eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › Co wy na to?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 61. Data: 2004-02-01 23:50:02
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: Piotr KUCHARSKI <c...@s...waw.pl>

    Marcin Kuczera <m...@p...rybnik.pl> wrote:
    >> <P...@p...cs
    t.tpsa.pl>
    > a mozecie toto zacytowac bo mi psyche nie pozwala rozmawiac...

    To jest Message-ID posta na news-y, nie ma potrzeby łączyć się
    z psyche, żeby go odczytać...

    Spróbuj w groups.google.com lub na skróty:
    http://42.pl/gg/Pine.GSO.4.10.10401301311090.16018-1
    0...@p...cst.tpsa.pl

    p.

    --
    Beware of he who would deny you access to information, for in his
    heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal
    http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ -- polska wersja quizu dla nerdów ;)


  • 62. Data: 2004-02-02 00:25:05
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    MSZ <m...@k...pmp.com.pl> writes:

    > Taki robal jak Mydoom nie przełamuje żadnych zabezpieczeń i spokojnie
    > większość swojej działalności może prowadzić na poziomie uprawnień
    > typowych dla zwykłego użytkownika. Jak klikacze przejdą na Linuxa czy
    > *BSD to tak samo będą bezmyślnie klikać. Tylko robal zamiast być .exe
    > będzie w Perlu napisany, albo jako skrypt shellowy...

    Tylko pokaz jakis program pocztowy pod Linuksem czy innym takim, ktory
    umozliwia uruchamianie zalacznikow.
    Nie musi nawet robic tego calkowicie automagicznie, zgadzam sie
    nawet by uzytkownik "otworzyl" archiwum .zip itp.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 63. Data: 2004-02-02 00:31:21
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: "Andrzej P. Wozniak" <u...@f...onet.pl>

    Osoba podpisana jako MSZ <m...@k...pmp.com.pl> w artykule
    <news:nafhvb.fn2.ln@localhost> pisze:

    > Dnia 2004-01-31 17:08, Andrzej P. Wozniak napisal(a):
    > [...]
    >>> Jak im skasujemy OE i IE, ich klikanie będzie miało znacznie słabsze
    >>> efekty.
    >> Nieprawda. Klikacz pozostaje kilkaczem niezależnie od używanych
    >> programów. Nawet jeśli efekty osłabną, to tylko chwilowo. Potem
    >> klikacze wypromują nowych liderów pośród przeglądarek, programów
    >> pocztowych i czytników i tam zacznie się szukanie dziur.
    > A może i masz rację...

    Ale chyba nie jesteś do niej przekonany, bo niżej zaprzeczasz.

    >>> Tak bardziej na poważnie, to może providerzy powinni dołaczać do
    >>> sprzedawanych usług (szczególnie DSL) jakiegoś antywirusa? W hurcie
    >>> mogliby kupić za grosze (które i tak by klient zapłacił).
    >> Tak bardziej poważnie, to może zaczęli by dostarczać firewalle i
    >> edukować użytkowników (również w zakresie antyspamowym)? Antywirus jest
    >> na ostatnim miejscu...
    > Z tym się nie zgodzę, antywirus dla typowego lamera jest lepszy od
    > firewalla. Taki TL naklika "permit" na każde zapytanie (dzięki temu
    > przestaną mu jakieś dziwne okienka w minesweeperze przeszkadzać).

    Taka jest natura klikacza, a nie każdego lamera. Lamera da się przekonać,
    że ma nie klikać, tylko dzwonić, jak coś nieznanego pyta się o dostęp.

    > Żeby
    > w antywirusie wyłączyć reakcję na coś to już trzeba pokombinować.

    Etam. Domyślnie antywiry są skonfigurowane bezmyślnie. Przykładowo monitor
    NAV skanuje wszystkie pliki uruchamiane przez każdy program, czyli np.
    blokuje dostęp sprzedawcy do baz danych programu fakturującego. I tu już
    zaczynają się schody, bo nie wiadomo, do czego antywir się doczepi. Poza
    tym monitory robią się coraz bardziej kobylaste i ludzie je po prostu
    wyłączają.
    Dalej - fakt używania monitora AV sprawia, że klikacz czuje się
    bezpieczniej i zachowuje się jeszcze bardziej beztrosko, nabierając nowej
    radości z klikania.
    A przecież naprawdę groźne nowe szkodniki nie są rozpoznawane przez
    antywira nawet aktualizowanego na bieżąco.

    > Na edukację nie ma, niestety, co liczyć.

    Znowu nieprawda. Odsetek luserów nieedukowalnych prośbami czy groźbami
    jest niewielki - zapewne podobny do nieedukowalnych czytelników spamu, być
    może nawet w większości to te same osoby.
    Gorzej, że mamy nieedukowalnych ladminów...

    --
    Andrzej P. Woźniak u...@p...onet.pl (zamień z<->h w adresie)
    Harbour - 32-bitowy kompilator Clippera - już v.0.43 free software
    http://www.harbour.pl.eu.org/ (nieaktualna, pliki na ftp)


  • 64. Data: 2004-02-02 01:18:16
    Temat: Re: Co wy na to? [OT?]
    Od: "Adam Paluch" <a...@b...net>

    Użytkownik "Rafał Doroszkiewicz" <b...@v...net.pl> napisał w wiadomości
    news:bvk2am$9np$2@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik Adam Paluch napisał:
    >
    > O "pingu" można przeczytać z byle gazety, słowa, o których wcześniej
    > pisałem są nieco cięższe dla zwykłego człowieka nie mającego do tej pory
    > nic wspólnego z Internetem, sieciami i wymianą danych.

    podobno sie "konsultowal" cokolwiek by to w jego przypadku nie znaczylo ;)
    >
    > O niezrozumienie bardzo łatwo, wciąż nie wiem, o co Ciebie pytał, więc
    > nie potrafię komentować powyższego, tak jak zapewne user plotł piąte
    > przez dziesiąte, a Ty mu o jakichś "pakietach" "słiczach" i
    > "połączeniach", a jego znajomy wiedział lepiej, co to "słicz" i dlatego
    > wyszło jak wyszło. ;-)

    heh ;-)

    >

    > W takim razie, ciężko to przyznać, ale MSZ to kwestia inteligencji
    > człowieka, a nie jego świadomości o zagrożeniu.

    no wlasnie

    >

    <ciach>

    >
    > > dodatkowo wiekszosc nie potrafi zniesc ze admin nie jest od utrudniania
    > > zycia, nie jest wrogiem, wie wiecej
    >
    >
    > Myślę, że powoli wpędzasz się w kompleksy. ;-)

    mam nadzieje ze sie otrzasne ;-)

    --
    Adam Paluch



  • 65. Data: 2004-02-02 01:26:35
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: Andrzej Bursztynski <_...@p...pl>

    januszek wrote:
    >> "A nawet gorzej"?? Czy na pewno wiesz co piszesz?
    >
    > A czy Ty wiesz? ;)

    To sobie pogadaliśmy.

    --
    Andrzej Bursztynski, My personal opinions are just mine
    -crossout underlines and replace with first 3 letters of my first name-
    -zamien trzy podkreslenia na trzy pierwsze litery mojego imienia w adresie-


  • 66. Data: 2004-02-02 05:20:28
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: januszek <j...@k...nie.lubi.spamu.dlatego.prosze.to.wyciac.irc.pl>

    Andrzej Bursztynski napisał(a):

    >>> "A nawet gorzej"?? Czy na pewno wiesz co piszesz?
    >> A czy Ty wiesz? ;)
    > To sobie pogadaliśmy.

    Cóż... Trudno odnieść się do czegoś takiego jak "czy na
    pewno wiesz co piszesz?". Rozwiń to chociaż troszeczkę
    to na pewno pogadamy.

    Bezpieczeństwo w Internecie to nie jest problem systemowy
    tylko społeczny. Najsłabszym elementem w systemach zabezpieczeń
    jest czynnik ludzki.

    januszek


  • 67. Data: 2004-02-02 08:23:10
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: "ROBBO 2" <r...@o...pl>

    > Do końca nie można, ale można, nie tak wielkim wysiłkiem, zabezpieczyć się
    > bardzo skutecznie. I to nawet za darmo. Darmowych antywirusów jest kilka,
    do
    > płyty głównej mi dodali nie-darmowego (to się robi popularne wśród
    lepszych
    > producentów), firewalli osobistych też jest wybór (Kerio jest bardzo
    dobre).
    >
    > I pokasować wszystkie Outlooki a szczególnie OE.

    Odlaczyc od sieci i wyjac wszelkie napedy a filesystemy miec wypalone na
    plytkach CD-R

    >A jeżeli chodzi o uświadamianie
    > > to wołałbym, żeby ktoś wytlumaczył adminom konfigurującym serwery
    > > pocztowe, że odbijanie listów z wykrytym wirusem na adres jaki znajduje
    > > się w polu from nie tylko nie jest dobrym rozwiązaniem ale jest wrecz
    > > pomocą w rozpowszechnianiu tego syfu.

