eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingCo sie tu dzieje?...Re: Co sie tu dzieje?...
  • Data: 2013-04-29 13:29:20
    Temat: Re: Co sie tu dzieje?...
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Apr 29, 12:02 am, Edek <e...@g...com> wrote:
    > Dnia Sun, 28 Apr 2013 20:04:00 +0100 po głębokim namyśle Andrzej Jarzabek
    > rzekł:
    > > On 28/04/2013 01:21, Edek wrote:
    [...]
    > Nie, nie było bez związku. Zacznę od drobnego framentu: wyjątki. Co
    > już A.L. uznał za opary absurdu, w rozproszonym procesie o błędzie
    > trzeba czasami powiadomić kilka innych Procesów [1]. I tu jest

    No ale wyjątki (takie jak w Javie czy C++) nie służą do powiadamniania
    procesów. Jeśli trzeba powiadomić procesy, to kod, który to robi
    możesz mieć w catch.

    > idealny przykład dlaczego Go jest dostosowane do systemów
    > rozproszonych: ma defer, panic, recover.
    >
    > Różnica ze względu na rozproszoną architekturę jest taka, że
    > wyjątek łapie się w jednym miejscu, a defer-panic-recover pozwalają
    > ręcznie przekazać informację o błędzie w wielu kierunkach. Oprócz
    > tego panic() jest jak throw, recover() jak catch(), a defer()
    > jak finally; tylko dużo elegantsze. Panic() zwija stos jak throw.

    W takim razie przepraszam bardzo. Moja teza była taka, że wyjątki są
    przydatne, a nie że Go jest be, bo nie ma wyjątków. Doczytałem o panic
    i recover i jak dla mnie są to po prostu wyjątki, tylko troszeczkę
    inaczej zrobione. Z tego co przeczytałem jest to ficzer dodany do
    języka w późniejszym etapie i sądzę, że narzekanie, że nie ma wyjątków
    raczej pochodzi z czasu, kiedy nie było.

    Jeśli chodzi o to, co panic/recover wnoszą do rozproszonej
    architektury, to przykro mi, ale nie widzę różnicy. W dodatku z
    wykorzytsaniem w kontekście współieżności nie wydają się wnosić zbyt
    wiele w stosunku do wyjątków, bo z tego co wyczytałem to wyjście z
    goroutine w stanie spanikowanym wywala cały program.

    Interesującą różnicą między tradycyjnymi wyjątkami a panic/recover
    jest "dynamiczny" charakter tych drugich. Jak rozumiem defer/recover
    można rejestrować np. warunkowo w klauzuli if. Czy to dobrze czy źle,
    nie mam szczególnie zdania: widzę potencjalne problemy z czytelnością,
    łatwością wnioskowania p programie, wykrywaniem błędów i
    refaktoryzacją, w dodatku "tradycyjne" podejście oparte o zakresy
    wydaje mi się elegantsze. Być może natomiast panic/defer/recover mają
    jakieś ciekawe idiomatyczne sposoby stosowania, które może nawet
    jeszcze nie są odkryte. Po prostu nie wiem.

    Niepokojące natomiast są argumenty ze strony projektantów języka typu
    "tak, wiemy, że (cośtam w) panic/recover jest kijowe. Specjalnie
    zrobiliśmy kijowe, żebyście nie używali panic."

    > Znowu tylko fragment: finally-clause vs. defer. Defer mnie się bardziej

    Ach, ale akurat to, czy wyjątki są dobre, czy niedobre to jest
    oddzielny temat od tego, czy sprzątanie zasobów przez finally jest
    dobre czy niedobre. Są języki, które mają inne rozwiązania rtego
    problemu, i nawet w samej Javie da się stworzyć (i tworzy się)
    odpowiednie wrappery.

    > Potem, w Go switch + przekazanie błędu kanałem pozwala w kilku
    > linijkach propagować błędy pomiędzy Procesami, co w przypadku
    > wyjątków _zawsze i wszędzie_ jest kłopotliwe, nawet w C++11.

    Takie rozwiązanie, jak daje ci go, czyli złapać wyjątek w wątku, który
    go rzucił i przekazać jako wynic coroutine to z grubsza tak samo
    możesz zrobić w C++ przy pomocy future, try/catch, i pair.

    [...]
    > jedynie w postaci haseł. W zasadzie rozwinąłem się tu tylko
    > o wyjątkach - "dlaczego niby miałyby być potrzebne i w którą stronę
    > ma wyjątek polecieć, jeżeli jest kilka kanałów?". A że może

    No więc dokładnie w taką stronę, w jaką mu exception handler każe
    polecieć. Dokładnie tak jak z panic w Go.

    > Z generykami jest jeszcze lepiej, zwłaszcza tymi z Javy.

    Po przyjrzeniu się wygląda trochę tak, jakby w Go interfejsy dawały
    generyczność - przynajmniej taką jak w Javie, a może nawet trochę
    mocniejszą. Nie mam racji?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: