-
141. Data: 2009-05-29 05:50:44
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
gildor pisze:
> kocyk pisze:
>> BRAWO. Celowo zacytowalem calosc, bo jest to najmadrzejszy post, jaki
>> przeczytalem na prmie w tym roku. Piotr, masz u mnie browara. Duzo
>> browarow. Mam nadzieje, ze kiedys bedzie okazja.
>
> ta, nie martw się Piotr, ja też mam u niego browara, ale nawet na kawe 2
> razy nie wpadł, choć był "po drodze". buty w motylki mierzył...
Kwiatki. To były buty w kwiatki i, zdaje się, słonka.
pozdr
DP
TL-S
-
142. Data: 2009-05-29 06:00:47
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Don Pedro pisze:
> gildor pisze:
>> kocyk pisze:
>>> BRAWO. Celowo zacytowalem calosc, bo jest to najmadrzejszy post, jaki
>>> przeczytalem na prmie w tym roku. Piotr, masz u mnie browara. Duzo
>>> browarow. Mam nadzieje, ze kiedys bedzie okazja.
>>
>> ta, nie martw się Piotr, ja też mam u niego browara, ale nawet na kawe
>> 2 razy nie wpadł, choć był "po drodze". buty w motylki mierzył...
>
> Kwiatki. To były buty w kwiatki i, zdaje się, słonka.
a, ok, ale ruszofe
--
gildor
9'99
-
143. Data: 2009-05-29 06:25:21
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
gildor pisze:
> Don Pedro pisze:
>> gildor pisze:
>>> kocyk pisze:
>>>> BRAWO. Celowo zacytowalem calosc, bo jest to najmadrzejszy post,
>>>> jaki przeczytalem na prmie w tym roku. Piotr, masz u mnie browara.
>>>> Duzo browarow. Mam nadzieje, ze kiedys bedzie okazja.
>>>
>>> ta, nie martw się Piotr, ja też mam u niego browara, ale nawet na
>>> kawe 2 razy nie wpadł, choć był "po drodze". buty w motylki mierzył...
>>
>> Kwiatki. To były buty w kwiatki i, zdaje się, słonka.
>
> a, ok, ale ruszofe
A to tak, owszem, ruszofe. A jaki miły mientkonadgarstkowy pan
sprzedawca był...
pozdr
DP
TL-S
-
144. Data: 2009-05-29 07:19:49
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Don Pedro pisze:
> gildor pisze:
>> Don Pedro pisze:
>>> gildor pisze:
>>>> kocyk pisze:
>>>>> BRAWO. Celowo zacytowalem calosc, bo jest to najmadrzejszy post,
>>>>> jaki przeczytalem na prmie w tym roku. Piotr, masz u mnie browara.
>>>>> Duzo browarow. Mam nadzieje, ze kiedys bedzie okazja.
>>>>
>>>> ta, nie martw się Piotr, ja też mam u niego browara, ale nawet na
>>>> kawe 2 razy nie wpadł, choć był "po drodze". buty w motylki mierzył...
>>>
>>> Kwiatki. To były buty w kwiatki i, zdaje się, słonka.
>>
>> a, ok, ale ruszofe
>
> A to tak, owszem, ruszofe. A jaki miły mientkonadgarstkowy pan
> sprzedawca był...
...i tak się kocyk wymiksował z postawienia piwa.
--
gildor
9'99
-
145. Data: 2009-05-29 08:47:42
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: Jacot <j...@m...pl>
Jacek Różański <j...@e...pl> wrote:
>> BRAWO. Celowo zacytowalem calosc, bo jest to najmadrzejszy post, jaki
>> przeczytalem na prmie w tym roku. Piotr, masz u mnie browara. Duzo
>> browarow. Mam nadzieje, ze kiedys bedzie okazja.
>
>Namawiasz go do konformistycznego serwilizmu!
U nas to inaczej nazywajom;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
-
146. Data: 2009-05-29 12:51:18
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: "lesor" <p...@l...waw.pl>
Piotr May wrote:
> lesor pisze:
>
>> No patrz, przypomne Ci (kolejny raz zreszta, jestem jak Twoje
>> sumienie ;) ) ze Ty powinienes najlepiej wiedziec gdzie jest ta
>> linia, i po ktorej jej stronie Jestes. Sam ja, te linie
>> zawiesiles...
> Sugerujesz ze to ja jestem wlascicielem tej lini i ja okreslam kto my
> kto oni ?
> wydaje mi sie ze mnie zlekka przeceniasz...
