-
11. Data: 2013-11-20 15:48:06
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-11-20 14:50, anacron pisze:
> W dniu 20.11.2013 14:38, k...@g...com pisze:
>> Trafisz na kutasów i sobie pojeździsz do sądu po 450 kilometrów w jedną stronę.
>
> Jak na razie na tym całkiem dobrze wychodzę, zwrot kosztów to również
> zwrot kosztów dojazdu według kilometrówki. Za ostatnią zabawę z Gnieznem
> podatnicy wiszą mi ponad 2000 zł. :) Naprawdę nie kłaniam się w pas nikomu.
Opisz ten zwrot kosztów. Mi zwracali jakieś grosze "z urzędu". Nie dało
się utargować więcej.
--
MN
-
12. Data: 2013-11-20 16:29:54
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-11-20 14:34, k...@g...com pisze:
> Był kiedyś w tv program. Złapali sędziego jak kradł w sklepie.
> Okazało się że to nie był pierwszy raz, tylko dawało się sprawom łeb
> ukręcić. W końcu się nie dało. padło w programie pytanie czy nie
> należało by jeszcze raz przeprowadzić procesów w których orzekał
> kary. Bo ktoś kto jest przestępcom nie może oceniać postępowania
> innych. Pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Sędzia złodziej sklepowy to pikuś.
A co powiesz o tych co orzekali w procesach politycznych i do dzisiaj
orzekają?
> Pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Takim pytaniom ukręca się łeb w zarodku.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
13. Data: 2013-11-20 16:30:33
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 20.11.2013 15:48, Marcin N pisze:
> W dniu 2013-11-20 14:50, anacron pisze:
>> W dniu 20.11.2013 14:38, k...@g...com pisze:
>>> Trafisz na kutasów i sobie pojeździsz do sądu po 450 kilometrów w
>>> jedną stronę.
>>
>> Jak na razie na tym całkiem dobrze wychodzę, zwrot kosztów to również
>> zwrot kosztów dojazdu według kilometrówki. Za ostatnią zabawę z Gnieznem
>> podatnicy wiszą mi ponad 2000 zł. :) Naprawdę nie kłaniam się w pas
>> nikomu.
>
> Opisz ten zwrot kosztów. Mi zwracali jakieś grosze "z urzędu". Nie dało
> się utargować więcej.
Proste, zwrot kosztów prawnika wedle FV i kosztów dojazdu wedle
kilometrówki. Prawnik mi to załatwia zawsze i zawsze dostaję kasę.
Wygrałem i kasa mi się należy + odszkodowanie, ale to zawsze oddzielny
proces.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
14. Data: 2013-11-20 16:37:43
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-11-20 14:54, Artur Maśląg pisze:
> Zamordyzm, ROTFL.
>
> Typowy wyrok nakazowy, składa się sprzeciw i dopiero wtedy się
> odbywa normalna rozprawa,
A teraz jaka była rozprawa? Nienormalna?
Bo dla mnie ta rozprawa do której nie powinno dojść była tylko po to, by
pokazać gdzie jest miejsce plebsu.
> jeżeli są ku temu podstawy. Trudno by do każdej sprawy o wykroczenie
> przeprowadzać pełne postępowanie. Przy okazji można złożyć skargę na
> pracę sądu itd. Różnych sędziów można trafić, ale droga nie jest
> zamknięta.
Oczywiście że można złożyć skargę, odwołanie, odwołanie od odwołania itp
itd i oczywiście trąbiący będzie uniewinniony. Tylko kiedy i ile spraw
musi się odbyć i po co?
Po to by pokazać kto kogo tu za mordę trzyma.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
15. Data: 2013-11-20 16:50:50
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-11-20 14:50, anacron pisze:
> W dniu 20.11.2013 14:38, k...@g...com pisze:
>> Trafisz na kutasów i sobie pojeździsz do sądu po 450 kilometrów w
>> jedną stronę.
>
> Jak na razie na tym całkiem dobrze wychodzę,
Z całym szacunkiem. Ty emerytem jesteś?
Bo gdy mnie SM dupnęła na przekroczeniu prędkości śmiało mogłem mandatu
nie przyjmować (zdjęcie nieczytelne) i nie przyjął bym gdy by nie udało
by mi się stargować z 300 na 100. Znajomi też mówili że i tej stówy by
nie zapłacili. O.K. Ale gdybym stracił dzień w pracy, stracił bym więcej
jak ta stówa i dla tego była moja taka decyzja.
Stąd moje pytanie widząc twoje występy i ich ilość.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
16. Data: 2013-11-20 17:56:38
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-11-20 16:37, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2013-11-20 14:54, Artur Maśląg pisze:
>> Zamordyzm, ROTFL.
>>
>> Typowy wyrok nakazowy, składa się sprzeciw i dopiero wtedy się
>> odbywa normalna rozprawa,
>
> A teraz jaka była rozprawa? Nienormalna?
Jaka rozprawa - wyrok nakazowy, w prostych sprawach stosowany dość
często bez udziału stron (postępowanie nakazowe - przepisy o
postępowaniu uproszczonym). Jak ci się nie podoba to wnosisz
sprzeciw (uzasadniać nie musisz) i dopiero wtedy będzie normalna
rozprawa.
> Bo dla mnie ta rozprawa do której nie powinno dojść była tylko po to, by
> pokazać gdzie jest miejsce plebsu.
Jak ktoś ma niską samoocenę, nędzną znajomość prawa itd. to pewnie
i takie wnioski. Zresztą nawet nie trzeba mieć specjalnej znajomości
prawa - wszystko jest ładnie wyjaśnione w materiałach z sądu.
>> jeżeli są ku temu podstawy. Trudno by do każdej sprawy o wykroczenie
>> przeprowadzać pełne postępowanie. Przy okazji można złożyć skargę na
>> pracę sądu itd. Różnych sędziów można trafić, ale droga nie jest
>> zamknięta.
>
> Oczywiście że można złożyć skargę, odwołanie, odwołanie od odwołania itp
> itd i oczywiście trąbiący będzie uniewinniony. Tylko kiedy i ile spraw
> musi się odbyć i po co?
Zależy od okoliczności, a Twoja przekonanie, że sąd powinien umorzyć
postępowanie na etapie postępowania nakazowego jest dość zabawne.
W znakomitej większości wypadków nie ma o czym deliberować -
postępowanie nakazowe wystarczy. Jak się trafi coś nietypowego to
się wnosi sprzeciw i tyle. Sądy nie marnują czasu czasu i pieniędzy
podatników. I tak zbyt wiele postępowań przekracza granicę nakazówki
i zaczyna się oberek.
> Po to by pokazać kto kogo tu za mordę trzyma.
Masz rację, możliwość bezproblemowego wniesienia sprzeciwu, możliwość
składania apelacji itd. to 'trzymanie za mordę'.
Ehhh...
-
17. Data: 2013-11-20 18:21:58
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-11-20 17:56, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-11-20 16:37, Krzysztof 45 pisze:
>> W dniu 2013-11-20 14:54, Artur Maśląg pisze:
>>> Zamordyzm, ROTFL.
>>>
>>> Typowy wyrok nakazowy, składa się sprzeciw i dopiero wtedy się
>>> odbywa normalna rozprawa,
>>
>> A teraz jaka była rozprawa? Nienormalna?
>
> Jaka rozprawa - wyrok nakazowy, w prostych sprawach stosowany dość
> często bez udziału stron (postępowanie nakazowe - przepisy o
> postępowaniu uproszczonym). Jak ci się nie podoba to wnosisz sprzeciw
> (uzasadniać nie musisz) i dopiero wtedy będzie normalna rozprawa.
>
>> Bo dla mnie ta rozprawa do której nie powinno dojść była tylko po
>> to, by pokazać gdzie jest miejsce plebsu.
>
> Jak ktoś ma niską samoocenę, nędzną znajomość prawa itd. to pewnie i
> takie wnioski. Zresztą nawet nie trzeba mieć specjalnej znajomości
> prawa - wszystko jest ładnie wyjaśnione w materiałach z sądu.
>
>>> jeżeli są ku temu podstawy. Trudno by do każdej sprawy o
>>> wykroczenie przeprowadzać pełne postępowanie. Przy okazji można
>>> złożyć skargę na pracę sądu itd. Różnych sędziów można trafić,
>>> ale droga nie jest zamknięta.
>>
>> Oczywiście że można złożyć skargę, odwołanie, odwołanie od
>> odwołania itp itd i oczywiście trąbiący będzie uniewinniony. Tylko
>> kiedy i ile spraw musi się odbyć i po co?
>
> Zależy od okoliczności, a Twoja przekonanie, że sąd powinien umorzyć
> postępowanie na etapie postępowania nakazowego jest dość zabawne. W
> znakomitej większości wypadków nie ma o czym deliberować -
> postępowanie nakazowe wystarczy. Jak się trafi coś nietypowego to się
> wnosi sprzeciw i tyle. Sądy nie marnują czasu czasu i pieniędzy
> podatników. I tak zbyt wiele postępowań przekracza granicę nakazówki
> i zaczyna się oberek.
>
>> Po to by pokazać kto kogo tu za mordę trzyma.
>
> Masz rację, możliwość bezproblemowego wniesienia sprzeciwu,
> możliwość składania apelacji itd. to 'trzymanie za mordę'.
>
> Ehhh...
Oczywiście masz racje. Jak zwykle. Pochwal nie tylko system sądowniczy i
możliwości do odwołania się, wniesienia sprzeciwu itd, ale i słuszne
postępowanie policji w imię prawa. To wszystko z powodu klaksonu.
Ehhh...
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
18. Data: 2013-11-20 19:00:43
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail @vp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> Typowy wyrok nakazowy, składa się sprzeciw i dopiero wtedy się
>> odbywa normalna rozprawa,
>
> A teraz jaka była rozprawa? Nienormalna?
Chyba nie rozumiesz, co to wyrok nakazowy.
On jest tylko po to, aby rozpczac sądowy bieg sprawy i sprawdzic, czy
delikwent nie przemyslał swojego zachowania (bo wiadomo, ze na drodze to
nerwy itd)
Dopiero odwołanie (czyli de facto potwierdzenie nie przyjęcia mandatu)
rozpoczyna taka normalna sprawe.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare
-
19. Data: 2013-11-20 19:01:36
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Olo <j...@w...pl>
W dniu 2013-11-20 12:28, Krzysztof 45 pisze:
> Poniżej przykład zemsty na obywatelu, który ośmielił się zwrócić uwagę
> dwójce funkcjonariuszy grójeckiej drogówki, że zaparkowali swój pojazd w
> sposób zagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
>
> http://www.carvideo.pl/co-moze-pan-wladza-z-grojecki
ej-drogowki/
>
Nie do końca na temat, ale w kontekście sprawy w sądzie pasuje
http://3obieg.pl/sedziowie-zawisli
--
Pozdrawiam
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.
-
20. Data: 2013-11-20 19:06:23
Temat: Re: Co może Pan Władza
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-11-20 19:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail @vp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> Typowy wyrok nakazowy, składa się sprzeciw i dopiero wtedy się
>>> odbywa normalna rozprawa,
>>
>> A teraz jaka była rozprawa? Nienormalna?
>
> Chyba nie rozumiesz, co to wyrok nakazowy.
> On jest tylko po to, aby rozpczac sądowy bieg sprawy i sprawdzic, czy
> delikwent nie przemyslał swojego zachowania (bo wiadomo, ze na drodze to
> nerwy itd)
> Dopiero odwołanie (czyli de facto potwierdzenie nie przyjęcia mandatu)
> rozpoczyna taka normalna sprawe.
>
Wszystko się zgadza. Tylko ja nie o tym. O tym że to wszystko jest chore
i nienormalne. Machina stawiania do pionu ruszyła bo gość zatrąbił na
psiarnię.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm