wyłączone
"Zezwalaj na wznawianie pracy według czasomierza".

--
Pzdr.
Marek

do góry

On 1/12/2018 9:41 PM, Marek S wrote:
> Zdaję sobie sprawę iż to technicznie wykonalne, choć w moich odczuciach,
> tak nie powinno być aby sprzętu nie dało się wyłączyć na dobre bez
> wyciągania baterii.

Musi być zasilany choćby obwód czuwania nad przyciskiem power. To nie sa
tylko druty, to całkiem złożona elektronika.

>> Oczywiśce że ma. W starym, bodaj, Dellu można było ustawic w BIOSie
>> obecność 5V na *jednym* porcie USB w stanie całkowitego wyłączenia.
> Zasilanie w sensie, że możesz ładować coś tam z portu USB, to powiedzmy
> ok. Gorzej gdy ma to konsekwencje takie, że ze stanu wyłączenia, nie
> uśpienia, komputer wstaje.

Skoro na USB mam 5V to znaczy że w srodku pracuje przetwornica. I
prawdopodobnie przy okazji jakiś układ zarzadzania energią. Takie układy
maja w środku autonomiczny procesor. Nie widze problemu aby był
wykorzystywany właśnie w celu sterowania energią USB i OSa.

> Klawiszem owszem. To akurat jest intuicyjne. Nie musi mieć nic wspólnego
> z trzymaniem zasilania urządzeń na płycie. Coś na wzór oświetlenia
> schodowego w blokach. Egzystencja przycisku nie wymaga zasilania w tym
> czasie jakiegoś urządzenia.

Wymaga. Ten przycisk pełni mase funkcji. Jest obsługiwany zazwyczaj
programowo.

> zadziała. A co w przypadku takiego BIOSu jaki ja mam w lapku? Podałem
> linki do fotek screenów. Nie ma w nim nic poza "ustaw godzinę i spadaj"
> w uproszczeniu. Czy BIOS nie posiadający w swoim menu timera może go
> mieć fizycznie?

To wie tylko ACPI. Czy da sie to sprawdzić - pewnie tak. Nigdy tego nie
robilem. Obecnie nie mam laptopa który spontanicznie budzi się, na
ktorym mógłbym pooglądać sobie jakie ficzery ma ACPI. Bez znaczenia:
może mieć i to wystarczy.

Ponadto Intel ME pracuje tak czy inaczej. Nie jest żadną tajemnicą że ME
jest zasilany z 5V standby, więc dziala przy całkiem wyłączonym
komputerze. Może robić co chce. Być może MS go wykorzystuje do robienia
takich zabawnych niespodzianek.

do góry

Reasumując:
Należy pogodzić się z tym, że bateria będzie spontanicznie niszczona
przez laptopy. Komputer, w zależności od modelu, może posiadać funkcję
pobudki z dowolnego stanu (uśpienia/wyłączenia). System operacyjny może
jej dowolnie używać.

Jeśli komputer włączy się w torbie a nie zdoła wyłączyć bo coś tam, to
jedynie swąd spalenizny wskutek braku chłodzenia może alarmować.

Coś w świecie technologii idzie nie tak...

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-01-14 o 02:17, Marek S pisze:
> Reasumując:
> Należy pogodzić się z tym, że bateria będzie spontanicznie niszczona
> przez laptopy. Komputer, w zależności od modelu, może posiadać funkcję
> pobudki z dowolnego stanu (uśpienia/wyłączenia). System operacyjny może
> jej dowolnie używać.

Każdy komputer posiada BIOS i ustawienia, które sobie konfigurujesz w/g
swoich potrzeb. Szkoda, że o tym nie wiedziałeś.

--
animka

do góry

W dniu 14-01-2018 o 14:50, Animka pisze:
>
> Każdy komputer posiada BIOS i ustawienia, które sobie konfigurujesz w/g
> swoich potrzeb. Szkoda, że o tym nie wiedziałeś.
>

Skąd wniosek, że nie wiedziałem???
Które ustawienie mam zmienić w BIOSie? Z pewnością nie doczytałaś więc
nie widziałaś ekranów BIOsa na moim laptopie. Przytaczam je raz jeszcze
abyś była w stanie pokazać mi palcem, którą opcję należy zmienić:

https://drive.google.com/file/d/1uW5Vq5KfdUFgILQqiZr
ILGtyNr5RuDbT/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1JFlTT6Jp9ZtnTeyEsVD
MctPqyFkKKf-E/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1r9qGyAnXhpHGUXaKrj7
mjqkOCSGGQcVT/view?usp=sharing

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 12-01-2018 o 22:28, Marek pisze:
>
> Sprawdź, czy masz w "Opcje zasilania" -> "Uśpienie" wyłączone "Zezwalaj
> na wznawianie pracy według czasomierza".
>

Przy zasilaniu bateryjnym mam "wyłącz". Zresztą ta opcja raczej nie
powinna mieć wpływu na nic bo nigdy nie usypiam laptopa.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry