Tomasz Pyra pisze:
(...)
> To jest akurat bardzo trudna sprawa.
> W "dzisiejszych czasach" zauważam taką tendencję, że właśnie podłącza
> się samochód do komputera, kasuje błędy(...)

Jeszcze jedno pytanie:
Czy błąd powodujący zapalenie się lampki
kontrolnej jest utrwalany w pamięci procesora
samochodu? Skoro lampka nie zgaśnie sama, kiedy
błąd ustaje, to pewnie tak jest?

Tyle że chyba nie we wszystkich kontrolowanych
układach tak się to odbywa. Kontrolka ABS gaśnie
mi dość późno po uruchomieniu silnika i czasami
zapala się podczas jazdy. Ale potem sama gaśnie.

Jak wygląda ta cała sprawa ze świeceniem kontrolek
i koniecznością kasowania błędu przez program
komputerowy? Jaka jest tego filozofia?

Jan

do góry

begin Jan Kotletty

> Przepraszam, ale nie wiem, co to CEL. Czyli nadal za mało wiem.

To ta kontrolka właśnie. ;) Check Engine Light, ZTCP.

> Rozumiem. Czyli jednak do fachowca trzeba mi się udać. I patrzeć mu
> przez ramię na monitor. A może istnieją jakieś interfejsy dostępne dla
> niefachowca?

Zwykle są, ale nie znam się na koreańcach. ;-) Jak nie chcesz się bawić
to poproś żeby Ci mechanik wypisał dokładnie jakie są błędy wraz z
numerami. Generalnie w silnikach benzynowych CEL pojawia się przede
wszystkim w przypadku problemów ze składem mieszanki czy z zapłonem, z
powodu drobiazgów CEL się raczej nie zapala. Często przyczyną jest też
źle wyregulowana instalacja LPG.

--
ignorance is bliss

do góry

Jan Kotletty pisze:
> Jeszcze jedno pytanie:
> Czy błąd powodujący zapalenie się lampki
> kontrolnej jest utrwalany w pamięci procesora
> samochodu?

różnie bywa.

Skoro lampka nie zgaśnie sama, kiedy
> błąd ustaje, to pewnie tak jest?

wtedy zwykle informacja o błędzie jest zapisana w ECU ale i powód błędu
nadal występuje.

>Kontrolka ABS gaśnie
> mi dość późno po uruchomieniu silnika i czasami
> zapala się podczas jazdy. Ale potem sama gaśnie.

widocznie może któryś z czujników przy kołach lub przewód się przetarł i
robi zwarcie.


> Jak wygląda ta cała sprawa ze świeceniem kontrolek
> i koniecznością kasowania błędu przez program
> komputerowy? Jaka jest tego filozofia?

Nie ma żadnej filozofii, czasami jest błąd a nie ma kontrolki.
Generalnie może być tak, że auto ledwo jedzie a błedów nie wywala.
Komputer jest po to żeby pomóc serwisantowi a nie wskazać co jest
uszkodzone. Dlatego nadal fachowa wiedza jest w cenie. Bo klikać potrafi
prawie każdy, a logicznie myśleć i wykazać się doświadczeniem już nie.

--
krzysiek82

do góry

begin Jan Kotletty

> Jak wygląda ta cała sprawa ze świeceniem kontrolek i koniecznością
> kasowania błędu przez program komputerowy? Jaka jest tego filozofia?

Zwykle błąd pojawia się najpierw jako tymczasowy (który zwykle znika po
wyłączeniu zapłonu, jeśli do tego czasu nie stanie się stałym), a po iluś
tam wystąpieniach staje się błędem stałym i jest zapisywany w pamięci. W
większości aut wszystkie błędy kasują się po odłączeniu akumulatora. CEL
to nie jest żaden konkretny błąd, ta kontrolka po postu zapala się w
przypadku wystąpieniu (co najmniej) jednego błędu z listy błędów, które
producent uznał za poważne.

--
ignorance is bliss

do góry

begin krzysiek82

> Taka kontrolka może oznaczać chwilowy błąd, jeśli nie jest odnotowany w
> ecu można to olać, natomiast jeśli jest odnotowany należy poszukać
> przyczyny jego powstania i usunąć usterkę.

CEL z powodu chwilowych błędów? To chyba w jakichś dziwnych autach. Może
w Fiatach? ;)

--
ignorance is bliss

do góry

to pisze:
> CEL z powodu chwilowych błędów? To chyba w jakichś dziwnych autach. Może
> w Fiatach? ;)
>

np gdy czujnik podciśnienia w kolektorze dolotowym się zapycha potrafi
wywalić czerwonego krzaka na desce, a błędu examiner nie wykazuje.
Częstotliwość pojawiania się tego krzaka na desce i to kiedy on
występuje pozwala ustalić specjaliście, ze to ten element a nie inny.

--
krzysiek82

do góry

to pisze:

(...) Generalnie w silnikach benzynowych CEL pojawia się przede
> wszystkim w przypadku problemów ze składem mieszanki czy z zapłonem, z
> powodu drobiazgów CEL się raczej nie zapala. Często przyczyną jest też
> źle wyregulowana instalacja LPG.

To nie jest stary samochód, niedawno skończyła
mu się 3-letnia gwarancja. A jeżdżę na 98, na dodatek
z tej samej stacji branej, więc paliwo nie powinno
być powodem problemów sygnalizowania błędu. Nie mam
instalacji LPG.

Kiedyś, chyba z rok temu, kontrolka też się zapaliła.
Wtedy nie miałem zupełnie wglądu w czynności serwisu,
bo zgłosiłem awarię telefonicznie i samochód zabrano
z drogi. Przy czym była jedna istotna różnica: Auto
wyraźnie słabiej przyspieszało. Powiedziano mi potem,
że to była wina jednej świecy. To było jakieś pół
roku po wymianie świec w ramach rocznego przeglądu,
więc byłem zaskoczony. Ale że to na gwarancji, nie
wnikałem w szczegóły. Zresztą nie było jak wnikać,
bo wszystko się odbyło bez mojego udziału. Taki zaoczny
był i jest serwis w tamtej autoryzowanej stacji.

Może na początek sam zdejmę osłonę silnika i sprawdzę,
czy przewody do świec wyglądają na całe i czy są
dobrze wciśnięte na świece? Skoro samochód się
zachowuje normalnie, może to naprawdę jest jakiś
drobiazg? Który się objawia na np. jakimś wyboju?
I jest zapamiętywany?

Jan

do góry

W dniu 2010-08-12 10:27, Jan Kotletty pisze:
> Lewis pisze:
>
>> Powiedz jeszcze jakie to auto i jaki silnik bo wróżki są na wakacjach,
>> a herbata wczoraj się skończyła.
>
> Chevrolet Lacetti 1,4 litra 95 KM.
> Jan
>
A więc najpewniej złącze diagnostyczne OBDII.
Poszukaj kogoś na forum Chevroleta kto ma interfejs i za browarka powie
Ci co jest.
Albo kup na allegro interfejs ELM327 za 120zł z przesyłką do tego jest
kilka darmowych programów i samodzielnie będziesz mógł odczytać
wszystkie błędy jakie komp samochodu zapisze w pamięci, do tego
możliwość odczytu z wielu kluczowych czujników silnika, ba nawet pomiar
mocy silnika i czasu na 1.4mili :)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1181081583.html
Pozdrawiam
Lewis

do góry

W dniu 2010-08-12 09:34, Jan Kotletty pisze:
> Szanowni znawcy,
>
> Co dokładnie znaczy zapalenie się kontrolki
> z wizerunkiem silnika?
U mnie w Foce Mk1 zapaliła się ta kontrolka kilka razy, z czego
sygnalizowała dwa różne problemy.
1. Zapaliła się rano, zgasła, auto niby jechało, chociaż na światłach
raz szarpnęło. Zignorowałem. Po południu w centrum miasta (DC,
Wawelska-Jerozolimskie koło dworca Zachodniego) ja mu w gaz a on zaczął
mrugać kontrolką i ...wziuuu, obroty spadają, nie ciągnie. Przetoczyłem
się przez skrzyżowanie i zjechałem w pierwsze możliwe miejsce i laweta.
Auto paliło, ale silnik chodził b. nieregularnie, zupełnie nie miał
mocy. Kontrolka mrugała w odstępach 1 sek. Diagnoza - cewka do wymiany
(podobno standard w tym aucie). Pomogło.

Drugi raz zapaliła się i paliła się ciągle, objawów brak, auto normalnie
jedzie itd. Miałem stracha po akcji nr 1 ale jeździłem jeszcze kilka
dni. W pewnej chwili zauważyłem że coś dzwoni pod autem. Okazało się że
katalizator odszedł w niebyt. Wymienili na zamiennik, pojeździłem 5k i
powtórka z rozrywki, znów ciągłe światło i znów kat (na szczęście na
gwarancji). Po kolejnym razie (padały mniej więcej co 3 miesiące/5k km)
jakiś bardziej kumaty mechanik stwierdził że to błąd sondy lambda której
nie pasuje jakość zamiennika i że "naprawa" to rzeźba. Zresetował i
powiedział że na chwilę starczy (chwila to był mniej więcej tydzień).
Negatywnych objawów nie zaobserwowałem, palił normalnie, jeździł
normalnie. Co było dalej nie wiem, skończył się leasing, auto poszło do
Funduszu.

> Jadę niedługo w dalszą drogę i chcę dojechać
> do celu.

To ja bym jednak się zainteresował. Jeśli to faktycznie cewka, to jak
pada to już pada i koniec. Nic nie zrobisz na trasie.

--
MZ

do góry

Tomasz Pyra wrote:
> Jan Kotletty pisze:
>> Szanowni znawcy,
>>
>> Co dokładnie znaczy zapalenie się kontrolki
>> z wizerunkiem silnika?
>
> Że wystąpił błąd z grupy zapalających kontrolkę silnika.
>
> Co dokładnie są to za błędy, to jest długa lista i u każdego producenta
> inna.

Przy czym niby jest standard, ale każdy producent ma swoje rozszerzenia.
Ale dobry program diagnostyczny i rzeczy poza dziwnymi wynalazkami
konkretnego producenta wyłapie


>> Jedyne co
>> można wyczytać, to rada, żeby się udać do
>> warsztatu.
>
> Chodzi o to żeby podłączyć się do komputera interfejsem diagnostycznym i
> sprawdzić co to był za błąd.
>
>> Diagnoza była taka: Jakiś chwilowy błąd.
>> Jeśli się powtórzy w najbliższym czasie,
>> trzeba wymienić cewkę. I zainkasował 30 PLN.
>
> Oznacza to jakiś odczyt z obwodu cewki poza zakresem uznanym za normalny.

Albo np. wykrycie "wypadania" zapłonu (jak rzadko -- można nie zauważyć
"na uchu")

> Prawdopodobnie Twoja cewka pobiera po prostu więcej lub mniej prądu niż
> sprawna cewka do Twojego silnika, co oznacza uszkodzenie jej, lub tego
> co jest do niej podłączone.
>
> Na wszelki wypadek zacząłbym od świec i skontrolował stan przewodów WN i
> zasilających cewkę.

Oczywiście.

>
>> Moje pytanie jest takie: Czy jest możliwe
>> dotarcie (przeze mnie) do wiedzy o stanie
>> silnika?
>
> Musisz mieć interfejs z odpowiednim oprogramowaniem do Twojego silnika.

Co można na Allegro kupić. Można też kupić "komputer diagnostyczny". Ale
lepiej kupić interfejs do laptopa -- bo to zarówno wychodzi taniej jak i
łatwiej dobrać program który zadziała.


>> I do tego, co dokładnie oznacza
>> zapalenie się kontrolki? Jeśli tak, to jak?
>> Czy udział fachowca jest konieczny? Jak
>> znaleźć takiego, który będzie zainteresowany
>> udzieleniem rzetelnej informacji?
>
> To jest akurat bardzo trudna sprawa.
> W "dzisiejszych czasach" zauważam taką tendencję, że właśnie podłącza
> się samochód do komputera, kasuje błędy, jak błąd występuje ponownie, to
> mechanik jedyne co potrafi zrobić, to wymienić na nowy element
> występujący w nazwie błędu.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

do góry