-
111. Data: 2010-05-14 13:36:49
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-05-14 13:27, strach pisze:
>> I ciśnienie mi się zwiększa jak stoję na prawym pasie, a na lewym leci
>> 5 aut i wszystkie po chwili wjeżdżają na prawy a ja stoję nadal w tym
>> samym miejscu. Niestety TO jest największym problemem.
>
> Ale rozwiązanie jest proste - też jedź lewym. Jak więcej ludzi będzie
> jechać lewym to się wyrówna i lewy nie będzie uprzywilejowany. A jak
> wolisz prawym to pretensje możesz mieć do siebie. Tych pięciu kierowców
> tylko wykorzystało miejsce, którego nie zajęli inni tacy jak Ty.
Wyjeżdżam na lewy i bawię się w blokersa. Przeważnie za mną jedzie jakiś
gnojek w super furze na xenonach i się wścieka, że nie może nikomu się
wpieprzyć. :)
Ja nie mam do nikogo pretensji. A tych 5-ciu kierowców nie
"wykorzystało" miejsca, tylko wpieprzyło się na siłę, wjeżdżając komuś
na centymetry przed zderzak.
-
112. Data: 2010-05-14 13:40:20
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "Neo[EZN]" <a...@w...pl>
>> Ale fakt, nie ma przepisów jednoznacznie to regulujących i jest burdel
>> na zwężeniach we wszystkich miastach.
>
> to wytlumacz to tym jadacym po np. powstancow. Jeden i drugi jedzie
> 40km/h i
> jada rowno obok siebie
Zgadza się. Tam to jest jakaś plaga z tymi ciapakami jadącymi lewym pasem
40km/h. Ostatnio jechałem ulicą Powstańców Śląskich, prawym pasem bo i
prawy i lewy jechał tak samo wolno. Na lewym pasie jakaś pierdoła, za nim
jedzie Porshe. Dojeżdżają do skrzyżowania z Wielką (jechali w stronę
ronda) - gość z Porshe wyprzedził ciapę pasem do skrętu w lewo, zatrzymał
się przed nim, wyszedł z auta i coś tam do gościa gadał - mam nadzieję, że
powiedział mu jak powinien jeździć.
-
113. Data: 2010-05-14 14:01:48
Temat: Re: Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: Urko <U...@t...pl>
On 13 Maj, 09:16, "Neo[EZN]" <s...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hsg7t9$u...@n...onet.pl...
>
> > A o sobie nic ? Wjechales na skrzyzowanie nie majac mozliwosc zjazdu.
>
> To kolega jechał autobusem.
> Zauważ, że gdyby nie ci "blokersi" to można było spokojnie przejechać przez
> to skrzyżowanie bez stawania na jego środku bo wszyscy by się zmieścili.
>
> > Nawet jakby tego srebrnego nie bylo, to i tak bys nie przejechal i stal na
> > srodku skrzyzowania :-P
>
> Nie. Kolega zjechał autobusem na lewy pas i zjechałby całkowicie ze
> skrzyżowania gdyby nie dwóch krótkowzrocznie myślących kierowców.
A nie rozumiem. Na filmie już ok 15-16s widać, że brak możliwości
zjazdu ze skrzyżowania przynajmniej dla prawego pasa, którym jechał
autobus. _Wydajemisie_ ze 5s później, kiedy kierowca autobusu był pod
swiatlami widzial dokladnie ze prawy pas na Sienkiewicza jest
zablokowany.
Tak na moje to źle postępowali i kierowcy osobówek nie dojeżdżając do
końca lewego pasa ale znacznie gorzej postąpił kierowca autobusu bo to
on zablokował skrzyżowanie.
Jeśli dobrze pamiętam na skrzyżowaniu nie powinno się zmieniać pasa -
mylę się?
-
114. Data: 2010-05-14 14:05:27
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "Marcin" <mąćg@gądów.wrąćłąw.pł>
Użytkownik "Darek." <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hsj3tr$be2$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak to nie ma? Przecież za skrzyżowaniem jest SPORO miejsca. Na minimum 3
>> takie autobusy! A że dwóch "agentów" postanowiło zablokować dojazd do
>> tego miejsca to już nie jest wina kierowcy autobusu bo on nie
>> przypuszczał, że można być aż takim półgłówkiem i zablokować jeden pas
>> ruchu.
