On 2010-01-08, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:

> Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, co tu się dzieje?

Moon wystosował sto pięćdziesiąte ostatnie ostrzeżenie.

> Dwóch grupowych
> troli tłucze się, że aż pióra lecą,

Dzień jak codzień.[1]

> Moon ma być prezesem poważnej
> spółki, drugi zamiast Granadą ponoć Punto jeździ,

Obie te informacje są równie prawdziwe.

> jakieś dane osobowe
> w powietrzu latają. Czy przez te parę miesięcy, jak mnie tu nie było,
> świat całkiem zwariował?

Patrz 1.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski