On Mon, 11 Mar 2024 16:34:22 +0100, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
> A gdzie ten licznik ciepła?
> Gdzies po drugiej stronie, ze kabli nie widać?

No kable najczęściej są zatynkowane. U mnie licznik był w piwnicy,.do
której klucz mieli tylko mieszkańcy klatki. Stąd odczytujący mógł być
wpuszczany tylko na klatkę by sobie odczytał. Licznik był w węźle w
piwnicy.

--
Marek

do góry

On Mon, 11 Mar 2024 17:03:44 +0100, Marek wrote:
> On Mon, 11 Mar 2024 16:34:22 +0100, "J.F"
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>> A gdzie ten licznik ciepła?
>> Gdzies po drugiej stronie, ze kabli nie widać?
>
> No kable najczęściej są zatynkowane.

To hen dawno temu, a wtedy nie było liczników :-)

> U mnie licznik był w piwnicy,.do
> której klucz mieli tylko mieszkańcy klatki. Stąd odczytujący mógł być
> wpuszczany tylko na klatkę by sobie odczytał. Licznik był w węźle w
> piwnicy.

I miałes takie urządzenie?

Z licznikiem w piwnicy ... wydaje mi się, ze nie ma duzych problemów.
Bardziej z tymi w mieszkaniach ... o ile są ..

J.

do góry

On Mon, 11 Mar 2024 18:34:16 +0100, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
> To hen dawno temu, a wtedy nie było liczników :-)

Sugerujesz, że nie ma w PRLu bloków młodszych niż 20 lat? Liczniki z
takim odczytem montowano pod koniec lat 90, blok w moim przypadku
jest chyba z 98.


> I miałes takie urządzenie?

Pytasz o terminal czy licznik? Licznika na własne oczy nie widziałem.
Węzeł cieplny w piwnicy był na pewno. Termin na własne oczy widziałem
i kiedyś też mnie zainteresowało co to jest, zostałem poinformowany,
że do odczytu licznika w węźle.


> Z licznikiem w piwnicy ... wydaje mi się, ze nie ma duzych
> problemów.

W jakim sensie? No z dostępem jest - bo węzłeł nie jest łatwo
dostępny (kilka drzwi po drodze, każde na klucz, sąsiadki czujne z
szklankami przy ścianach kto otwiera drzwi do piwnicy), stąd terminal
na klatce.

--
Marek

do góry

On Mon, 11 Mar 2024 18:45:54 +0100, Marek wrote:
> On Mon, 11 Mar 2024 18:34:16 +0100, "J.F"
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>> To hen dawno temu, a wtedy nie było liczników :-)
>
> Sugerujesz, że nie ma w PRLu bloków młodszych niż 20 lat? Liczniki z
> takim odczytem montowano pod koniec lat 90, blok w moim przypadku
> jest chyba z 98.

Są, ale wtedy mogą być też nowocześniejsze liczniki.

Ja np mam "internet z kaloryfera" - tzn EC położyła światłowody,
głownym celem było chyba sobie - np do odczytu liczników blokowych.
A przy okazji starczyło dla mieszkańców.

Po czym sieć sprzedała ..

>> I miałes takie urządzenie?
> Pytasz o terminal czy licznik? Licznika na własne oczy nie widziałem.
> Węzeł cieplny w piwnicy był na pewno. Termin na własne oczy widziałem
> i kiedyś też mnie zainteresowało co to jest, zostałem poinformowany,
> że do odczytu licznika w węźle.

No to widać i tu tak jest/było.

>> Z licznikiem w piwnicy ... wydaje mi się, ze nie ma duzych
>> problemów.
>
> W jakim sensie? No z dostępem jest - bo węzłeł nie jest łatwo
> dostępny (kilka drzwi po drodze, każde na klucz, sąsiadki czujne z
> szklankami przy ścianach kto otwiera drzwi do piwnicy), stąd terminal
> na klatce.

Raz na miesiąc, czy raz na pół roku, to można sie umówic z
pracownikiem spódzielni, czy z dozorczyniami ..

J.

do góry

W dniu 11.03.2024 o 19:31, J.F pisze:
> On Mon, 11 Mar 2024 18:45:54 +0100, Marek wrote:
>> On Mon, 11 Mar 2024 18:34:16 +0100, "J.F"
>> <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> To hen dawno temu, a wtedy nie było liczników :-)
>>
>> Sugerujesz, że nie ma w PRLu bloków młodszych niż 20 lat? Liczniki z
>> takim odczytem montowano pod koniec lat 90, blok w moim przypadku
>> jest chyba z 98.
>
> Są, ale wtedy mogą być też nowocześniejsze liczniki.
>
> Ja np mam "internet z kaloryfera" - tzn EC położyła światłowody,
> głownym celem było chyba sobie - np do odczytu liczników blokowych.
> A przy okazji starczyło dla mieszkańców.
>
> Po czym sieć sprzedała ..
>
>>> I miałes takie urządzenie?
>> Pytasz o terminal czy licznik? Licznika na własne oczy nie widziałem.
>> Węzeł cieplny w piwnicy był na pewno. Termin na własne oczy widziałem
>> i kiedyś też mnie zainteresowało co to jest, zostałem poinformowany,
>> że do odczytu licznika w węźle.
>
> No to widać i tu tak jest/było.
>
>>> Z licznikiem w piwnicy ... wydaje mi się, ze nie ma duzych
>>> problemów.
>>
>> W jakim sensie? No z dostępem jest - bo węzłeł nie jest łatwo
>> dostępny (kilka drzwi po drodze, każde na klucz, sąsiadki czujne z
>> szklankami przy ścianach kto otwiera drzwi do piwnicy), stąd terminal
>> na klatce.
>
> Raz na miesiąc, czy raz na pół roku, to można sie umówic z
> pracownikiem spódzielni, czy z dozorczyniami ..

Ale jak ma obskoczyć dziesiątki to może być problem z dostępnością w 100%.


Robert

do góry

W dniu 11.03.2024 o 14:55, Arnold Ziffel pisze:
> Takie tajemnicze ustrojstwo na klatce mam.
>
> http://arnold.ziffel.one.pl/IMG_20240305_194346.jpg
> http://arnold.ziffel.one.pl/IMG_20240305_194352.jpg
>
> Wygląda na nieużywaną pozostałość po czymś. Pod nim są opaski do peszla
> (ale peszla nie ma).
>
> Jakieś pomysły, co to może / mogło być (i czy w ogóle elektryczne)?

Jak to naciśniesz, zaczynają grać fanfary, tablica ogłoszeń zaczyna się
podnosić odsłaniając święty obraz ;)

PD

do góry

Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:

>> Wygląda na nieużywaną pozostałość po czymś. Pod nim są opaski do peszla
>> (ale peszla nie ma).
>>
>> Jakieś pomysły, co to może / mogło być (i czy w ogóle elektryczne)?
>
> Ja bym rozkręcił.

Staram się jednak nie rozkręcać nieswojej infrastruktury, ale kusi :)

--
Profesor przerywa wyklad i zwraca się do studentow siedzacy w ostatnim
rzedzie:
- Kategorycznie zabraniam rozwiazywania krzyzowek podczas moich
wykladow!!
Na to ktos z sali:
- Czy na tle rebusow ma pan podobne kompleksy?

do góry

r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:

>> Takie tajemnicze ustrojstwo na klatce mam.
>>
>> http://arnold.ziffel.one.pl/IMG_20240305_194346.jpg
>> http://arnold.ziffel.one.pl/IMG_20240305_194352.jpg
>
> Naciśnij, może winda się pojawi :)

Nie naciska się :( Przynajmniej palcem. Może młotkiem by się nacisnęło,
ale to już na amen.

--
Na jednej z uczelni student podchodzil do egzaminu w sesji
zerowej. Bardzo mu zalezalo na wczesniejszym terminie, ale tez nie
przygotowal się jak nalezy. Profesor, zdegustowany stanem wiedzy mlodego
czlowieka, otworzyl drzwi i zwrocil się do oczekujacych na egzamin:
- Przyniescie siano dla osla.
- A dla mnie herbaty! - dodal egzaminowany.

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

>> Naciśnij, może winda się pojawi :)
>
> Można też spróbować nakryć kapeluszem, może lampa się zapali.
> Bo cóś mi wygląda jak czujnik światła.

Nic się nie zmienia, choć lampy na klatce mają jakieś czujniki ruchu
(jeszcze nie zlokalizowałem gdzie, podejrzewam że niewidoczne pod
kloszem).

--
Na egzaminie z logiki profesor slucha studenta i slucha.W koncu, po
jakiejs chwili kladzie się na podlodze.
- Wie pan, co ja robie ? - pyta studenta.
- Nie.
- Znizam się do panskiego poziomu.

do góry

Grzegorz Niemirowski <g...@g...net> wrote:

>> Jakieś pomysły, co to może / mogło być (i czy w ogóle elektryczne)?
>
> Czy tam pod tym białym na środku nie kryje się gniazdo jack 3,5?

Nie daje się tego wydłubać palcem ani kluczem. Ale środek wygląda jak
gniazdo na imbus (ewentualnie: inbus, ampul, różnie mówią). Może to
odkręcana zaślepka?

Czemu pytasz o gniazdo jack 3,5? Podrzejrzewasz, że to stare gniazdo do
odczytu ciepłomierza (jak ktoś w wątku niżej)?

--
Biblia uczy nas kochać.
Kamasutra uczy jak.

do góry