-
21. Data: 2012-04-30 13:58:48
Temat: Re: CEMI
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-04-30 12:29, Portal pisze:
> On 04/30/2012 12:13 PM, Mario wrote:
>> W dniu 2012-04-30 11:43, Portal pisze:
>>> On 04/30/2012 11:40 AM, Mario wrote:
>>>> Mamy wszyscy zakładać firmy prawnicze, zajmujące się patentowaniem
>>>> kliknięcia myszką albo kształtu obudowy i rozmieszczenia przycisków :)
>>>
>>> Jeżeli to jedyna znana Ci forma własności intelektualnej, to wybacz, nie
>>> mamy o czym gadać.
>>
>> Chyba jedyna prężnie rozwijająca się na zachodzie.
>
> Z całym szcunkiem kolego - nie masz pojęcia o czym piszesz. Dla Twojej
> wiadomości własność intelektualna to np. wszystko to:
>
> http://www.design-reuse.com/
Ale zrozum, że nie ma takiego podziału, że zachód to produkcja tego
rodzaju własności intelektualnej, a wschód tłucze to co im każemy w
fabrykach - bo u nich jest tanio. Uciekają nam ze wszystkimi składnikami
postępu. I tego nie zmienią osiągnięcia w postaci Speedtestera czy
procesora Warszawa.
> W Holandii gdzie obecnie mieszkam i pracuję firemek parających się tylko
> i wyłącznie taką działąlnością z dobrym skutkiem finansowym jest na
> pęczki. W całej zachodniej Europie też, więc dlaczego w PL miało by się
> nie dać?
Da się coś zrobić. Co nie zmienia, że technologia głównie rozwija się na
wschodzie. A dlaczego, to można sobie odpowiedzieć chociażby po analizie
testów PISA. http://pl.wikipedia.org/wiki/PISA_%28badanie%29
>>> Chwalić Pana, nawet w samej PL są firmy które mają
>>> nieco więcej wyobraźni i know-how - szkoda tylko że póki co tak mało.
>>
>> Super. A płytki pcb więcej niż 2 warstwowej jakoś żadna polska
>> płytkarnia nie jest w stanie zrobić.
>
> Pierwsze z brzegu (a tak naprawdę z googla, znalezione w pół minuty):
> Propox, Techno-Service, PCB Baltic - w ofercie 10-12 warstw.
> Oni kłamią, czy Ty rzucasz słowa na wiatr?
Chyba wszyscy z nich wysyłają zamówienie do Chin :) No może ITR robi
sam, ale drogo :)
> Poza tym co to ma do własności intelektualnej? To wszystko produkcja
> właśnie.
To jest także know-how. Co z tego ze u nas na wykładzie profesor wspomni
o płytkach wielowarstwowych jeśli późniejszy inżynier i tak nie ma szans
tego wykonywać. Nie produkujemy odpowiedniej ilości inżynierów, uczelnie
nie uczestniczą aktywnie we wdrażaniu rozwiązań dla przemysłu. Bywa ze z
grupka zdolnych naukowców rzuci uczelnię i założy firmę, w której robi
coś ciekawego i w miarę nowoczesnego. Ale to nie znaczy, że kraj
uczestniczy w postępie technologicznym.
My potrafimy owszem coś wymyślić ale wykonać mogą jedynie oni. A oni
mogą i wymyślić i wykonać.
--
pozdrawiam
MD
-
22. Data: 2012-04-30 14:06:51
Temat: Re: CEMI
Od: Portal <m...@t...poczta.onet.pl>
On 04/30/2012 12:38 PM, J.F. wrote:
> No tak, tylko jak sie przebic z ta wlasnoscia intelektualna ?
> jest znacznie prosciej jak masz wlasna fabryke polprzewodnikow i
> telewizorow.
Ja nie mówie że to takie hop-siup - w kraju gdzie jest produkcja
faktycznie łatwiej o kontakty, kadrę z doświadczeniem itp. Ale z drugiej
strony jak się chce robić innowacje, to kasa leży też częściowo "na
ulicy" - jak zobaczyłęm ile z unijnych projektów badawczych potrafią
zgarnąć małe firemki, które wcale jakichś cudów nie dostarczają, to mi
gały z orbit wyszły. Ale to już trzeba umieć projekt wymyślić, wniosek
napisać...
A jak to ładnie napisałeś "z trzeciej strony" - wiem o co najmniej
jednej firmie w Polsce która sprzedawała IP np. do Phillipsa/NXP -
znaczy że się da.
>> A CEMI w tej działce akurat miało faktycznie
>> średnie osiągniecia, więc IMHO nie ma co płakać.
>
> No, jak mowie - niewykluczone ze bysmy predzej czy pozniej zlikwidowali z
> przyczyn jak najbardziej ekonomicznych - to sie jakos w Europie nie oplaca.
Dość popatrzeć właśnie chociażby na rzeczonego Phillipsa - w dobrym
momencie zorientowali się, że "wielka elektronika" będzie coraz mniej
opłacalna i sprzedali cały dział elektroniczny jakimś funduszom
inwestycyjnym (wtedy był rebranding na NXP). Parę lat nie minęło i
spółka na wartości spadła chyba z 10 razy. Niemiecki AMD też niemal
padł. A to wszystko były firmy całkiem "na bieżąco" technologicznie, z
ogromnymi działami R&D. I co? I d...pa Mości Panowie. A raczej walka o
przetrwanie. Wyobrażasz to sobie w warunkach polskich przy
postkomunistycznym zapóźnieniu technologicznym idącym a nasto- lub
dziesięcio-lecia?
Pozdr
Portal
-
23. Data: 2012-04-30 14:14:59
Temat: Re: CEMI
Od: Portal <m...@t...poczta.onet.pl>
On 04/30/2012 01:58 PM, Mario wrote:
> Ale zrozum, że nie ma takiego podziału, że zachód to produkcja tego
> rodzaju własności intelektualnej, a wschód tłucze to co im każemy w
> fabrykach - bo u nich jest tanio. Uciekają nam ze wszystkimi składnikami
> postępu. I tego nie zmienią osiągnięcia w postaci Speedtestera czy
> procesora Warszawa.
A gdzie ja napisałem, że TYLKO zachód robi IP? Ja tylko napisałem że to
jeszcze się w tej części świata da opłacalnie robić. Produkcji już nie.
...
> My potrafimy owszem coś wymyślić ale wykonać mogą jedynie oni. A oni
> mogą i wymyślić i wykonać.
Pełna zgoda. Ale dopóki w "wymyślaniu" potrafimy pozostać konkurencyjni
(na razie jeszcze potrafimy), to są tam pieniądze, na które należy
próbować chociaż się połasić zamiast wspominać jak to było pięknie jak w
CEMI się tłukło zapóźnione kopie zachodnich produktów.
Dzięki za linka do raportu - z wnioskami się niestety w pełni zgadzam -
tu jest pies bardziej pogrzebany, niż w tym czy mamy wielkie fabryki czy
nie.
Pozdr
Portal
-
24. Data: 2012-04-30 14:31:37
Temat: Re: CEMI
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "jedrek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jnllth$dql$1@mx1.internetia.pl...
>> Przykładem są chińskie rezystory, które nie przysmażone, a dostają
>> przerwę i
> to w nowych urządzeniach - tylko tyle co wysłali jako nowy produkt do
> Polski i przy pierwszym rozruchu rezystory z przerwą.
> W telpodowskich nie przypominam sobie takiego przypadku.
> Lubiłem polskie duże elektrolity z Elwy - przynajmniej nie wysychały. A tu
> wleją teraz dwie kropelki elektrolitu, 3x mniejszy kubek niż prl-owski i
> zdziwienie, że wysycha po chwili.
Ale z Chin można kupować też elementy lepszej jakości. To księgowi wymuszają
zakup najtańszych elementów a Chińczyk je tylko na życzenie robi.
Ja np stosuję elektrolity nie za 0,5 zł a za 2,5 zł i nie narzekam na
wysychanie.
W przypadku oporników to też kwestia technologii i grubości warstw i ich
odporności na chwilowe przeciążenia. Jednak te droższe też są lepsze.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
25. Data: 2012-04-30 14:31:52
Temat: Re: CEMI
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-04-30 14:14, Portal pisze:
> On 04/30/2012 01:58 PM, Mario wrote:
>> Ale zrozum, że nie ma takiego podziału, że zachód to produkcja tego
>> rodzaju własności intelektualnej, a wschód tłucze to co im każemy w
>> fabrykach - bo u nich jest tanio. Uciekają nam ze wszystkimi składnikami
>> postępu. I tego nie zmienią osiągnięcia w postaci Speedtestera czy
>> procesora Warszawa.
>
> A gdzie ja napisałem, że TYLKO zachód robi IP? Ja tylko napisałem że to
> jeszcze się w tej części świata da opłacalnie robić. Produkcji już nie.
>
Miałoby to sens gdyby można było dokonać takiego podziału pracy.
Niestety z tego też nas będą rugować.
> ...
>
>> My potrafimy owszem coś wymyślić ale wykonać mogą jedynie oni. A oni
>> mogą i wymyślić i wykonać.
>
> Pełna zgoda. Ale dopóki w "wymyślaniu" potrafimy pozostać konkurencyjni
> (na razie jeszcze potrafimy), to są tam pieniądze, na które należy
> próbować chociaż się połasić zamiast wspominać jak to było pięknie jak w
> CEMI się tłukło zapóźnione kopie zachodnich produktów.
Swoją drogą to też jest trochę sztuczne bo te pieniądze są dzięki Unii.
gdyby unia dopłacała (proporcjonalnie to wielkości sprzedaży) także
fabrykom półprzewodników to być może takie zakłady też by dobrze
prosperowały.
W twoim stanowisku widzę optymizm, że możemy w jakiejś dziedzinie
konkurować ze wschodem ,nie dając się zalać ich ofensywie. Dla mnie to
niestety jakieś próby oporu realizowane przez małe grupki partyzantów
chowających się jeszcze po lasach dzięki pomocy z zewnątrz :)
--
pozdrawiam
MD
-
26. Data: 2012-04-30 14:34:29
Temat: Re: CEMI
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik " MH" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jnkclj$b1e$1@inews.gazeta.pl...
> Szkoda!! Naprawdę POTĘŻNY potencjał intelektualny, i co ważne ZESPÓŁ
> szlag
> trafił..
Potencjał na kupno licencji, fabryka w miejscu zupełnie nie nadającym się do
produkcji mikronowych elementów przez wibracje (tramwaje, cieżki transport)
oraz zapylenie. Paść to musiało pod naciskiem doskonałej konkurencji ze
świata cywilizowanego nie planowo.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
27. Data: 2012-04-30 14:54:36
Temat: Re: CEMI
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Ukaniu,
Monday, April 30, 2012, 2:34:29 PM, you wrote:
>> Szkoda!! Naprawdę POTĘŻNY potencjał intelektualny, i co ważne
>> ZESPÓŁ szlag trafił..
> Potencjał na kupno licencji, fabryka w miejscu zupełnie nie nadającym się do
> produkcji mikronowych elementów przez wibracje (tramwaje, cieżki transport)
> oraz zapylenie. Paść to musiało pod naciskiem doskonałej konkurencji ze
> świata cywilizowanego nie planowo.
Niby tak. Ale przez ostatnich parę lat spożytkowałem parę setek BCW72R
produkcji CEMI z 1983 roku. Ani jednej wadliwej sztuki...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2012-04-30 14:55:00
Temat: Re: CEMI
Od: Portal <m...@t...poczta.onet.pl>
On 04/30/2012 02:31 PM, Mario wrote:
> W twoim stanowisku widzę optymizm, że możemy w jakiejś dziedzinie
> konkurować ze wschodem ,nie dając się zalać ich ofensywie. Dla mnie to
> niestety jakieś próby oporu realizowane przez małe grupki partyzantów
> chowających się jeszcze po lasach dzięki pomocy z zewnątrz :)
Mogę odbić piłeczkę i powiedzieć, że widzę u Ciebie pesymizm, że w
obecnej sytuacji gospodarczej, oświatowej itp. nie da się na dłuższą
metę nic opłacalnego w tym miejscu świata robić, podczas gdy póki co np.