>
>> A teraz powstaje wrazenie, ze
>> chcialbys byc i po jednej i po drugiej stronie. Bo tak okrakiem to
>> letko w jaja uwiera. ;-)
> Ja jestem tam gdzie chce i robie to co chce. Nie mam presji
> przynaleznosci. Jakbym taka mial pewnie juz bym byl w jakimis MC. Z
> pl.rec.motocykle rowniez sie nie utozsamiam bo nie mam z czym. Ani to
> klub, ani (juz) grupa znajomych. To iles tam jednostek z ktorych iles
> sie zna iles sie pozna a iles bedzie tylko wirtualnymi bytami. Tylko
> nich samych zalezy ktora droge wybiora. Pl.rec.motocykle to fajny
> poczatek czegos ciekawszego, jesli sie tego chce. Albo przyczyna
> frustracji jesli sie nie zrozumie dowcipow innych.
Nie przeceniam. Byl czas, kiedy postawiono linie, miedzy tym nieciekawym
niczym: "pl.rec.motocykle" a tym "czyms ciekawszym", rozdajac przy tym
legitymacje wstepu. Tym sposobem okreslono kto jest my a kto oni. Ci My
teraz tu nie zagladaja do Onych, bo tu nie ma juz tych My. A jak zagladaja,
to widza syf, bo z My zostalo ledwie kilku, ktorzy moze tylko z sentymentu a
moze z nieotrzymania ledykimacji - nie chcieli sie wynosic do lepszego
"czegos ciekawszego".
Wirtualne zas byty byly i 5 lat temu, sa teraz i beda za 5 lat. Dzis jest
czas Grzyboli, wczoraj byl sikacza, wczesniej dzieci neostrady a kiedys
maniakow sdi. Ewolucja. Mozna od niej uciec, prawo wolnosci.
pozdrawiam,
--
lesor
-
147. Data: 2009-05-29 14:59:48
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
lesor pisze:
> Piotr May wrote:
>> lesor pisze:
>>
>>> No patrz, przypomne Ci (kolejny raz zreszta, jestem jak Twoje
>>> sumienie ;) ) ze Ty powinienes najlepiej wiedziec gdzie jest ta
>>> linia, i po ktorej jej stronie Jestes. Sam ja, te linie
>>> zawiesiles...
>> Sugerujesz ze to ja jestem wlascicielem tej lini i ja okreslam kto my
>> kto oni ?
>> wydaje mi sie ze mnie zlekka przeceniasz...
>>
>>> A teraz powstaje wrazenie, ze
>>> chcialbys byc i po jednej i po drugiej stronie. Bo tak okrakiem to
>>> letko w jaja uwiera. ;-)
>> Ja jestem tam gdzie chce i robie to co chce. Nie mam presji
>> przynaleznosci. Jakbym taka mial pewnie juz bym byl w jakimis MC. Z
>> pl.rec.motocykle rowniez sie nie utozsamiam bo nie mam z czym. Ani to
>> klub, ani (juz) grupa znajomych. To iles tam jednostek z ktorych iles
>> sie zna iles sie pozna a iles bedzie tylko wirtualnymi bytami. Tylko
>> nich samych zalezy ktora droge wybiora. Pl.rec.motocykle to fajny
>> poczatek czegos ciekawszego, jesli sie tego chce. Albo przyczyna
>> frustracji jesli sie nie zrozumie dowcipow innych.
>
> Nie przeceniam. Byl czas, kiedy postawiono linie, miedzy tym nieciekawym
> niczym: "pl.rec.motocykle" a tym "czyms ciekawszym", rozdajac przy tym
> legitymacje wstepu. Tym sposobem okreslono kto jest my a kto oni. Ci My
> teraz tu nie zagladaja do Onych, bo tu nie ma juz tych My. A jak zagladaja,
> to widza syf, bo z My zostalo ledwie kilku, ktorzy moze tylko z sentymentu a
> moze z nieotrzymania ledykimacji - nie chcieli sie wynosic do lepszego
> "czegos ciekawszego".
> Wirtualne zas byty byly i 5 lat temu, sa teraz i beda za 5 lat. Dzis jest
> czas Grzyboli, wczoraj byl sikacza, wczesniej dzieci neostrady a kiedys
> maniakow sdi. Ewolucja. Mozna od niej uciec, prawo wolnosci.
>
KSU (a może to był Defekt Muzgó) kiedyś śpiewało "nadchodzi nowe
pokolenie, w rękach butelki i kamienie...". Coś w tym jest ;)
pozdr
DP
TL-S
-
148. Data: 2009-05-29 15:14:49
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: Arni <a...@N...spam>
Don Pedro pisze:
>
> KSU (a może to był Defekt Muzgó) kiedyś śpiewało "nadchodzi nowe
> pokolenie, w rękach butelki i kamienie...". Coś w tym jest ;)
idzie i krzyczy: mało! mało !
KSU:
http://www.youtube.com/watch?v=_dVJYISpwMI
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
149. Data: 2009-06-01 22:53:31
Temat: Re: Cała prawda o Grzybolu
Od: r...@g...com
W mordeczke! :)
Strasznie FAJNIE WAS Wszystkich tu "widziec" !!!
Stara Wiara....
pozdrowionka,
Reid
r...@w...pl
(wr i adv duzy)