-
1. Data: 2015-05-27 18:35:59
Temat: Bylo? Łupienie na 400zl
Od: atm <...@v...pl>
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=102009635557
48710&set=a.1472461329104.2071318.1160764260&type=1&
theater
-
2. Data: 2015-05-27 18:40:03
Temat: Re: Bylo? Łupienie na 400zl
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...com>
W dniu 2015-05-27 o 18:35, atm pisze:
> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=102009635557
48710&set=a.1472461329104.2071318.1160764260&type=1&
theater
>
Ja bym w takim przypadku argumentował w sądzie, że oznakowanie jest
niejasne. Że na znaku koniec obszaru zabudowanego powinna wisieć 40 żeby
przypominać kierowcom, co było na wjeździe.
-
3. Data: 2015-05-27 19:10:30
Temat: Re: Bylo? Łupienie na 400zl
Od: <4...@5...191030.invalid> (Tom N)
atm w
<news:5565f274$0$8369$65785112@news.neostrada.pl>:
> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=102009635557
48710&set=a.1472461329104.2071318.1160764260&type=1&
theater
Bzdury tam gość wypisuje:
<cite>
§ 11.3. Znak zakazu umieszczony pod znakiem E-17a
oznacza, że zakaz obowiązuje na obszarze całej miejscowości,
z wyjątkiem odcinka drogi, na którym został
on zmieniony lub odwołany innym znakiem."
</cite>
Czyli od E-17a do D-42 obowiązuje 40 km/h od D-42 do D-43 obowiązuje 50/60
km/h, a od D-43 obowiązuje 90km/h (został on zmieniony lub odwołany innym
znakiem)
<cite>
§ 27. 1. Znak B-33 [...] Dopuszczalna prędkość
określona na znaku obowiązuje, z zastrzeżeniem ust. 4
i § 32, do miejsca:
[...]
3) umieszczenia znaków oznaczających odpowiednio
początek lub koniec obszaru zabudowanego, o któ-
rych mowa w § 58 ust. 3 i w § 114 ust. 1 pkt 1 i 2.
</cite>
27 > 11 i bardziej szczegółowe...
--
'Tom N'
-
4. Data: 2015-05-27 19:17:56
Temat: Re: Bylo? Łupienie na 400zl
Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>
W dniu 2015-05-27 o 18:40, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2015-05-27 o 18:35, atm pisze:
>> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=102009635557
48710&set=a.1472461329104.2071318.1160764260&type=1&
theater
>>
>>
>
> Ja bym w takim przypadku argumentował w sądzie, że oznakowanie jest
> niejasne. Że na znaku koniec obszaru zabudowanego powinna wisieć 40 żeby
> przypominać kierowcom, co było na wjeździe.
Nie możesz argumentować w sądzie, bo sprawa najczęściej toczy się bez
Twojego udziału (zaocznie) potem możesz się odwoływać ale i tak nie masz
pewności czy cię kiedyś wezwą. Zależy od sądu. Jak jeszcze trafisz na
debili, to nic Ci nie pomoże i zapłacisz z nawiązką. Stracisz kupę
czasu, pism (nie możesz popełnić najmniejszego błędu lub zawalić terminu
o 1 dzień). Generalnie walka się nie opłaca, chyba że lubisz takie
gierki, masz czas i kasę.
--
LordBluzg(R)
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.