największym producentem własności intelektualnej w dziedzinie
elektroniki cyfrowej jest właśnie europejska firma czyli ARM. Bez
dotacji i z pewnością nie jako "mała grupka partyzantów". I to nie jest
jedyny przykład, więc co lepiej robić - załamać ręce i powiedzieć "nie
da się" czy jednak spróbować ruszyć tyłek - choćby i najpierw za unijne
pieniądze i w "małej grupie partyzantów w lesie" ? Wybacz, ale po prostu
mam alergię na "się nie da", bo póki co na własne oczy widziałem, że
przy odrobinie szczęścia i ogromie determinacji bywa jednak odwrotnie.
Pozdr
Portal
-
29. Data: 2012-04-30 15:45:00
Temat: Re: CEMI
Od: Kasa przyjmie <i...@...c>
W dniu 2012-04-30 14:55, Portal pisze:
> On 04/30/2012 02:31 PM, Mario wrote:
>
>> W twoim stanowisku widzę optymizm, że możemy w jakiejś dziedzinie
>> konkurować ze wschodem ,nie dając się zalać ich ofensywie. Dla mnie to
>> niestety jakieś próby oporu realizowane przez małe grupki partyzantów
>> chowających się jeszcze po lasach dzięki pomocy z zewnątrz :)
>
> Mogę odbić piłeczkę i powiedzieć, że widzę u Ciebie pesymizm, że w
> obecnej sytuacji gospodarczej, oświatowej itp. nie da się na dłuższą
> metę nic opłacalnego w tym miejscu świata robić, podczas gdy póki co np.
> największym producentem własności intelektualnej w dziedzinie
> elektroniki cyfrowej jest właśnie europejska firma czyli ARM. Bez
> dotacji i z pewnością nie jako "mała grupka partyzantów". I to nie jest
> jedyny przykład, więc co lepiej robić - załamać ręce i powiedzieć "nie
> da się" czy jednak spróbować ruszyć tyłek - choćby i najpierw za unijne
> pieniądze i w "małej grupie partyzantów w lesie" ? Wybacz, ale po prostu
> mam alergię na "się nie da", bo póki co na własne oczy widziałem, że
> przy odrobinie szczęścia i ogromie determinacji bywa jednak odwrotnie.
>
> Pozdr
> Portal
>
U nas nie da sie nic sensownego zrobic bo nie ma mozliwosci technicznych
. Co innego takie Shenzen gdzie kilku inzynierow projektuje uklad ktory
w fabryce 2 ulice dalej na drugi dzien sie trawi a po tygodniu mamy
gotowy produkt z mozliwosciami produkcyjnymi setek tysiecy sztuk. Nie
wspomne o tym ze wieksze chinskie miasto po prawie cala populacja
polski. Jakby na to nie patrzec to polska jest zapyzialym
pszenno-buraczanym landem europy.
-
30. Data: 2012-04-30 16:54:56
Temat: Re: CEMI
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2012-04-30 14:54, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Ukaniu,
>
> Niby tak. Ale przez ostatnich parę lat spożytkowałem parę setek BCW72R
> produkcji CEMI z 1983 roku. Ani jednej wadliwej sztuki...
Tylko że 8080 to już nawet nie bardzo było jak robić, świat poszedł do
przodu i jakoś nie chciał czekać. Z samych tranzystorów i prostych
układów trudno się utrzymać. Poniżej 5um nie dało się zejść, a i z tym
było tak sobie. Na dodatek pokutowała powtarzana mantra: "musimy
istnieć, bo bez nas..."
Okazało się, że jednak można żyć bez nich. Trochę szkoda, ale żeby przez
to było źle, to nie powiem.
A że przydałby się ośrodek zdolny do produkcji półprzewodników, nawet
dotowany, to inna sprawa, ale zahaczająca mocno o politykę, a to już
napawa mnie obrzydzeniem.
Nie chcieli nas wpuścić z wycieczką na produkcję, bo "czystość
pomieszczeń" itd, a obok facet wiercił dziurę w ścianie... Żeby nie było
wątpliwości - na hali produkcyjnej.
Pozdrawiam
DD