-
11. Data: 2014-11-19 13:59:50
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Trybun i...@j...ru ...
>>> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie pisze
>>> że można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda to na
>>> jakiś marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna firma,
>>> notowana nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem auto w
>>> Niemczech i nie mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie
>>> chłodniczym, a tu jest potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś ryzykuję
>>> gdy doleję tego "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie jakaś duża -
>>> co najwyżej 200gram.
>> Brakuje ci 200g do maksymalnego poziomu czy do minimalnego?
>> Bo brak 200g to ogolnie nie ma znacenia.
> Do minimalnego. Gdy auto kupowałem (1.5 roku temu) to poziom był na
> połowie skali, teraz dochodzi do minimum na skali zbiornika
> wyrównawczego. Mały silniczek, niewielka chłodnica, a więc myślę że
> niedobór to właśnie jakieś 200g.
>
Ciekawa rozmowa na ten temat:
http://www.forumsamochodowe.pl/mieszanie-plynow-chlo
dzacych-vt29146.htm
-
12. Data: 2014-11-19 19:03:58
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
>A to nie jest tak, że wystarczy sprawdzić kolor i dolać tego samego?
>Różowy do różowego a niebieski do niebieskiego? Tak mi kiedyś
>mechanik tłumaczył gdy musiałem dolać i nie wiedziałem co.
Mocno watpie. To moglo dzialac w czasach Borygo, ale teraz ... norma
jakas na kolor, czy wszyscy producenci stosuja sie do niepisanej
zasady ?
Tylko jakiej ?
Zasadniczy skladnik plynu to woda i glikol etylenowy, prawie wszystkie
to maja, niektore uzywaja propylenowego, ale tez sa mieszalne.
Diabel tkwi w dodatkach, antykorozyjne i takie tam, rozne, nikt nie
wie co po wymieszaniu bedzie.
Barwnik jest raczej dla ozdoby/ostrzezenia.
J.
-
13. Data: 2014-11-19 21:59:33
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Trybun pisze tak:
> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie
> pisze że można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda
> to na jakiś marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna
> firma, notowana nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem
> auto w Niemczech i nie mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie
> chłodniczym, a tu jest potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś
> ryzykuję gdy doleję tego "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie
> jakaś duża - co najwyżej 200gram.
ściągnij trochę strzykawką do butelki PET i dolej tego Boryga.
Wstrząsnij i się dowiesz :)
--
Piter
golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?
-
14. Data: 2014-11-20 00:00:01
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik PiteR e...@f...pl ...
>> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie
>> pisze że można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda
>> to na jakiś marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna
>> firma, notowana nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem
>> auto w Niemczech i nie mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie
>> chłodniczym, a tu jest potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś
>> ryzykuję gdy doleję tego "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie
>> jakaś duża - co najwyżej 200gram.
>
> ściągnij trochę strzykawką do butelki PET i dolej tego Boryga.
> Wstrząsnij i się dowiesz :)
I to jest chyba najlepszy sposób.
Ale moze jeszcze najpierw sprawdz co tam masz w chłodnicy - moze warto
wymienic całosc?
-
15. Data: 2014-11-20 09:46:08
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:546cdb92$0$18089$6...@n...neostrad
a.pl...
>>A to nie jest tak, że wystarczy sprawdzić kolor i dolać tego samego?
>>Różowy do różowego a niebieski do niebieskiego? Tak mi kiedyś mechanik
>>tłumaczył gdy musiałem dolać i nie wiedziałem co.
> Mocno watpie. To moglo dzialac w czasach Borygo, ale teraz ... norma jakas
> na kolor, czy wszyscy producenci stosuja sie do niepisanej zasady ?
Nie wiem, ZTCP to mi powiedział, ze są dwa rodzaje jeden który można lać do
chłodnic aluminiowych a drugi nie i różnią się właśnie kolorem. A czy to
jest norma, czy zwyczaj czy cokolwiek to nie wiem. W praktyce w markecie
masz do wyboru właśnie dwa płyny różowy i niebieski.
Pozdrawiam
Ergie
-
16. Data: 2014-11-20 12:44:04
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: Trybun <i...@j...ru>
W dniu 2014-11-19 o 21:59, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Trybun pisze tak:
>
>> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie
>> pisze że można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda
>> to na jakiś marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna
>> firma, notowana nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem
>> auto w Niemczech i nie mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie
>> chłodniczym, a tu jest potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś
>> ryzykuję gdy doleję tego "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie
>> jakaś duża - co najwyżej 200gram.
> ściągnij trochę strzykawką do butelki PET i dolej tego Boryga.
> Wstrząsnij i się dowiesz :)
>
Kupiłem już ten płyn i podkusiłem się o podobną próbę, jednak na
mniejszą skalę, nabrałem trochę płynu z chłodnicy, wlałem na podstawkę
od filiżanki, dodałem Borygo z Tesco i wymieszałem. Konsystencja płynu
sie nie zmieniła. Jednak tak się zastanawiam czy tak samo wszystko
będzie ok. po podgrzaniu tej mieszanki w silniku...?
-
17. Data: 2014-11-20 12:44:13
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: Trybun <i...@j...ru>
W dniu 2014-11-19 o 13:59, Budzik pisze:
>
> Ciekawa rozmowa na ten temat:
> http://www.forumsamochodowe.pl/mieszanie-plynow-chlo
dzacych-vt29146.htm
>
Ale to chyba czyste spekulacje amatorów w tym temacie...
-
18. Data: 2014-11-20 13:36:14
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: babel77 <b...@o...pl>
W dniu 2014-11-19 o 11:10, Trybun pisze:
> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie pisze że
> można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda to na jakiś
> marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna firma, notowana
> nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem auto w Niemczech i nie
> mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie chłodniczym, a tu jest
> potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś ryzykuję gdy doleję tego
> "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie jakaś duża - co najwyżej 200gram.
Kluczem wszystkiego jest jaki glikol został uzyty . to raz.
A potem dodatki np. alu.
ZTCP Eko miały inny glikol.
Borygo tez.
-
19. Data: 2014-11-20 18:00:28
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Trybun pisze tak:
> Kupiłem już ten płyn i podkusiłem się o podobną próbę, jednak na
> mniejszą skalę, nabrałem trochę płynu z chłodnicy, wlałem na
> podstawkę od filiżanki, dodałem Borygo z Tesco i wymieszałem.
> Konsystencja płynu sie nie zmieniła. Jednak tak się zastanawiam
> czy tak samo wszystko będzie ok. po podgrzaniu tej mieszanki w
> silniku...?
no to garnek na kuchnię i heya :)
a tutaj test w obrazkach
http://ultimatecarforum.com/smf/index.php?topic=3797
.msg41045
--
Piter
golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?
-
20. Data: 2014-11-21 11:36:09
Temat: Re: Borygo "mieszalne"
Od: Poldek <p...@i...pl>
Trybun wrote:
> Co sądzić o takim tworze, które widziałem w Tesco? Na etykiecie pisze że
> można je mieszać z innymi płynami do chłodnic... Wygląda to na jakiś
> marketingowy szwindel, ale Boryszew to przecie poważna firma, notowana
> nawet na giełdzie. Pytam z tego powodu że kupiłem auto w Niemczech i nie
> mam pojęcia jaki płyn jest w jego układzie chłodniczym, a tu jest
> potrzeba jego uzupełnienia. Czy czymś ryzykuję gdy doleję tego
> "mieszalnego Borygo"? Dolewka nie będzie jakaś duża - co najwyżej 200gram.
Jeżeli masz do dolania tylko 200 ml, to dolej wody destylowanej.