>
> Zgadza sie. Tylko że nie przewidziales (nie mogles przewidziec) ze
> zakorkuje sie przez dwoch debili. Ale to nie zmienia faktu że
> stałeś na skrzyżowaniu i blokowałeś ruch.
Tak, jasne, najlepiej ruszać spod świateł dopiero wtedy, gdy zobaczy się, że
auto przed nami bez problemu opuściło skrzyżowanie... Ile wtedy aut zdąży
przejechać w jednym cyklu? Dwa?
--
Marcin
-
115. Data: 2010-05-14 14:07:06
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "strach" <s...@g...pl>
"Filip KK" <n...@n...pl> wrote in message
news:hsjckv$lg7$9@news.task.gda.pl...
> W dniu 2010-05-14 13:27, strach pisze:
>>> I ciśnienie mi się zwiększa jak stoję na prawym pasie, a na lewym leci
>>> 5 aut i wszystkie po chwili wjeżdżają na prawy a ja stoję nadal w tym
>>> samym miejscu. Niestety TO jest największym problemem.
>> Ale rozwiązanie jest proste - też jedź lewym. Jak więcej ludzi będzie
>> jechać lewym to się wyrówna i lewy nie będzie uprzywilejowany. A jak
>> wolisz prawym to pretensje możesz mieć do siebie. Tych pięciu kierowców
>> tylko wykorzystało miejsce, którego nie zajęli inni tacy jak Ty.
> Wyjeżdżam na lewy i bawię się w blokersa.
Jak w blokersa, jak masz jechać do końca pasa i tam zjeżdżać?? Chyba że do
końca lewego pasa zostało 20m, wtedy nie warto, ale chyba tyle wytrzymasz?
Włączających się z lewego nie wpuszcza się bezwarunkowo, tylko po jednym,
więc Twój pas też przecież jedzie a nie stoi. I na drugi raz zawsze jak jest
możliwość, wybieraj pas kończący się od razu na początku.
> Przeważnie za mną jedzie jakiś gnojek w super furze na xenonach i się
> wścieka, że nie może nikomu się wpieprzyć. :)
Jak chce zjechać zamkiem na prawy _na_końcu_pasa_ i go nikt nie wpuszcza to
ma prawo do złości, a jak kawał przed końcem to walić go. Tylko co to ma do
Twojego jechania przed nim?
No ale z tymi xenonami to już skurwiel przegiął ;)
> Ja nie mam do nikogo pretensji. A tych 5-ciu kierowców nie "wykorzystało"
> miejsca, tylko wpieprzyło się na siłę, wjeżdżając komuś na centymetry
> przed zderzak.
Jak na centymetry to już o czymś innym rozmawiamy, trzeba to robić
bezpiecznie i już. Natomiast sama idea zamka jest właśnie taka, że jak jest
puste miejsce na lewym to oni pojadą szybciej niż Ty na prawym. Trzeba po
prostu wykorzenić to błędne przekonanie, że wykorzystywanie pasa kończącego
się to cwaniactwo. Ale to tylko kwestia czasu.
-
116. Data: 2010-05-14 14:12:36
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >>> 2. bo ma ochote pojechac zgodnie z przepisami 50km/h a nie 20
> >>>
> >> Czy mógłbyś sfotografować taki znak, czyli C14, który stoi przed
> >> skrzyżowaniem?? Z chęcią to zobaczę.
> >
> > ze co ???
> >
> Zasugerowałeś, że przed skrzyżowaniem stoi znak C14. A ja chciałbym abyś
> chociaż jeden taki znak sfotografował na tle skrzyżowania.
zacytuj bo ja nic takiego nie pisalem.
