Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:11:22 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):


> Nikt nikogo złodziejem nie nazwał a sprawdzenie czy kupowany aparat lub
> samochód nie jest kradziony jest normalną rzeczą.

Pan Piskorz wyraźnie zasugerował, że osoba sprzedająca nie jest
właścicielem....
--
marcin

do góry

W dniu 4/20/2010 10:33 AM, zly pisze:
> Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:11:22 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

>> Nikt nikogo złodziejem nie nazwał a sprawdzenie czy kupowany aparat lub
>> samochód nie jest kradziony jest normalną rzeczą.
> Pan Piskorz wyraźnie zasugerował, że osoba sprzedająca nie jest
> właścicielem....

Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
- _może_ ale nie _musi_

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:43:23 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

>>> Nikt nikogo złodziejem nie nazwał a sprawdzenie czy kupowany aparat lub
>>> samochód nie jest kradziony jest normalną rzeczą.
>> Pan Piskorz wyraźnie zasugerował, że osoba sprzedająca nie jest
>> właścicielem....
> Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
> wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
> - _może_ ale nie _musi_

Równie dobrze może sugerować, że jesteś zboczeńcem bo robisz zdjęcia na
ulicy.
Przypomne pierwszy post:
"Zamierzam kupić używany D5000 - ale sprzedający zagubił płytki CD."
I tylko tyle było. Jakbym sprzedawał swojego Canona to kupujący mógłby
dokładnie o to samo zapytać (pomijając to, że teoretycznie bez płytki nie
da się zainstalować żadnego softu od Canona i kupujący miałby teoretycznie
większy problem).

--
Kojer

do góry

W dniu 4/20/2010 10:51 AM, Robert Kois pisze:
> Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:43:23 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

> "Zamierzam kupić używany D5000 - ale sprzedający zagubił płytki CD."
> I tylko tyle było. Jakbym sprzedawał swojego Canona to kupujący mógłby
> dokładnie o to samo zapytać...

I miałby całkowitą rację :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:43:23 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

> Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
> wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
> - _może_ ale nie _musi_

Ładnie to ująłeś. Ale wyraźnie powiedział, że skoro sprzedający nie ma, to
ma właściciel. Tu nie ma miejsca na niedomówienia. :)

--
marcin

do góry

W dniu 4/20/2010 11:03 AM, zly pisze:
> Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:43:23 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

>> Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
>> wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
>> - _może_ ale nie _musi_
> Ładnie to ująłeś. Ale wyraźnie powiedział, że skoro sprzedający nie ma, to
> ma właściciel. Tu nie ma miejsca na niedomówienia. :)

Że ma je właściciel _pudełka_ a nie aparatu :-)

Jasne że mógł napisać "sprawdź czy nie jest kradziony" no ale napisał
jak napisał, kto chciał przeczytać ostrzeżenie to przeczytał, kto chciał
znaleźć temat do pogaduszek też nie jest zawiedziony ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

Dnia Tue, 20 Apr 2010 11:01:09 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a):

>> "Zamierzam kupić używany D5000 - ale sprzedający zagubił płytki CD."
>> I tylko tyle było. Jakbym sprzedawał swojego Canona to kupujący mógłby
>> dokładnie o to samo zapytać...
> I miałby całkowitą rację :-)

Ale co to ma wspólnego z domyślnym oskarżaniem o kradzież/paserstwo?
Bo to właśnie robicie. Po cholerę mam w domu trzymać śmieci których nigdy
nie uzyję? I jeszcze raz, nie było mowy o braku rachunku/faktury/pudełka.
Tylko o _braku płytek_.
--
Kojer

do góry

> Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
> wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
> - _może_ ale nie _musi_
>

No dokładnie.
Sugerowałem ostrożność przy zakupie.
P.

do góry

On Tue, 20 Apr 2010 12:29:26 +0200, Pan Piskorz
<p...@b...pl> wrote:

>> Sugerował kupującemu, że brak CD/DVD/pudełka/instrukcji/faktury może
>> wskazywać na "brak prawa własności" sprzedawcy do sprzedawanego aparatu
>> - _może_ ale nie _musi_
>>
>
>No dokładnie.
>Sugerowałem ostrożność przy zakupie.
>P.
Moment, ty to wszystko ziberasz, od każdej zakupionej zabawki? No, no
musisz mieć duże mieszkanie/dom aby te zbędne kartony i instrukcje
chować!
U mnie pudełka (o ile zostawiam) i zbędne instrukcje koszuję najdalej
po roku bo tylko śmiecą. Płytki i tak się same z czasem anihilują ;)
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish

do góry

> U mnie pudełka (o ile zostawiam) i zbędne instrukcje koszuję najdalej
> po roku bo tylko śmiecą. Płytki i tak się same z czasem anihilują ;)

Większość ofert sprzedaży aparatów na allegro to jednak komplety.
Ostrożność jest IMHO zasadna.
Tym bardziej, że D5000 to nie jest jakiś bardzo stary model.
P.

do góry