On Thu, 23 Apr 2009 12:01:11 +0200, <n...@s...com> wrote:

[...]
>> i masz szanse iść do pierdla, w Rosji napadną Cię nieznani sprawcy,
> Jesli mnie pamiec nie myli to i u nas napadaja nieznani sprawcy, a
> zastraszanie i ujawnianie danych osobowych z wizerunkiem policji
> specjalnie nie wzrusza (sie to chyba redwatch nazywalo).

Sorry, ale nie wiesz, o czym mówisz jeżeli piszesz, że Redwatch w Polsce
a nieznani sprawcy w Rosji to to samo. Różnica między Polską a Rosją
jest taka, że u nas Redwatch to prywatna inicjatywa, a Policję owszem,
rusza, tylko że Redwatch ma serwery w USA i sporo czasu zajęło zanim je
zamknięto a paru gości aresztowano, a w Rosji nieznani sprawcy mają
sponsoring ze strony państwa i tajnej policji i nigdy nie pójdą siedzieć,
najwyżej pare kozłów ofiarnych zostanie skazanych w pokazowych procesach.

Twierdzenie, że w Polsce jest tak samo jak w Rosji zdradza albo drastyczną
nieznajomość tematu, albo złą wolę na potrzeby dyskusji. W Polsce mamy
mimo wszystko demokrację, kiepską bo kiepską ale w miarę działającą. W
sumie
dziwnym nie jest, jest dość świeża, ludzie nieprzyzwyczajeni, politycy
niekompetentni, ale przynajmniej zajmują się problematyką "małpek" i
rachunków
za samoloty, a nie znikaniem i torturowaniem opozycjonistów.

[...]
>> Nie, nie twierdzę że US to raj wolności i sprawiedliwości, ale stawianie
>> ich w jednym szeregu z CHRL, Rosją czy Iranem, jest tanim nadużyciem
>> wynikającym gównie z tego że można i jest to modne.
> Mowisz ? Ha! W koncu jestem glamur*. Co nie zmienia faktu ze to jedna
> swolocz, razem z naszymi politykierami.

Nie, to nie jest jedna swołocz. Generalnie stawianie krajów z działającym
procesem demokratycznym, rozdziałem władzy, mechanizmami kontrolnymi etc.
w jednym szeregu z totalitaryzmami czasem przykrytymi dla picu lakierem
(tak
jak Rosja) jest jak twierdzenie, że nie ma różnicy między mafią a policją,
bo Masarnia łamie nogi złodziejom motocykli których dorwie w swojej
dzielni (bo
sam jeździ na motocyklu) a Baranina to pobił dwóch łepków co babcię pod
kościołem
napadli (bo tak nie wypada), więc mafia czasem dba o porządek, a na
komendzie
sierżant Kowalski jak sobie popije to czasem zrzuca podejrzanych ze
schodów,
a aspirant Malinowski żeby mieć lepsze wyniki ze dwa razy podrzucił dowody
osobie, która mu pasowała mimo że tak naprawdę była niewinna.

USA są kiepskie jeżeli chodzi o prawa człowieka jak na demokrację, to
prawda,
i raczej się tam nie wybiorę w najbliższym czasie, ale na dłuższą metę
jednak
mechanizmy kontrolne działają, ekipa rządząca się zmienia, Guantanamo
likwidują,
a działacze twierdzący że państwo przegina mogą się najwyżej znaleźć na
no-fly
list jako "wywrotowcy", ale nie znikają ani nie są zabijani pod swoim
mieszkaniem
przez nieznanych sprawców, a państwo nie skazuje potem w pokazowym
procesie trzech
arabskich terrorystów co zabili dziennikarza piszącego nieprzychylnie o
Guantanamo. Nikt też nie rozjeżdża własnych obywateli czołgami National
Guard.

[...]
> I mowisz ze wsadzenie do pierdla za przekroczenie predkosci jest ok ?

A to się zdarza nie tylko w USA, ale i w UK, Francji, Szwajcarii - mówisz
że to wszytko to jak Chiny i Rosja?

> newrom
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik