-
91. Data: 2012-05-15 19:57:17
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Cavallino w <news:4fb2945b$0$1296$65785112@news.neostrada.pl>:
> Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jou40l$gaj$...@i...gazeta.pl...
>> Bo na lotnisko to ja jade taksowka za 20 zlotych, a za miesiac bede mial
>> pociag (stacja 400m od domu) :-P
> Nie każdy mieszka w Warszawie, zresztą i z Warszawy tanie linie nie wszędzie
> dolatują.
Zgadnij kto to napisał:
"Już nie mówiąc o tym, że do połowy Niemiec dojadę w czasie potrzebnym
między wyjściem z domu a startem samolotu."
Ale ja nie o tym -- chciałem zapytać skąd wiesz o planach budowy w ciągu
miesiąca stacji kolejowej pasażerskiej na Okęciu?
--
Tomasz Nycz
-
92. Data: 2012-05-15 19:59:22
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: The_EaGle <g...@d...pl>
W dniu 2012-04-24 19:44, Pszemol pisze:
> "Piotrek" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:jn6hp1$h6m$1@inews.gazeta.pl...
>> Niestety żadnym autem nie można jeździć do końca życia (chyba że życie
>> będzie
>> krótkie). Pytanie co ile Waszym zdaniem powinno się zmieniać samochód?
>> Czy lepiej zmieniać co 2 lata czy co 5 a może lepiej co 10?
>>
>> Mowa o aucie używanym w cenie 20 000 zł - 30 000 zł i pytanie o kwestię
>> ekonomiczną - jak najtaniej to wychodzi :) Czy lepiej długo jeździć
>> jednym
>> czy ciągle zmieniać?
>
> To chyba dużo zależy od tego co to za samochód i jakie funkcje pełni...
> Jak masz toyotę lub hondę - te auta są niezniszczalne, naprawianie ich
> nic nie kosztuje bo się zwyczajnie nie psują. Można je więc trzymać
> wiecznie, no chyba że czas przychodzi na blacharkę po 15 zimach...
Boże co za bzdury...
> Ja miałem toyotę camry z 440 tysięcy km na liczniku i dopiero jak mi
> padła pompa wody i pasek rozrządu na środku autostrady to
> zdecydowałem się kupić nowsze auto zamiast ściągać i naprawiać to.
Niech zgadnę z automatyczną skrzynią biegów?
> Ale z ekonomicznego punktu widzenia nie była to mądra decyzja bo
> tą starą toyotę naprawiłbym za pewnie mniej niż 2000zł i jeszcze wiele
> lat pojeździł, z tym że ja już chciałem coś nowszego i ładniejszego :-)
Za 2 tys zł kupiłbyś drugi styrany 3l silnik? Za 2 tys z przełożeniem?
Jaja sobie robisz?
> Natomiast gdybym miał auto do którego co roku musiałbym dokładać to
> chyba wymieniłbym zaraz jakby mi się gwarancja skończyła (np. VW, Audi,
> BMW).
Czyli 2 latach? :))))
Wiesz są takie firmy produkujące motocykle które w ogóle nie dają
gwarancji ani rękojmi a ludzie pchają się do nich drzwiami i oknami....
--
Pozdrawiam
Rafał
-
93. Data: 2012-05-15 20:06:29
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:1...@i...dyndns.org.i
nvalid...
> Cavallino w <news:4fb2945b$0$1296$65785112@news.neostrada.pl>:
>
>> Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:jou40l$gaj$...@i...gazeta.pl...
>>> Bo na lotnisko to ja jade taksowka za 20 zlotych, a za miesiac bede mial
>>> pociag (stacja 400m od domu) :-P
>> Nie każdy mieszka w Warszawie, zresztą i z Warszawy tanie linie nie
>> wszędzie
>> dolatują.
>
> Zgadnij kto to napisał:
> "Już nie mówiąc o tym, że do połowy Niemiec dojadę w czasie potrzebnym
> między wyjściem z domu a startem samolotu."
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
Pewnie znowu czegoś nie zrozumiałeś.
>
> Ale ja nie o tym -- chciałem zapytać skąd wiesz o planach budowy w ciągu
> miesiąca stacji kolejowej pasażerskiej na Okęciu?
Ale kogo pytasz?
-
94. Data: 2012-05-15 20:06:45
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: The_EaGle <g...@d...pl>
W dniu 2012-04-24 21:12, Dysiek pisze:
>> wahaczy, gum, stabilizatorów, drążków kierowniczych, przekładni
>> kierowniczych
>> również się nie zmienia? Czy jeśli dziś kupię nowego japońca to też
>> przejadę
>> 400 tyś bezawaryjnie?
>
>
> Robie 15-20 tys km rocznie. Mialem Honde Civic 1993 przez 6 lat. (sprzedalem
> rok temu). W tym czasie z wymienionych przez ciebie rzeczy wymieniony jeden
> drazek kierowniczy i jedna gumowa oslona przegubu wraz z nim.
Civic z 1993 roku miał zapewne silnik 1.4, zero wspomagania, zero
elektrycznych szyb, klimatyzacji i wszystkiego co było już w standardzie
np we francuskich autach pare lat później (np 306 z 1997r) a kosztowały
by tyle samo co ta honda. Dodatkowo miały by ABS i masę innych
udogodnień a jeżeli chodzi o blacharkę to 306ka ma na pewno nie gorszą
nić civic. Jak do tego dołożyłbyś silnik 1.9D to jeszcze przejechałbyś
czymś takim jakieś 600-700tys km bez remontu przy spalaniu 5.5l.
