W dniu 2021-02-17 o 17:16, cef pisze:
> W dniu 2021-02-13 o 16:25, cef pisze:
>> W dniu 2021-02-13 o 01:49, PiteR pisze:
>>> in <news:60265e60$0$517$65785112@news.neostrada.pl>
>>> user cef pisze tak:
>>>
>>>> Od około 5 lat (a może więcej) w samochodzie meldował mi się alarm
>>>> po włączeniu hamulca postojowego elektrycznego. Ponieważ ja sam
>>>> nie używam go praktycznie (nie jeżdżę też z włączonym AutoHold)
>>>
>>> Intetrnety szeroko roztrząsają ten temat. Po wymianie przycisku która
>>> nic nie pomaga. Wychodzi, że psują się zaciski.
>>
>> Do przycisku też dotarłem, ale jakoś tak podświadomie
>>   wykluczyłem przycisk i szukam jakichś innych możliwości.
>>
>>>> VW Passat 2,0 diesel DSG Czekam na diagnozę - jakieś sugestie?
>
> Komputer pokazał teoretycznie, że brak komunikacji
> pomiędzy sterownikiem hamulca elektrycznego a tablicą wskaźników.
> Nikomu nie chce się wywlekać tego, żeby sprawdzać przewody, które
> pewnie okażą się sprawne, czyli dużo roboty bez gwarancji a i tak
>  pewnie skończyło by się wymianą tablicy.

W praktyce trzech mechaników uznało, że mają nieciekawe
doświadczenia z tym błędem (pół auta wymienili a błąd nadal jest)
i skoro wszystko działa, to jeździć, obserwować ;-).
I tak zrobiłem. Alarm się pojawiał przy użyciu hamulca przyciskiem,
ale włożenie/wyjęcie kluczyka kasowało ten alarm i jeździło się dalej.
Alarm też wywoływał się czasem samoistnie gdy z jakiegoś powodu
po wyjęciu kluczyka ręczny się samozaciągał, ale też był łatwo usuwalny.
Od jakiegoś pół roku, alarm jak już się pojawi, to miga przycisk hamulca
a czasem jest zapalona kontrolka P na tablicy. Czasem to znika po kilku
przyciśnięciach
przycisku i wyjęcie kluczyka a kiedyś nie znikło przez dwa dni, to
pojechałem, żeby sprawdzili czy coś nie padło, ale komunikat był taki
sam, bład się kasuje i jeździ dalej.
Ale kilka razy w roku auto gdzieś zostawiam u mechanika (koła, olej) i
jak każdy mi zaciąga ręczny, to nie będę pięć razy w roku jeździł to
kasować a dodatkowo jeżdżę tym
autem w dłuższe trasy i taki migający przycisk by mnie wkurzał.

Postanowiłem kupić jakiś interfejs i sam to wykasować jak nie zniknie po
dwóch dniach.
Problemem jest jednak to, że w opisach tych wynalazków na allegro
najczęściej mowa
o Check Engine a inne błędy niekoniecznie. Ktoś cos potrafi polecić?