> > ale ja mam fanaberie i to moj biznes. Przepisy pozwalaja mi jechac
50km/h to
> > jade. Ty chcesz jechac 20km/h (bo nie ma znaku C14) to sobie jedziesz. W
> > takim przypadku jadacy 50km/h wyprzedza auto jadace 20km/h
> >
> I zatrzymuje siebie i mnie, a gdyby jechał stałą prędkością za mną albo
> by zwalniał za mną na tyle wcześnie, na ile ja mam wyczucie, to by nikt
> nie zatrzymał się i by była zachowana płynność jazdy. Ale po co jeździć
> płynnie, skoro można wrzucić jedynkę w swoim 1.2 punto, gazować, puścić
> sprzęgło i zerwać laczka, a potem spalić klocki na następnych światłach.
ale takie przypadki naleza do wyjatkow. Nawet jezeli zatrzymam Ciebie
jadacego 20km/h to nic Ci sie nie stanie bo hamowanie z 20km/h do zera nie
wymaga wielkiej utraty energii. A ja zawsze jestem 10 aut do przodu ;P
> >> 2) Spala się dużo paliwa.
> > ROTFL. Ci Ci do mojego paliwa? Moje paliwo naciskam gaz. Twoje paliwo -
> > ruszasz jak kapelusznik - robi sie korek bo mniej aut przejedzie pod
> > zielonym
> >
> Zapewniam Cię, że nie ma znaczenia czy ja ruszę z pod świateł
> dynamicznie czy nie. Przejedzie tyle samo aut. A wiesz dlaczego? Już Ci
> tłumaczę.. Bo ruszających dynamicznie z pod świateł jest może z 10%. Ten
> z tyłu za mną zanim ruszy, to ja już jestem 100 metrów od niego. I jaki
> to ma sens? Uwierz, żaden.
czyli jest chujowo i tak zostanie bo po co sie starac zeby bylo lepiej bo i
tak bedzie zle ??? Wez przestan. W ten sposob zawsze bedzie do dupy. Trzeba
edyukowac kierowcow, ze jak chca aby nie bylo korkow to musza dynamicznie
ruszac z pod swiatel.
> >> 3) Nic to nie daje, bo za chwile trzeba nogę z gazu zdjąć, są
> >> ograniczenia prędkości.
> > czyli po co jechac 50km/h bo moze sie przytrafic 40km/h gdzies dalej ??
> > buahahahaha
> >
> Jakim jeździsz samochodem misiu bury?
roznymi, tymi na F i japonskimi w tym ciezarowymi.
> >> 4) Skrzyżowanie trzeba przejeżdżać ze szczególną ostrożnością a nie z
> >> gazem w podłodze.
> >
> > jakas podstawa prawna na poparcie powyzszego ???
> >
> O matko, nie wierzę że ktoś taki jak Ty ma prawo jazdy...
> Art. 25. 1. KD
Darmat jakis
1. Przepis ten nie dziala gdy jedziesz na zielonym (bo wtedy nie ustepujesz
pierwszenstwa tym z prawej nie ??)
2. Zachowanie szczegolnej ostroznosci nijak sie ma do predkosci maksymalnej.
Mozesz "grzac" 50km/h przez skrzyzowanie jak jedziesz na zielonym i nie
musisz zwalniac!
Rozumiem, ze Ty jak masz zachowac szczegolna ostroznosc to zwalniasz zawsze
do 20km/h ?
Icek
-
117. Data: 2010-05-14 14:16:56
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Icek pisze:
> >
> >
> >> A Twoja "normalna plynna jazda" to tylko do korkow prowadzi.
> >
> > Aha...
> >
> Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że on nie ma prawa jazdy... Tylko
> jeździ z tatą, który jest MISZCZEM w swoim punto 1.2
widze, ze wyszczekany jestes za bardzo. To nie pole do popisu dla takich
teoretykow co robia po 10 tys km rocznie i jak juz jada to 20km/h bo
czerwone i kropelki paliwa szkoda.
Icek
-
118. Data: 2010-05-14 14:21:23
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Nie na 100-200 - chciałem tylko dać obraz maxymalnych możliwych
> > oszczędności czasu. I te oszczędności to przy założeniu, że zawsze wybór
> > pasa będzie trafny i co 7-10 sygnalizację da się przegonić (co jest
> > bardzo trudne).
> > Na prawdę - polecam ustawić się z kimś w dwa samochody, ruszyć
> > jednocześnie i zmierzyć różnicę czasu na mecie. Samym gonieniem pod
> > czerwone nie zyska się pół godziny na przejeździe przez całe miasto.
> >
> Zyska, ale tylko kilka minut. Bo światła są wszędzie. A ile spali więcej
> paliwa i o ile bardziej zużyje hamulce, to szok! W dodatku ile nerwów
> się natraci. Nie wspominając o bezpieczeństwie poruszania się po
> mieście. Tacy szaleńcy dużo częściej powodują wypadków, bo prędkość jest
> zawsze za duża...
>
> Już nie raz tak jechałem, że obserwowałem auta i ja jechałem sobie
> spokojnie, bez szaleństw, a na metę dojeżdżaliśmy albo w tym samym
> czasie albo ja minutę, czy dwie później.
ale to jest Twoje teoretyczne gadanie. Nie umiesz jezdzic dynamicznie, nie
robisz tego, nie robisz po 100-200 km dziennie po miescie i juz masz
teoretyczne wyobrazenie.
Jak tu sobie gadamy to w miedzyczasie bylem juuz na bielanach, pod globisem,
kolo armii krajowej i McDonalda i na Dominikanskim. Stalem w korku na
powstancow przez chwile, wkurzalem sie na idiotow co nie umieja ruszac na
zwycieskiej. Nie teoretyzuje.
A co do bezpieczenstwa to zastanow sie czemu inni Cie ywprzedzaja jak cie
wyprzedzaja. I wtedy przypomnij sobie, ze moze za wolno jedziesz
Co do spalania to corolla pali 7.4 litra po miescie 14D4D, doblo pod
10litrow, peugeot nie wiem ile. W volvo nie wsiadam bo komputer pokazuje
spalanie 30 litrow. Klocki zmieniam co okolo 30kkm. W dupie mam, ze ktos
inny zmienia je co 70kkm. Ja zyskuje czas i pieniadze.
I jak chce jechac 50km/h tam gdzie wolno jechac 50km/h to jade. A jak
pyskujesz, ze chcesz jechac 20km/h to zajmij prawy pas i siedz cicho.
Icek
-
119. Data: 2010-05-14 14:22:58
Temat: Re: [Film] Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: "strach" <s...@g...pl>
"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
news:hsje2o$3er$1@node1.news.atman.pl...
> czyli jest chujowo i tak zostanie bo po co sie starac zeby bylo lepiej
> bo i tak bedzie zle ??? Wez przestan. W ten sposob zawsze bedzie do
> dupy. Trzeba edyukowac kierowcow, ze jak chca aby nie bylo korkow to
> musza dynamicznie ruszac z pod swiatel.
Przy czym dynamiczne ruszanie nie oznacza palenia gumy, wystarczy ruszać bez
1-2 sekudowej zwłoki na wrzucenie biegu i puszczenie sprzęgła. W tym celu
trzeba zostawić trochę więcej odstępu od samochodu stojącego przed nami (np.
tak aby widzieć całe jego opony) i ruszać powoli chwilę zanim on ruszy.
-
120. Data: 2010-05-14 14:27:59
Temat: Re: Buractwo drogowe zlapane w kadrze
Od: ptoki <s...@g...com>
On 14 Maj, 10:29, "Neo[EZN]" <a...@w...pl> wrote:
> > Juz nie wspominam o tym ze kamerzysta wjechal na skrzyzowanie nie
> > majac pewnosci czy zjedzie :)
>
> Zjechałby gdyby nie ci blokersi. Dlatego właśnie wrzuciłem ten film żeby
> było widać, że czasem można "niechcący" zostać na środku skrzyżowania bo
> jakiś idiota zatrzyma się tuż za skrzyżowaniem chcąc zmienić pas ruchu
> mając przed sobą 50m wolnego miejsca. W dodatku kierowca tego srebrnego
> auta też nie popisał się inteligencją ładując się tuż przed autobus z
> sąsiedniego pasa.
Ja wiem jak sie sprawa odbyla bo ladnie wyciales, tak ze byla jasnosc
calej sytuacji.
I pewnie tez bym tak wtopil bo nie spodziewal bym sie ze tak sie
stanie. Ale w moim autku bym tyle nie widzial. Sadzil bym ze tam dalej
jakas wysepka jest namalowana czy cos (no chyba ze miejsce bym znal).
Ale ty widziales z wysokosci cala sytuacje i wykazales duza doze
cierpliwosci nie trabiac :)
--
Lukasz Sczygiel