Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:k6f0le$p0m$1@node1.news.atman.pl...
> Napisz cos wiency zeby inni podobni nie musiali sie tulac po jakichs
> zagranicznych forach ;-)


Spróbuję jakoś streścić sedno sprawy. Z tego co tam piszą, to krytyczną rzeczą dla
prawidlowej pracy tych gaźników (Keihen CV) jest zebranie dolotów w kupę, oraz pewna
pojemność między filtrem a gaźnikami. Chodzi o stabilność podciśnienia przed
przepustnicami (o czym była w tym wątku już mowa) i stłumienie szumów ssania. Tak to
cholerstwo jest zestrojone, że nawet jeżeli dać każdemu z osobna jakieś tłumienie na
filtrze czy nawet jakiś bufor w postaci np. kawałka rury, to i tak niewiele to da.
Wszystkie gaźniki muszą pracować na to wspólne podciśnienie i wtedy dopiero to działa
tak jak powinno. Nawet dedykowane zestawy K&N (w Larssonie 750 za 4 stożki) niewiele
tu pomogą. Owszem, przy dużej dozie sprytu i cierpliwości da się w miarę to zestroić
manewrując dyszami, rozwiercając to i owo itp tak jak wcześniej dyskutowaliśmy, ale i
tak będzie to potem wrażliwe na podmuchy wiatru, zmiany temperatur, deszcz, jednym
slowem zawsze coś będzie nie tak.
Tutaj jedna z dyskusji na ten temat, taka z bardziej przekrojowych i poglądowych, od
której można zacząć drążyć: http://honda-cb750-s.456789.n3.nabble.com/Pods-on-a-
DOHC-options-td3867628.html , na http://www.cb750c.com/ można znaleźć więcej i
bardziej szczegółowo.

Podsumowując: DOHC 750/900 + Keihen CV + stożki to nie jest zadanie dla
początkującego amatora.
Ja lubię dłubać i kombinować, ale bardziej chyba lubię jeździć - więc odpuszczam :)
--
pzdr,
marcin