Dodatkowo w środku w 306 była by tapicerka i wygodne fotele oraz więcej
miejsca a nie cerata i mikro siedzenia jak civicu i pomimo że to stary
diesel to było by ciszej i zdecydowanie bardziej komfortowo. Wszystko
to za 50% ceny o 50% starszego civica.
Noooo ale wieś gminna niesie że te na F to się psują... ;))
Pozdrawiam
Rafał
-
95. Data: 2012-05-15 20:18:27
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "Marek P." <mpomicho_cykcykcyk_@gazeta_cykcykcyk_.pl>
>A tłumiki? Co naprawiałeś? ;) Chyba Ci się nudziło tak nic nie wymieniać?
Nie zdażyło mi sie jeszcze a najstarszy Lancer miał 15 lat i oryginalny
wydech.
-
96. Data: 2012-05-15 20:21:34
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Cavallino w <news:4fb29b1f$0$1230$65785112@news.neostrada.pl>:
> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:1...@i...dyndns.org.i
nvalid...
>> Cavallino w <news:4fb2945b$0$1296$65785112@news.neostrada.pl>:
>>> Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:jou40l$gaj$...@i...gazeta.pl...
>>>> Bo na lotnisko to ja jade taksowka za 20 zlotych, a za miesiac bede mial
>>>> pociag (stacja 400m od domu) :-P
>>> Nie każdy mieszka w Warszawie, zresztą i z Warszawy tanie linie nie
>>> wszędzie
>>> dolatują.
>> Zgadnij kto to napisał:
>> "Już nie mówiąc o tym, że do połowy Niemiec dojadę w czasie potrzebnym
>> między wyjściem z domu a startem samolotu."
> Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
Czyli jak zwykle
> Pewnie znowu czegoś nie zrozumiałeś.
Potrzebujesz szerszych wyjaśnień, proszę:
koń (w piaskownicy): moja łopatka za 2000PLN jest najlepsza...
koń (dalej w piaskownicy): twoja łopatka jest gorsza, bo łopatki z Warszawy
są gorsze
>> Ale ja nie o tym -- chciałem zapytać skąd wiesz o planach budowy w ciągu
>> miesiąca stacji kolejowej pasażerskiej na Okęciu?
> Ale kogo pytasz?
Tego, który pisał o mieszkaniu w Warszawie w związku z pociągiem i stacją
zlokalizowaną 400 metrów od Axela, znaczy konia, z którym nie należy się
kopać :O
--
Tomasz Nycz
-
97. Data: 2012-05-15 20:39:43
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 15 May 2012 19:57:17 +0200, 'Tom N' napisał(a):
> Ale ja nie o tym -- chciałem zapytać skąd wiesz o planach budowy w ciągu
> miesiąca stacji kolejowej pasażerskiej na Okęciu?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1169
1939,Mozna_otwierac_tunel_na_Okecie__Jest_zgoda_stra
zy.html
J.
-
98. Data: 2012-05-15 20:55:40
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 15 May 2012 11:53:06 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>> Ja chcę się na zadupie dostać.
>
> Jak sobie załatwisz lot na to lotnisko to i z załatwieniem samochodu
> sobie poradzisz.
Dałem prosty przykład - Babimost. Sa loty, kupuje bilet, lecę. Wypozyczalni
nie ma.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
99. Data: 2012-05-15 21:17:29
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Adam Płaszczyca w <news:c1.01.3VsSf5$1Ao@mike.oldfield.org.pl>:
> Dnia Tue, 15 May 2012 11:53:06 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>>> Ja chcę się na zadupie dostać.
>> Jak sobie załatwisz lot na to lotnisko to i z załatwieniem samochodu
>> sobie poradzisz.
> Dałem prosty przykład - Babimost. Sa loty, kupuje bilet, lecę. Wypozyczalni
> nie ma.
http://www.avis.pl/avisonline/pl/avis.nsf/c/Biura,Zi
elona_Gora,lotnisko-babimost-IEG
--
Tomasz Nycz
-
100. Data: 2012-05-15 21:19:22
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Adam Płaszczyca w <news:c1.01.3VsSf5$1Ao@mike.oldfield.org.pl>:
> Dnia Tue, 15 May 2012 11:53:06 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>>> Ja chcę się na zadupie dostać.
>> Jak sobie załatwisz lot na to lotnisko to i z załatwieniem samochodu
>> sobie poradzisz.
> Dałem prosty przykład - Babimost. Sa loty, kupuje bilet, lecę. Wypozyczalni
> nie ma.
http://www.avis.pl/avisonline/pl/avis.nsf/c/Biura,Zi
elona_Gora,lotnisko-babimost-IEG
albo:
<http://www.wypozyczauto.pl/Wypozyczalnia_samochodow
_Zielona_Gora>
"Wypożyczalnia samochodów AUTOCASH prowadzi również wynajem samochodów na
lotnisku Zielona Góra Babimost. W rezerwacji wystarczy zaznaczyć
odbiór/zdanie auta na lotnisku Zielona góra. Istnieje możliwość odbioru auta
pod wskazanym adresem na terenie Zielonej Góry."
--
Tomasz Nycz