    A pan heniu zainstalowal i powiedzial ze tak ma byc.

    > To by trzeba też wyjaśnić autorom antywirusów, że powinni dawać jakiś
    > znacznik przy wykryciu, że dany wirus fałszuje From. Nie można kasować
    > wszystkich maili z wirusami bez raportowania tego. Obecnie mam w
    mimedefangu
    > ręcznie wpisaną listę, co uwalać bez odsyłania - to nie jest idealne
    > rozwiązanie...

    90% falszuje. Klez, Swen i inne z ostatnich miesiecy, jedyne prawdziwe to
    wirusy siedzace w dokumenatch MS Office.
    A moze jakies nowe RFC i obowiazkowymi podpisami cyfrowymi nadawcy ?




  • 68. Data: 2004-02-02 08:26:26
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: "ROBBO 2" <r...@o...pl>

    > >> I pokasować wszystkie Outlooki a szczególnie OE.
    > >
    > > I The Baty też.
    > > I wszystkie przeglądarki www i edytory tekstowe.
    >
    > Protestuję, mój Mutt pod Linuxem na to smętnym kalafiorem -)

    Twierdzisz ze nie da sie napisac wirusa ktory wyciagnie ksiezke adresowa
    z mutta czy pine ?

    > Wystarczy zmienić system operacyjny -)

    Na Linuxa co :)) jesli uzytkownik bedzie rownie bezmyslnie klikal w
    zalaczniki to
    system operacyjny nic ci nie da jesli idzie o rozpowszechnianie.
    Poprostu otworzy sie program unixowy ktory wyciegnie ksiazke z pine i wysle
    poczte.
    Do tego wystarcza prawa uzytkownika

    Pozdrawiam



  • 69. Data: 2004-02-02 17:52:34
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    januszek <j...@k...nie.lubi.spamu.dlatego.prosze.to.wyc
    iac.irc.pl> writes:

    > Bezpieczeństwo w Internecie to nie jest problem systemowy
    > tylko społeczny. Najsłabszym elementem w systemach zabezpieczeń
    > jest czynnik ludzki.

    Nie w przypadku popularnych windowsowych wirusow. Tam problemem jest
    wadliwie zaprojektowany system, i tylko to. Chyba ze slabosc czynnika
    ludzkiego polega na uzywaniu tego wadliwego systemu, to wtedy masz
    racje.

    W przypadku zagrozen np. wlamaniami czy czegos podobnego sprawa
    wyglada troche inaczej.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 70. Data: 2004-02-02 21:58:46
    Temat: Re: Co wy na to?
    Od: MSZ <m...@k...pmp.com.pl>

    Dnia 2004-02-02 01:25, Krzysztof Halasa napisal(a):

    > MSZ <m...@k...pmp.com.pl> writes:
    >
    >> Taki robal jak Mydoom nie przełamuje żadnych zabezpieczeń i spokojnie
    >> większość swojej działalności może prowadzić na poziomie uprawnień
    >> typowych dla zwykłego użytkownika. Jak klikacze przejdą na Linuxa czy
    >> *BSD to tak samo będą bezmyślnie klikać. Tylko robal zamiast być .exe
    >> będzie w Perlu napisany, albo jako skrypt shellowy...
    >
    > Tylko pokaz jakis program pocztowy pod Linuksem czy innym takim, ktory
    > umozliwia uruchamianie zalacznikow.
    > Nie musi nawet robic tego calkowicie automagicznie, zgadzam sie
    > nawet by uzytkownik "otworzyl" archiwum .zip itp.

    Bezpośrednio to może nie, w końcu zwyczaj rozpoznawania plików wykonywalnych
    po rozszerzeniach to bardziej CP/M, DOS i Windows, więc np. Mozilla
    zaproponuje otwarcie w programie do obsługi czegoś albo zapis na dysk. Pine
    nie oferuje niczego poza wyświetleniem albo zapisem, elm podobnie a mutta nie
    mam pod ręką.

    Czyli teoretycznie coś wciśnięte w tar.gz by się mogło odpalić, jeśli
    obsługant graficzny do tar.gz rozpozna że jest execute ustawione i odpali.

    Ale leniwy jestem i nie chce mi się przebootować żeby mieć pewność, a na
    serwerach X-y powycinane ;-)

    --
    M.S.Z. # Niezależnie od tego, jak wielki jest
    Mechanical # twój sukces, czy jak tragiczna klęska,
    Synthetic Zombie # mniej więcej miliard Chińczyków ma
    msz(at)msz.pmp.com.pl # to głęboko... -- Lazlo

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: