W dniu 2019-07-30 o 12:03, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2019-07-30 o 11:47, WM pisze:
>> W dniu 2019-07-30 o 10:06, Roman Rogóż pisze:
>>> Myślałem że chodzi o płaski element do zamocowania na górnej
>>> powierzchni zderzaka żeby się na rysował przy załadunku (pisałeś o
>>> wersji 2D)
>>> Jeżeli to ma być 2D ale rozwinięcie bryły które potem będziesz
>>> składał to słabo to widzę w domowych warunkach. Powstanie coś 'la
>>> trapezowa foremka na ciasto z krawędziami w miejscu łączenia. jak w
>>> Starach czy Jelczach Będziesz to sam spawał ?
>>> Fabryczne zderzaki metalowe są generalnie wytłaczane dlatego mają
>>> obłe kształty.
>>>
>>
>> Można ewentualnie spróbować hydroformowania.
>> https://youtu.be/8cuhYNBYUZQ
>
> Trochę nieprzewidywalny kształt.
>

Tym niemniej metoda jest chętnie używana do odtwarzania rur wydechowych
i zbiorników paliwa w zabytkowych pojazdach.
Ciekawe jak im się udaje uniknąć pofałdowań?

Ja bym podzielił proces na etapy z wygrzewaniem odprężającym.
Dla pewności dodałbym stopniowo rozsuwane ograniczenie w postaci
równoległych drewnianych płyt.
Może wtedy nie będzie warunków do pojawienia się pofałdowania?

Są programy komputerowe do symulacji termoformowania.
https://www.transvalor.com/en/cmspages/hydroforming.
59.html


WM

do góry

W dniu 2019-07-30 o 13:15, WM pisze:
> Ja bym podzielił proces na etapy z wygrzewaniem odprężającym.
Widać przebarwienie na powierzchni, może coś działali w tym kierunku.

Robert

do góry

Mozna kupic ale sobie zrobie. To z Lemem i idiotami ma sens.

do góry

Co tak cienko ze tylko hydroformowanie. Jak to bylo co Lem stwierdzil jak skorzystal
z netu?

do góry

W dniu 2019-07-30 o 15:02, 4...@g...com pisze:
> Co tak cienko ze tylko hydroformowanie. Jak to bylo co Lem stwierdzil jak
skorzystal z netu?
>

Miał całkowitą rację, sądząc po ilości hejterów.

WM

do góry

W dniu 30.07.2019 o 15:00, 4...@g...com pisze:
> Mozna kupic ale sobie zrobie.

Bo mam materiał, czas i kaprys.

> To z Lemem i idiotami ma sens.

Moje Ty nożyczki nastolne :)

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

On nie napisal o hejterach a o idiotach. Chociazby takich co stare rury ze szklarni
majace robic za slupki do plotu chca zgrzewac tarciowo.

do góry

W dniu 30.07.2019 o 10:06, Roman Rogóż pisze:

> Myślałem że chodzi o płaski element do zamocowania na górnej powierzchni
> zderzaka żeby się na rysował przy załadunku (pisałeś o wersji 2D)

Całkowicie płaski element mocowany poziomo. Co prawda są takowe nakładki
w rozbudowanej wersji 3D, ale to już z wtryskarki.


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

W dniu 2019-07-30 o 15:02, 4...@g...com pisze:
> Co tak cienko ze tylko hydroformowanie. Jak to bylo co Lem stwierdzil jak
skorzystal z netu?
>
Też chciałem napisać, że PeJot nie otwiera fabryki zderzaków, ale jednak
wcześniej kliknąłem na link. I się powstrzymałem.

Robert

do góry

Chcesz sobie zrobic cos co nie ma najmniejszego sensu i tutaj pytasz jak to zrobic?
Do blacharza samochodowego na nauke idz to sie nauczysz. Pytales o narzedzia.
Potrzebujesz nozyce do blachy albo mala reczna gilotyne. Jak sa zagiecia to kowadlo
zwykle i angielskie, mlotki blacharskie. Zwykle do gwozdzi sie nie nadaja. Ze dwa
pilniki, papier scierny, polerke. Potrzebny bedzie jeszcze palnik acetylenowo
tlenowy. Blacha nierdzewna przy zaginaniu strasznie sie pofaluje i trzeba palnikiem
to usunac. Chwilowo masz taki dar ze nie potrafisz opisac ksztaltu jaki chcesz
zrobic. Pewno jak bys napisal co to za samochod to bylo by latwiej znalezc zdjecie
zderzaka w necie niz wydumac z Twojego bananowego opisu. Pomjam drobny szczegol ze
moglbyc dac linka do zderzaka. Z ciekawosci sprawdzilem czy sa zdjecia zderzakow.
Znalazlem miedzy innymi do Bentleya. Byly i nakladki. Do Mercedesa kombi nakladki
kosztuja od stowy wzwyz. Przy takiej cenie nie warto do sklepu po kawalek blachy
jechac. Jak Ty dla jaj taki temat zalozyles to ok i sorki ze za wczesnie sie
wtracilem. Talmudysci mogli by sie jeszcze popisywac. Ale jak na powaznie pytasz to z
grzecznosci nie napisze jaki lekarz to leczy. Poza tym to grupa inzynieria a nie
blacharstwo samochodowe.

do góry