eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCoś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnieRe: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
  • Data: 2010-08-30 23:04:16
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan Przemysław Kowalik napisał:
    >
    >>> Od drugiej strony słychać "10 groszy za minutę, to tak mało, że
    >>> w ogłoe nie ma o czym mówić". Jak kurna mało? Za możliwość bycia
    >>> dostępnym np. w lesie, to faktycznie niewiele -- płacę więcej i nie
    >>> narzekam. Ale tak w ogóle, 10 gr pomnożone przez 8 godzin dziennie
    >>> i pięć dni w tygodniu, da sumę tysiąca z małym kawałkiem -- dokładnie
    >>> tyle, ile wynośi w tej chwili płaca minimalna netto. Jak to możliwe,
    >>> że głupi telefon (wirtualny, będący abstrakcyjnym kanałem w całej
    >>> sieci) jest w stanie zarobić tyle, co żywy człowiek? A że potrafi
    >>> bez zmęczenia pracować 24 godziny 7 dni w tygodniu, wyjść mu może
    >>> sporo ponad średnią krajową.
    >>
    >> To jest tylko tzw. potencjalna możliwość. Ile telefonów pracuje 8/5 nie
    >> mówiąc już o 24/7? A dyskusja o tym czy ma być 3, 5 czy 10 gr/min na
    >> stacjonarne jest póki co zasadna - opy stacjonarne mają swój mały bo
    >> mały ale niezerowy FTR.
    >
    > Jeszcze bardziej zasadne jest zadanie pytania: a czy muszą mieć?

    Oczywiście, że jest zasadne. Ale system rozliczeń mamy jaki mamy i chyba
    nie ma co liczyć na rychłą jego zmianę.

    > Operatorzy wiedzą, że w dużej grupie to się uśrednia, więc bez obaw
    > zaczynają dawać płaskie taryfy. W Netii w tej chwili ma się do wyboru

    Uśrednia - znaczy koszty wychodzących są "neutralizowane" przez ruch
    przychodzący?

    >>>> I to juz wyglada tak ze jak ktos chce telefon tylko do pogadania - to
    >>>> najtaniej mu komorke dac.
    >>>
    >>> Ale nikt nie chce dawać, wszyscy sprzedają.
    >>
    >> Ale aparat stacjonarny też kosztuje, a ceny najprostszych komórek są
    >> takie same czy wręcz niższe niż ceny aparatów stacjonarnych o
    >> analogicznych możliwościach (bezprzewodowy, wyświetlacz, podświtlenie
    >> klawisz, CLIP, pamięć>200 numerów, SMS, tryb głośnomówiący).
    >
    > Ciekawy argument -- nie spotkałem się z tłumaczeniem, że ktoś nie ma
    > stacjonarnego telefonu, bo go nie stać na aparat (za dwie dychy można
    > kupić z wyświetlaczem, CLIP i głośnomówiący; najtańszą komórke kupiłem
    > za stówę, głośnomówiąca chyba nie jest).

    Za 2 dychy? OK, czy taki stacjonarny ma CLIP skojarzony z jakąś
    alfanumeryczną książką telefoniczną (i o jakiej pojemności) czy może
    wali gołe cyfry na wyświetlacz?
    Poza tym - IMHO właściwsze porównanie to jest stacjonarny
    _bezprzewodowy_ vs komórka, a tu różnice są mniejsze.



    Przemek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: