W dniu 2014-04-19 14:54, uzytkownik pisze:
> Co zaś tej zielonej Celmy. To był mój najgorszy zakup w życiu.
> Konstruktora tej wiertarki to powinno się wsadzić do pierdla za
> narażanie ludzkiego zdrowia, ponieważ zastosowany był w tej wiertarce
> zbyt mocny silnik, a konstruktor w ogóle nie pomyślał o sprzęgle. W
> razie gwałtownego zablokowania wiertła, wiertarka była w stanie ukręcić
> rękę.
Te Celmy miały pierwotnie 350 W i to było ok. Potem "ulepszono" do 450,
500 i tak dalej bodajże do 650 W. Korpus przekładni pozostał cały czas
bez zmian (odlew z "amelinium"), co powodowało, że pękał przy
przeciążeniu, a koszt nowego porównywalny był z całą wiertarką.
Natomiast IMHO konstrukcja tej wiertarki jest bezpieczniejsza od tych z
rączką a tyłu. Według mnie trudniej wykręcić sobie rękę w przegubie tą
wiertarką, niż inną.
Jacek